Rozdział 4
B. Layla możemy porozmawiać?
L. Jasne tato o co chodzi?
B. Chodzi o to, że chciałbym Ci coś pokazać, ale boję się, że po tym co ci pokażę nie będziesz chciała ze mną rozmawiać.
L. Nie dowiesz się jeśli mi tego nie pokażesz.
B. Dobra raz kozi śmierć. Chodźmy.
L. Jej. Tato a gdzie?
B. Tutaj.
J. Wow.
B. Zapraszam.
L. Będziesz mnie trzymał za rękę żebym nie spadła.
B. Zawsze kiedy tylko chcesz.
J. Nie puszczaj mnie tato.
B. Nie mam zamiaru.
L. Strasznie tu ciemno.
B. Spokojnie zaraz będziemy na dole.
L. Na dole?
B. Tak.
L. A gdzie dokładnie?
B. Zobaczysz.
L. Okej.
B. Jesteśmy.
L. Wow czy to batjaskinia?
B. Tak.
L. Pomagasz Batmanowi?
B. Nie Layla.
L. Skoro mu nie pomagasz to znaczy, że Ty jesteś Batmanem?
B. Tak Layla Batman to ja.
L. To jest totalny odlot. Mój tata jest moim ulubionym superbohaterem. Najlepszy dzień w życiu.
B. Czyli nie jesteś zła?
L. Żartujesz tato. Przynajmniej ty jesteś po jasnej stronie mocy.
B. Po czym.
L. Nie mów, że nigdy nie oglądałeś gwiezdnych wojen.
B. Oglądałem jak byłem mniej więcej w twoim wieku.
L. Super.
Bat alarm
L. Co się dzieje?
B. Kłopoty.
L. Kto tym razem?
B. Catwoman.
L. Mama?
B. Niestety tak.
L. Ona się nigdy nie zmieni.
B. Skarbie...
L. Idź tato Gotham cię potrzebuje.
B. Na pewno?
L. Tak zaczekam na ciebie tutaj. Leć już.
B. Okej.
W mieście
S. Witaj Batmanie.
B. Catwoman ledwo co wróciłaś i znowu zaczynasz kraść.
S. Robię to by odzyskać swoją córkę. Będę ją szkolić na moją następczynię.
B. Z tego co wiem to ją porzuciłaś.
S. Dałam ją pod opiekę jej ojca ale to tylko kwestia czasu jak ją odzyskam spowrotem.
Po walce w batjaskini.
L. Tata!!!!!
B. Jest i moją księżniczka.
L. Tato zostawisz mnie?
B. Skarbie oczywiście że cię nie zostawię.
L. A ja nie chcę się z tobą rozstawać.
B. Nie pozwolę twojej mamie mi cię odebrać.
L. Na prawdę?
B. Oczywiście odkąd tu jesteś to jest tutaj bardziej przyjemniej weselej.
L. Bo ja też nie chcę stąd iść. Tu jest super i tutaj jest mój dom.
B. Layla tu zawsze będzie twój dom skarbie. Daję Ci słowo, że nie pozwolę twojej mamie mi cię zabrać.
L. Słowo Wayne'a?
B. Słowo Wayne'a.
L. Kocham cię tato.
B. Ja ciebie też słońce.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top