| 19 | Najważniejsza

3/3 część maratonu

***

Gdy dotarliśmy do hotelu, chłopaki postanowili, że urządzą imprezę. Jak to zwykle po wygranym meczu. Niestety ja nie mogłam iść o tą nogę. Wiktoria, postanowiła, że również nie pójdzie i dotrzyma mi towarzystwa. Wzięłam piżamę i poszłam do łazienki. Umyłam się szybko i wróciłam do przyjaciółki. Stwierdziłyśmy, że obejrzymy jakąś komedie. Wypadło na " Camp Rock 2 ", bajkę z dzieciństwa. Blondynka wyjęła z szafki nocnej zapas słodyczy. 

(...)

Nagle w środku filmu wparowali nam do pokoju chłopaki, między innymi: Bartek, tata, Grzesiek i Lewy. Spojrzeli na nas i na jedzenie.

- Co tam macie? - podszedł do nas, Robert i zabrał jedną paczkę żelków. Próbowałam mu ją zabrać, ale spadłam centralnie na nogę.

- Ałł... - syknęłam i próbowałam się podnieść. - Głupie łóżko.

- Wpierdalasz teraz te słodycze, a później marudzisz mi i Marinie, że gruba jesteś! - krzyknął tata.

Spojrzałam na niego groźnie, na co on prychnął. Usiadłam na swoim wcześniejszym miejscu. Podniosłam kule z podłogi i pokicałam do łazienki. Zamknęłam ją na klucz i oparłam się o ścianę. Usłyszałam jak tata mówi, żeby zostawili nas samych. Zapukał go drzwi od łazienki. 

- Co chcesz?! - poczułam jak łzy ciekną mi po policzkach.

- Lenka, skarbie wiesz, przecież, że jesteś moją najukochańszą osobą na świecie wraz z Mariną... - odparł. - Wyjdź proszę i porozmawiajmy..

Po chwili zastanowienia, otworzyłam bo wiedziałam, że w końcu będę musiała wyjść, a tata będzie nadal czekał. Usiadłam na łóżku razem z nim i zaczęliśmy rozmowę.

- Kochanie przestań się użalać nad sobą. - odparł zielonooki. - Powiedziałem tak z nerwów, nie bierz tego do siebie...

- Postaram się. - wytarłam swoje łzy. - Jesteś najlepszym tatą na świecie! - wtuliłam się w niego. Posiedzieliśmy jeszcze wszyscy razem w kupce. Około godziny pierwszej w nocy, każdy wrócił do swojego pokoju. Położyłam się na swoim łóżku i zasnęłam.

***

Witam w nowym rozdziale! Przepraszam, że taki krótki i bezsensowny, ale mam nadzieję, że się spodoba! A no i zapraszam was na moją trzecią książkę pod tytułem " Miłość rośnie wokół Nas || Szczęsny ". Na razie napisany tam jest jeden rozdział, ale dziś postaram się jeszcze napisać drugi! 

Gwiazdka + Komentarz = MOTYWACJA

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top