1.
— Jak długo jesteście razem?
— Wystarczająco.
— Ile osób zabiliście?
— Również wystarczająco.
Gdzie nie wszystko idzie po myśli Taehyunga i jego chłopca, ale i tak mają przewagę.
Zamiast uprawiania seksu na biurku muszą być zadowoleni z dotykania swoich dłoni przez zimne, metalowe kraty.
— Za takie poniżanie nas, zgnijecie w piekle. Macie przynieść coś do jedzenia mojemu chłopcu, TERAZ.
Taehyung traktuje Jeongguka jak swoje dzieciątko. Chociaż czy swoje dziecko można pieprzyć?
----
cała rozmowa może nie wyglądać profesjonalnie, ani nie jest oparta za bardzo na "faktach", pewnie tak to nie wygląda, ale wszystko wymyślam
ale mam nadzieję, że się spodoba,
przenoszę to opowiadanie z mojego "pobocznego" konta, bo nie chciałam "mieszać" tych opowiadań tzn. tych, które poruszają poważniejsze problemy z takimi jak to, czy tym smutem, którego mam zamiar napisać. ale dzisiaj moja koleżanka w sumie uświadomiła mi, że to nic złego, więc faktycznie, będę takie opowiadania, łącznie z tym, pisać tutaj.
no nic, dzięki za przeczytanie
PRZECZYTAJCIE OPIS I TRAKTUJCIE TO Z DYSTANSEM
LUV YA
cześć
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top