10.

Usłyszałam jak ktoś wchodzi do sali. Spojrzałam w tamtym kierunku i zobaczyłam Steva
- Hey - powiedziałam niepewnie
- Cześć - odpowiedział - Co robisz? - spytał
- No jak co, bije worek - powiedziałam - A właśnie mam pytanie
- Tak
- Powalczysz ze mną
- Okey, mam być łagodny dla ciebie czy nie
- Nie
Ustawiliśmy się do boju. Patrzyliśmy się na siebie żeby ktoś w końcu zaczął. Postanowiłam go zaatakować biegłam w jego kierunku, i wystawiłam pięści ale złapał mnie i rzucił w stronę ściany odkręciłem się że teraz odskoczyłam od ściany i leciałam na niego gdy byłam obok zrobiłam z półobrotu. Upadł, a ja stałam nad nim podałam mu rękę za co się chwycił i wstał.
- Niegdy nie widziałem takiego czegoś tylko u Nat - powiedział
- To był półobrót - powiedziałam powąchałam się, muszę się iść umyć
- Idziemy już, jutro tutaj o tej samej porze - powiedziałam do niego a on tylko przytaknął poszliśmy do windy Steve wcisnął przycisk na pietro mieszkalne

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top