dwieście
❀
głosem Mackiego* yOOOOOOOO
Zapraszam na nowe Stucky ff, odkopałam je w notatniku, zrobiłam kilka poprawek i opublikowałam dwa pierwsze xx
Chyba jest przyjemne idk
❀
EDIT: Zapraszam na drugą część/kontynuację (?) tych talksów!
❀
Bucky: *opowiada każdy durny żart z „dlaczego kura przeszła przez jezdnię?" jaki może wymyślić*
Steve: widzicie go? To mój przezabawny chłopak, Bucky.
Bucky: Steve, dlaczego kura przeszła przez jezdnię?
Steve: nie mam pojęcia, powiedz mi
Bucky: by dostać się do swojego męża
Steve:
Bucky: Steve?
Steve: tak?
Bucky: puk-puk
Steve: kto tam?
Bucky: kura
Steve: powiedziałem chłopaka, zamiast męża? wybacz, skarbie, autokorekta
❀
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top