16
-Tak, wybaczam ci- wymamrotałam cicho.
-Jeny Zuza....dziękuję- uśmiechnął się.
-Idziecie gdzieś?- zapytał Filip.
-Tak, ale chciałem spędzić czas z dziewczyną ziomek, ty masz ją na co dzień.- zaśmiał się Artur.
-Dobra to ide paa- krzyknął spuszczając głowę w dół.
-Nareszcie poszedł- odetchnął Artur.
-Nie rozumiem go- zaśmiałam się.
Siedzieliśmy na tej ławce z godzinę i rozmawialiśmy na różne tematy.
-Zuza, musimy zrobić sobie selfie.- oznajmił.
-Dawaj.- zaśmiałam się. Wyjął swój telefon i zrobiliśmy parę fotek.
-Teraz któreś muszę dodać na instagrama.- uśmiechnął się.
Obejrzeliśmy wszystkie i ustaliliśmy, że Artur dodaje to jak on daje mi buziaka w policzek, a ja na odwrót.
*mam nadzieję, że ogarnęliście*
Postanowiliśmy poczytać komentarze, których po 5 minutach było bardzo dużo!
Większość osób pisało;
"oni są razem?"
"to jego dziewczyna?"
"Ale słodziaki"
"brzydką sobie wybrał"
Przy tym ostatnim komentarzu coś mnie zabolało, do moich oczu napłynęły łzy. Artur to zauważył.
-Kochanie..- mówił trzymając mnie za rękę.
-Tak...- utonęłam w jego błękitnych tęczówkach.
-Pamiętaj, że moje fanki nie mogą nas poróżnić, tymi komentarzami nic nie zrobią.
To ja Cię kocham, a nie one. Jesteś najpiękniejsza na świecie, jesteś wyjątkową dziewczyną. Kocham Cię Zuzia.- powiedział patrząc mi głęboko w oczy.
Nic na to nie odpowiedziałam tylko go mocno przytuliłam.
Wróciliśmy do domu o około 19, bo byliśmy jeszcze na obiedzie w pastie.
-Śpiący, jestem- uznał Artur. Leżeliśmy na materacu.
-To ja spadam na łóżko.- uprzedziłam go.
-Nie, możesz tu ze mną zostać, przecież nic ci nie zrobię.- zaśmiał się, a ja razem z nim.
Jutro ważny dzień, tak kończę 16 lat, ciekawi mnie czy ktoś będzie pamiętał..
Nie ruszyłam się z miejsca postanowiłam zostać.
Artur wziął swój telefon i zaczął coś szybko pisać. Nie ukrywam, że miał zezłoszczoną minę.
-Coś się stało?- zapytałam przejęta.
-Nie, piszę posta na Arturonators- zaśmiał się.
-A okej- usmiechnęłam się. Po jakimś czasie odłożył telefon i się do mnie przutulił.
-Kocham Cię.- szepnął.
-Ja Ciebie też.- usmiechnęłam się szczerze.
Zasnęłam.
Obudziłam się o 2:30.
O mam uro.. Jak świetnie..
Uwolniłam się z ramion Artura i położyłam się na swoim łóżku, aby sprawdzić co Artur napisał na grupie.
***
Hej. Nie ukrywam, że mnie bardzo wkurzyliście.
Tak MAM DZIEWCZYNĘ I JĄ BARDZO KOCHAM!!! Proszę nie piszcie tego typu komentarzy pod naszymi zdjęciami i nie wstawiajcie postów o naszym związku, to boli i mnie, i Zuze.
Uprzejmie przepraszam moje 11-13 latki, które myślą, że będę ich chłopakiem. Niestety to się nie stanie.
Mam już swoją wspaniałą Zuzie<3 Kocham was:*
Oznaczył mnie w tym poście.
Postanowiłam zobaczyć komentarze.
"Przepraszamy, szczęścia"
Taka była większość komentarzy.
Także postanowiłam skomentować ten post.
"Dziękuje za wyrozumiałość, nadal będę dodawała posty jak zwykle nie traktujcie mnie jakoś inaczej:*"
Nie wiem jak to zleciało, ale już mam 16 lat. Co raz bliżej 18. Ciekawe ile będziemy razem.
Cicho westchnęłam. Położyłam się obok Artura i poszłam spać.
9:30
Obudził mnie Artur. Stojąc przede mną z Olą i trzymając trzy wielkie pudełka.
-Ojeju, nie musieliście!- uznałam ze łzami w oczach.
Wygramoliłam się z pościeli i ustałam przed nimi.
-Ej wiecie co, suprise był, a teraz idę się ogarnąć i zaczniemy świętować co?- zapytałam nie czekając na odpowiedź, byłam bardzo szczęśliwa.
-Ee, okeej- zaśmiali się oboje.
Ogarnęłam twarz i włosy. Trochę się pomalowałam.
Czy czuję się 16-latką?
W ogóle.. W mojej głowie cały czas mam 13- 14.
Postanowiłam się mocniej pomalować, więc użyłam eyelinera i cieni do oczu. Podkreśliłam też usta, bordową pomadką.
-Wow- powiedziałam patrząc w lustro.
Jak się postaram to ładnie mi wychodzi.
Wyszłam z łazienki i od razu wbiegłam do pokoju.
W co ja mam się ubrać?
Po długich namyśleniach postanowiłam ubrać; czarną spodniczkę, białą koszulkę z adidasa i zakolanówki w czarnym kolorze. Wyszłam z pokoju. W salonie było pięknie. Nie mam pojęcia kiedy oni to wszystko zrobili czy zaplanowali, ale jest cudownie!
Na ścianie widniała girlanda z napisem
"sto lat Zuza"
Balony były w czarnych i bordowych kolorach, które uwielbiam! Na stole stał wielki tort.
Nie wiem po co skoro jest nas 3.
Tort był czekoladowo- truskawkowy!
Na torcie było zdjęcie, a właściwie kolarz.
Uroniłam łzę. Na kolarzu były zdjęcia z moim squadem z Kato, pierwsze zdjęcie z Jeremim i Arczim, z festiwalu, z moją rodziną i na końcu wczorajsze selfie z Arturem.
-Podoba ci się?- Arczi złapał mnie za biodra i przutulił.
-Tak, jest świetne.- odpowiedziałam próbując zachamować płacz.
-Sto lat, sto lat! *etc każdy zna tą piosenkę, możecie ją sobie właśnie zaśpiewać😂*- zaśpiewali Ola i Artur.
-Dziękuję wam na prawdę nie trzeba było!- zaśmiałam się.
-Oj trzeba, trzeba!- odpowiedział Artur.
-Może zjemy tort?- zapytała Ola. Artur otworzył szampana, Ola pokroiła tort.
-Pomóc wam w czymś?- zapytałam.
-Nie to twoje święto, ty dzisiaj odpoczywasz- odpowiedział Artur rozkładając sztućce.
Zjedliśmy tort. Rozmawialiśmy o wszystkim i tak na prawdę o niczym ważnym.
-Teraz czas na.....prezenty!- wykrzyknęła Ola.
-Ola, to nie jest przyjęcie 8-latki- zaśmiałam się. Podała mi 2 pudełka.
*Tak wiem wcześniej były 3, bo jeden był z tortem*
Najpierw otworzyłam prezent od Olii, bo nalegała, więc czemu nie.
W środku była złota bransoletka z motylkiem i kosmetyki z mac'a!
-Ojeju! Dziękuję!- przytuliłam ją bardzo mocno.
-Ejej, zaraz mnie udusisz!- zaśmiała się.
Pora na prezent od Artura.
Otworzyłam pudełko. W środku było. W tym momencie łza zaczęła wędrówkę po policzku.
Dostałam poduszkę z naszym zdjęciem, łańcuszek z jego imieniem, a na samym dnie pudełka była koszulka z jego sklepu.
-Jeju nie wierzę, dziękuję Arczi.- odłożyłam rzeczy, żeby móc go przytulić.
I tak nie skończyło się na zwykłym przytulaniu.
Przecież musieliśmy się pocałować.
Trochę niezręcznie całować się przy starszej siostrze, która robi 8 zdjęć na sekunde.
Zabije ją kiedyś.
Oderwaliśmy się od siebie po 'jakimś czasie'.
-Dziękuję- szepnęłam.
-Też Cię kocham- pocałował mnie w czoło.
Hejhej✨ Mam nadzieję, że wam się podoba i, że nie jest aż tak nudny😂 Gwiazdkujcie☆
Miłego💕
Jeżeli zobaczycie jakiś błąd w rozdziale, napiszcie w komentarzu!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top