~Rok Później~

Minął rok ja i ten mój przeszły wróg jesteśmy razem oraz wyprowadziłam się z rezydencji. Mieszkam aktualnie u niego. Tata chyba wie, że się wyprowadziłam, bo jak przychodzi (Dylan - imię z chyba osiemnastego rozdziału) to zawsze leci mu krew z nosa. Nie wiem, co robić. Pisałam do taty by przestał, ale on chyba nie umie obsługiwać się telefonem. Nina wyjechała do Chin, biedne te Chiny, ale jak ja chciałam kupić przez internet bilety do Japonii to tatuś przechodził obok i komputer przestawał działać. Dylan jest agentem specjalnym w rządzie kraju i prawie go nie widuje w domu. No cóż poznałam dziewczynę o imieniu Sasha. Nie grzeszy ona inteligencją. Czepiła się mnie jak rzep psiego ogona.