| 25 | Fusy
Wszyscy razem pojechaliśmy na trening. Usiadłam na trawie. Blondynka, również zrobiła to samo. Po chwili na boisku zjawiła się reszta kadry, a za nimi trener.
- Dziś na rozgrzewkę dziesięć kółek. - odparł selekcjoner, a ja podniosłam swój tyłek z trawy.
- Za żadne skarby tyle nie przebiegnę. - szepnęłam do Wiktorii.
- A myślisz, że ja przebiegnę?
Biegniemy już piąte kółko. Chłopaki już gdzieś biegną siódme albo ósme. W końcu zwątpiłam w siebie i zeszłam na bok. Położyłam się na trawie i zamknęłam oczy. Leżałam tak dopóki ktoś nie podniósł mnie z niej, a mianowicie był to Bartek.
- Puść mnie. - powiedziałam, co on zignorował i biegł dalej.
Po pięciu kółkach mnie puścił. Chłopacy, stwierdzili, że zrobią zawody, coś typu turbokozaka.
(...)
Po dwóch godzinach wróciliśmy do hotelu. Weszłam do swojego pokoju i od razu położyłam się na łóżku. Sięgnęłam po swój telefon i odblokowałam go. Weszłam w aplikacje "Messenger" w konwersacje " Fusy ".
Lena Szczęsna: Idźta spać FUSY
Łukasz Fabiański: NIE MÓW MI JAK MAM ŻYĆ
Grzegorz Krychowiak zmienił/a pseuodnim użytkownika Lena Szczęsna na Nieszczęsna.
Nieszczęsna zmienił/a pseudonim użytkownika Grzegorz Krychowiak na Samsung.
Samsung: Dlaczego Samsung?
Nieszczęsna: A tak
Wojtek Szczęsny: Leje z samsunga
Samsung: Zaraz ci przypierdole i nie będzie tak fajnie.
Michał Pazdan: I TAK KROPKA NIENAWIŚCI
Samsung: .
Bartek Kapustka: co tu sie wyprawia?
Nieszczęsna: pstro
Robert Lewandowski zmienił/a swój pseudonim na Lewy.
Bartek Kapustka: ja ci dam pstro
Nieszczęsna zmienił/a pseudonim użytkownika Bartek Kapustka na różowy flaming.
Różowy Flaming: CO?
Wojtek Szczęsny: hahhahahh xd
Wikusia: CO TU SIE ODWALA
Nieszczęsna: WIKUSIA
Nieszczęsna zmienił/a pseudonim użytkownika Wikusia na Jednorożec.
Łukasz Fabiański zmienił/a pseudonim użytkownika Wojtek Szczęsny na Mąż Krychowiaka.
Nieszczęsna: ZARAZ CO?!
Mąż Krychowiaka: FABIAN!
Nieszczęsna: ZARAZ LECI SCREEN DO MARINY!
Mąż Krychowiaka: TYLKO SPRÓBUJ
Odłożyłam telefon i podeszłam do szafy. Wyciągnęłam z niej biały cropp top i czarną spódnicę. Weszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i wytarłam się ręcznikiem. Założyłam wcześniej przygotowane ubrania i zrobiłam nowy makijaż. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Po jakimś czasie opuściłam pomieszczenie. Postanowiłam, że pójdę do taty. Zapukałam do drzwi i usłyszałam dość głośne " proszę ". Na ten znak nacisnęłam na klamkę i weszłam do środka pokoju, w którym był: Grosicki, Glik, tata, Krychowiak, Kapustka, Lewandowski, Pazdan, Fabiański i Piszczek.
- Boże, więcej matka was nie miała? - spytałam, zamykając drzwi.
- Miała. - burknął Krychowiak.
Usiadłam obok mojego taty. Przez cały czas rozmawialiśmy o wszystkim i niczym, dopóki nie dostałam SMS'a. Odblokowałam komórkę i weszłam w ikonkę z wiadomościami. SMS był od Mariny.
Od: Marina ❣️
Skarbie, chcesz iść ze mną, Anią i Sarą do galerii? Możesz wziąść też Wiktorię 😘
Do: Marina ❣️
Z chęcią!
Od: Marina ❣️
To za pięć minut będziemy pod hotelem! 😇
Opuściłam pokój taty i Krychowiaka bez słowa. Nacisnęłam na klamkę od mojego pokoju i po chwili byłam już w środku.
- Wika, ruszaj dupę idziemy do galerii z Mariną, Anią i Sarą. - powiedziałam, pakując do torebki najpotrzebniejsze rzeczy. Blondynka kiwnęła tylko twierdząco głową i również zaczęła pakować do swojej torebki jakieś drobiazgi.
Założyłam jeszcze tylko na stopy sandały i opuściłyśmy my pokój. Zeszłyśmy na dół, a przed hotelem stał już wynajęty samochód Mariny. Wsiadłyśmy do środka i pojechałyśmy pod galerię.
(...)
Około godziny dwudziestej pierwszej byłyśmy w hotelu z naszymi zakupami. Wchodząc do pokoju zobaczyłam białą kartkę z napisem " Lena ". Zabrałam ją i weszłyśmy do pokoju. Wszystkie torby położyłam obok szafy i usiadłam na łóżku. Otworzyłam karteczkę.
Lenka, jutro o dziesiątej koło fontanny.
Bartek ❤️
Uśmiechnęłam się pod nosem i odłożyłam karteczkę na szafkę nocną. Zabrałam pizamę i zniknęłam za drzwiami łazienkowymi. Założyłam pizamę, wykonałam wieczorną rutynę oraz zmyłam mój dzisiejszy makijaż. Włosy rozczesałam i związałam w dwa warkocze. Po tych czynnościach, opuściłam pomieszczenie i położyłam się na swoim łóżku. Od razu zasnęłam.
***
Jak wam mija Weekend? Mi tak trochę nudno. Jeszcze w środę jest wywiadówka u mnie w szkole i nie wiem czy rozdziały się pojawią...
PS. Ogólnie rozdział ten miał się wczoraj pojawić, a dziś miał być drugi, ale nie miałam za bardzo czasu :c
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top