013 | rozdział trzynasty

COLD WATER

trzynaście.    małe, złe gówno

CORI CHICHOTAŁA, GDY trzymała Cartera za włosy, jego usta przyciągały jej szyję, a jej plecy były przyciśnięte do ceglanej ściany kina. Byli niemal całkowicie pokryci ciemnością, światło pobliskiej latarni i szyld kina były zasłonięte przez idealnie umieszczoną, a poza tym raczej bezużyteczną kolumnę. Minął tydzień, w którym byli ze sobą przywiązani, kiedy tylko mieli chwilę dla siebie i chociaż Cori nie była z tego dumna, pewnego dnia wymknęli się do męskiej szatni na lunchu. Na szczęście dla nich, Noah najwyraźniej tego nie zauważył, ponieważ spędził lunch na telefonie z Lolą.

I wyglądało na to, że żadne z nich nie przejmowało się zbytnio utrzymaniem tego w tajemnicy. Kim i Rachel nie były zbyt subtelne, kiedy się spotykały, ale Paul, Jared i Noah wydawali się być trochę zbyt powolni, żeby cokolwiek zrozumieć.

" Będą nas szukać "  mruknęła Cori, zamykając oczy, a następnie ugryzła się w wargę, by powstrzymać jęk, gdy ssał kolejną malinkę na jej obojczyku. " Carter "  wypuściła powietrze, a on się odsunął, uśmiechając się lekko na widok świeżego śladu na jej bladej skórze, ale zanim wstał, złożył delikatny pocałunek na wrażliwym miejscu.

" Przepraszam, poniosło mnie " Przesunął kciukiem po tym miejscu, obserwując, jak jej oczy zamknęły się pod wpływem jego lekkiego dotyku. " Jeśli będziesz tak dalej robić, nigdy nie wyjdziemy z tego kąta  "

Wzięła oddech i przesunęła dłonie na jego klatkę piersiową, po czym odepchnęła go odrobinę, a on zaśmiał się, pozwalając dłoniom opaść z jej ramion. " Zachowuj
się "

" Zawsze ” Uśmiechnął się krzywo, a ona przewróciła oczami.

" Cori? ” zawołała Bella, a Cori poprawiła koszulę i płaszcz. " Ona dopiero co tu była "  Carter złapał ją za rękę, ich palce były splecione, gdy wyszli z cienia i skierowali się w stronę pozostałych.

" Gdzie są wszyscy inni? ” zapytała Cori, przerzucając włosy przez lewe ramię, tylko po to, żeby upewnić się, że ślad po malince jest zakryty.

" Jessica się wycofała, a Angela dostała grypy żołądkowej, więc Eric się nią opiekuje " odpowiedziała Bella. " Więc jesteśmy tylko my "

" Chcę cukierka "  mruknęła Cori, odwracając się w stronę drzwi, ciągnąc Cartera za sobą w stronę lady ze słodyczami. " To miało być niezręczne "

" Co? ” Zachichotał, wyraźnie zdezorientowany, gdy czekali w kolejce.

" Oboje mają słabość do Belli, ale Bella nie jest już z Edwardem – czego nie rozumiem. Był niegrzeczny "  Lekko się skrzywiła, nigdy nie rozumiała, dlaczego Edward wypowiadał się do niej w dość niegrzeczny sposób i ani razu nie próbował jej poznać.

" Och, kochanie ” Mruknął, przyciągając ją do piersi, a ona oparła się o niego z uśmiechem na ustach. " Hej, my jesteśmy następni ” Trącił ją lekko, a ona odsunęła się od niego na tyle długo, by zamówić dwa napoje gazowane, paczkę żelków i mały popcorn. A gdy już dostali przekąski, spotkali się z pozostałą trójką
i udaliśmy się do kina.

Było prawie pełno, zostało bardzo mało miejsc. Cori stanęła na palcach, rozglądając się dookoła, ale była zbyt niska, żeby zobaczyć cokolwiek poza głowami ludzi.

" Dwa na górze i trzy na dole "  zauważył Jacob.

" Pa! ” Cori odwróciła się i ruszyła po schodach, ciągnąc za sobą rozbawionego Cartera.

" Na samym końcu, co? "  zastanawiał się, gdy zajmowali swoje miejsca.

" Najlepsze miejsca w domu " Skinęła głową, odkładając napój gazowany do uchwytu na kubek, po czym poprawiła popcorn na kolanach. Nie minęło dużo czasu, zanim film się zaczął, a Cori była lekko zirytowana, że ​​skończyła żelki, zanim skończyły się zapowiedzi. Ale jej irytacja zniknęła, gdy Carter pochylił się i pocałował ją w policzek, ściskając jej dłoń, a ona uśmiechnęła się, patrząc na niego.

I zanim minęło dużo czasu, byli pogrążeni w gorącym pocałunku, ich ramiona były ciasno owinięte wokół siebie, ale
całowanie się w kinie jest trochę trudniejsze niż wygląda w
telewizji. " Chcesz po prostu stąd wyjść? " zapytała Cori, lekko zdyszana.

" Tak "  Skinął głową i tak szybko wypadł z siedzenia, że ​​prawie potknął się o faceta obok siebie. " Przepraszam "  Skinął głową, złapał Cori za rękę i odeszli... w pewnym sensie. Nie dotarli dalej niż do pustego holu, gdy Carter przycisnął ją do ściany, a jego usta znalazły się na jej ustach.

" Nie miałam na myśli...  "  wysapała.   " ...holu "

" Wiem " Skinął głową, odsuwając się, by złapać oddech. " Chodźmy  " Ponownie wziął ją za rękę i ruszył w stronę wyjścia, ale zatrzymali się, gdy zobaczyli Mike’a wychodzącego z kina z ręką na ustach, a niedługo potem wyszli Bella i Jacob.

" Wychodzicie? "  zapytała Bella, gdy ich zobaczyła.

" Uh, tak "  Cori skinęła głową. " Rachel dzwoniła, miała nagły wypadek "

" Nagły wypadek? ” Jacob niemal spanikował.

" Nagły wypadek z książką " Skłamała. " Nic poważnego, ale wiesz, jak ona się zachowuje "

" Nagły wypadek z książką? ” Bella sceptycznie uniosła brew.

" Pa "  Carter pomachał i pociągnął Cori za sobą w stronę drzwi. " Jesteś złym kłamcą  "  Zaśmiał się.

" Wiem ” Prychnęła. " Chodź, idziemy "

" Tak, na ten nagły wypadek książkowy "  zażartował.

" Więc żadnego seksu? ” mruknęła, gdy otworzył dla niej drzwi od strony pasażera.

" Jak śmiesz używać seksu jako broni? "  Zmrużył oczy, patrząc na nią żartobliwie, a ona zachichotała." Ty mały, zły
gówniarzu "

Wzruszyła ramionami, wślizgując się do samochodu. " Jedziemy czy nie? "

" Zło "  mruknął, pochylając się do samochodu. " Ale takie urocze "  Przycisnął swoje usta do jej ust. " U mnie czy u
ciebie? ”

" Twoje " Zanuciła, a on skinął głową, wstając, ale ona wyciągnęła rękę i złapała go za rękę, zanim zdążył zamknąć
drzwi. " Hej, nie próbuję wykorzystać seksu jako broń, tylko żartowałem "

" Wiem "  Przykucnął i wziął ją za rękę." Ja też żartowałem. Ale jeśli nie chcesz uprawiać seksu. Możemy po prostu oglądać filmy. Przygotuję gorącą czekoladę i będziemy się przytulać "

" Jesteś najlepszy "

" Naprawdę tak jest " Rozmyślał, a ona chichotała, przewracając oczami. " Okej, ruszajmy "  Uśmiechnęła się, gdy pocałował grzbiet jej dłoni, zanim wstał i zamknął drzwi. Patrzyła, jak okrąża maskę samochodu i wślizguje się za
kierownicę. " Pas bezpieczeństwa "

Zgodnie z obietnicą przygotował gorącą czekoladę, po czym przytulali się, oglądając filmy Disneya – to był jej wybór – ale dopiero po dość namiętnym całowaniu, które zakończyło się zaplątaniem ich w jego prześcieradło.






.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.










" ON NIE ODBIERA " Cori lekko wzruszyła ramionami, uśmiechając się smutno do Belli, rozłączając się i
chowając telefon z powrotem do
kieszeni. " Przepraszam, Bell "

" Nie, wszystko w porządku " Uśmiechnęła się do niej wymuszonym uśmiechem. " To moja wina. Ja po prostu... "

" Nic się nie stało, że o nim
zapomniałaś "

" Pokonałaś Emmetta "  stwierdziła
Bella. " Jak? "

Cori wzruszyła ramionami. " Tak naprawdę nie wiem dokładnie. Eee, ale moi przyjaciele pomogli. Lola pomogła mi przetrwać kilka trudnych nocy, Paul i Rachel zostali na noc, kiedy miałam koszmary "  nie żeby byli spokrewnieni z Emmettem "  Eee, Noah sprawia, że się śmieję. Kim i Jared, kurczę, są kompletnie i totalnie szaleni, ale w pewnym sensie stworzeni dla siebie. I Carter, kurczę... "  Bella patrzyła, jak policzki jej siostry się rumienią. " On jest niesamowity. Jest moją opoką. Ale każdy radzi sobie inaczej, każdy inaczej idzie naprzód. W moim przypadku byli to moi przyjaciele "

" Myślę, że dla ciebie siedzenie z tym tylko
gorzej i nie mówię, że to było złe lub złe, ale byłaś w dołku przez tak długi czas. Ale, poradzisz sobie z nim. Z Jacob lub bez niego, którego mogę zabić, jeśli będzie ignorował nas obie "  Prychnęła, co trochę rozbawiło Bellę. " I zawsze masz mnie. Jestem tutaj. I wiem, że często mnie nie ma, ale jeśli kiedykolwiek będziesz mnie potrzebować, zadzwoń "

" Dzięki, Cori "  Bella mruknęła, gdy przyciągnęła młodszą dziewczynę do mocnego uścisku, a Cori uśmiechnęła się, obejmując siostrę.

" Dobrze, powinniśmy wrócić o trzeciej "  Charlie ogłosił, gdy on i Harry weszli ze swoim sprzętem wędkarskim.

" Bawcie się dobrze "  Cori powiedziała im, odsuwając się. " Ja idę do Emily. Ona uczy mnie, Kim i Rachel gotować "

" Ojej " mruknął Harry, pochylając się do kuchni i chwytając gaśnicę ze
ściany – Charlie upewnił się, że jest łatwo dostępna po tym, co wydarzyło się w Święto Dziękczynienia. " Miej to pod ręką "  Wyciągnął ją do dziewczyny, a ona pokręciła głową, gdy ją wzięła.

" Dzięki, Harry "  Skinęła mu głową, a on odwzajemnił skinieniem głowy, lekko unosząc kapelusz. " Kim powinna tu niedługo być, więc idę, pa. Złap dużą
rybę! "

" Uważaj i słuchaj Emily, proszę "  powiedział jej Charlie. " I postaraj się nie wracać do domu poparzona "

" Masz to "  Skinęła głową, wychodząc za drzwi, gdy Kim zatrąbiła
klaksonem. " Jestem tutaj! "  krzyknęła, zbliżając się do Tahoe.

" Dlaczego masz gaśnicę? ” zapytała Rachel.

" Powiedziałam Harry’emu, że dzisiaj gotujemy i dał mi to ” Powiedziała im, wchodząc na tylne siedzenie. " I pomyślałam, lepiej dmuchać na zimne "

" Och, to prawda ” Rachel skinęła głową, a Kim pokręciła głową na tę dwójkę.


.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.








" OFICJALNIE SKOŃCZYŁAM " mruknęła Cori, trzymając rękę w powietrzu.
" Już nie. Muszą po prostu umrzeć z
głodu "

" Łapiesz o co chodzi "  Emily zaśmiała się do dziewczyny, opierając ręce na jej ramionach. " Wystarczy odrobina
praktyki "

" Tak, wątpię, żebym kiedykolwiek znowu gotowała, więc nie muszę uczyć się takich rzeczy "  Pokręciła głową, a kok na czubku jej głowy podskakiwał w rytm ruchu.

" Musisz się najeść, prawda? "  zapytała Kim, dłubiąc w muffinkach, które zrobiła z Rachel.

" Do tego służy Noah " Nuciła. " On jest naprawdę dobry w kuchni. Ostatnio, kiedy jadłam z nim i jego mamą kolację, zrobił tę niesamowitą zupę ziemniaczaną. Była nieziemska "

" A co jeśli nie będzie mógł dla ciebie gotować? ” zapytała Rachel, unosząc brwi.

" Właśnie do tego służą dania na
wynos "

" Posłuchaj mnie " Emily położyła dłonie na policzkach dziewczyny, aby upewnić się, że zwraca uwagę. " To enchiladas z kurczakiem, nie jest takie trudne do zrobienia, a ja jestem tuż obok "

" Okej "  Mruknęła, jej niebieskie oczy szeroko otwarte, gdy spojrzała na kobietę, Emily uśmiechnęła się i lekko pocałowała czubek jej nosa, wywołując uśmiech na ustach młodej dziewczyny. " Pokaż mi, co mam zrobić "

Kilka godzin później faceci wpadli do domu, wszyscy śmiali się i żartowali, strzepując deszcz z włosów. " Podłogi! "  krzyknęła Emily. " Chłopaki, podłogi! "  Wszyscy zamarli, wpatrując się w swoje błotniste stopy, po czym wycofali się przez drzwi i użyli ręczników, które wyłożyła, aby wytrzeć błoto.

" Jak ona to robi? ” Cori szepnęła, pochylając się bliżej Rachel, obie dziewczyny patrzyły ze zdumieniem, jak grupa hałaśliwych chłopców słuchała kobiety bez wysiłku.

" Ona robi nam jedzenie "  Paul wzruszył ramionami, wchodząc do domu i ścierając błoto z podłogi ręcznikiem. " Nie słuchamy, nie dostajemy jedzenia "

" Ma rację "  Jared się zgodził.

" To i Sam by nas zamordowali ” dodał Embry, wywołując chichot Cori, gdy Paul i Jared powitali swoje odciski.

" Nie zrobiłbym czegoś takiego "  Sam uśmiechnął się, lekko popychając ramię chłopaka, zanim jego wzrok spoczął na Emily, a jego uśmieszek zmienił się w delikatny uśmiech, gdy się do niej zbliżył. Gdy był już wystarczająco blisko, objął ją ramionami i złożył tuzin pocałunków na jej twarzy.

" Czy kiedykolwiek czułaś się niezręcznie, kiedy to się działo? "  zapytał Embry, opierając się o blat obok Cori.

" Nie, myślę, że to słodkie "  Wzruszyła ramionami, jej policzki były ściśnięte między dłońmi, a łokcie oparte o blat.

" To mnie mdli "  mruknął, a ona szybko pochyliła się i pocałowała go w policzek.

" Lepiej? ” Uśmiechnęła się szeroko, ponownie chowając twarz w dłoniach, nie zauważając, że Jacob wszedł do domu z mokrymi włosami i bosymi stopami.

" Nie, ale dziękuję "  Zachichotał, gdy ona wzruszyła ramionami, rozglądając się po pokoju, ale jej uśmiech nieco zbladł, gdy dostrzegła najnowszego członka stada.

" Jacob? ” Wstała, marszcząc brwi. Wszyscy ucichli, gdy ich oczy przeskakiwały między nimi.

" Cori? Co ty tu robisz? ” Prawie spanikował. " Co ona tu, do cholery,
robi? "  Spojrzał na Sama, szeroko otwierając oczy.

" Wiem " Wzruszyła ramionami. " Wiem od jakiegoś czasu "

" Co? "

" Tak, to była moja wina ” Paul lekko uniósł rękę, co jeszcze bardziej zdezorientowało nowego wilka. " Przepraszam,
Munchkin "

" Znowu... co? "

" Boże, Jacob, zawsze byłeś taki
powolny? "  Cori prychnęła, otrzymując ciche chichoty od chłopaka po jej lewej stronie, a także Jareda i Kim. " Zmieniasz się w gigantycznego wilka. Tak jak prawie wszyscy w tym pokoju. Znam te informacje i nie, nie powiem ci, skąd je mam.
Jasne? ”

Skinął głową, jego szczęka wciąż była lekko otwarta. " Uh, tak, chyba tak "

" Dobrze "  Skinęła głową raz. " I zadzwoń do mojej siostry " Zanuciła, zanim uśmiech wykrzywił jej usta, gdy rozejrzała się po pokoju. " Teraz zrobiłam enchiladas z kurczakiem. Kto jest głodny? "

Wszyscy faceci zaczęli rozmawiać w tym samym czasie. Jared i Paul wiwatowali, podczas gdy Embry poprosił o mnóstwo jedzenia, a Sam zapytał, czy jedzenie jest faktycznie bezpieczne do spożycia, co usłyszała Cori, co sprawiło, że przez resztę wieczoru chłopakowi towarzyszyły mordercze spojrzenia.





















🌱 trochę szkoda ponieważ zostało z sześć rozdziałów do końca drugiego tomu

czas płynie tak szybko niedawno ukazał się pierwszy tom potem po mału kończymy drugi tom —  wow !

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top