dziewięćdziesiąt sześć

Bucky: jak mnie rozpoznałeś? wyglądałem zupełnie inaczej, niż przed wojną, te włosy, ten strój, maska

Steve *z głupim uśmiechem*: cóż, nic nie zamaskuje tego tylka. rozpoznam go wszędzie

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top