Rozdział 9

*James*


Nie rozumiem czemu ta dziewczyna tak bardzo zawróciła mi w głowie. Jedno spojrzenie na nią i stałem się jej niewolnikiem. Jednak ona nie chciała mieć ze mną nic wspólnego. Próbowałem wszystkiego. Zagadania do niej. Flirtowania. Zaczepiania. Dosłownie wszystkiego. Gdy tylko ją widzę, od razu uśmiech pojawia się na moich ustach. Jest piękna. Jej ciemne włosy, wzrok, który za każdym razem posyła w moją stronę tysiące piorunów i te usta. Miałem tyle fantazji na temat tych warg, że pomału zaczynam świrować. W moim zeszycie jest wszędzie jej imię.

Ava.

Te trzy litery wsiąknęły w moje serce.

Nie jestem otwartym na ludzi człowiekiem. Mam trudny charakter i wiem o tym. Posiadam dwóch najlepszych przyjaciół i oni jedyni wiedzą o mnie wszystko. Ale ta dziewczyna, mimo kolców jakie są na jej powierzchni, urzekła mnie.

Gorzej z jej znajomymi. Tym bardziej z tym Liamem. Nie trawię go. Powinien zabrać swoje pieprzone łapy z Avy.

Jutro się przekona co to znaczy zadrzeć z Jamesem Falconem.

Ja zawsze dostaję to co chcę.

A chcę jej.

I będę ją miał.


************************************************************************

Macie tu taką zapowiedz następnego :D

Spróbuję go dodać jutro :(

Komentujcie, to bardzo pomaga ;D

Warunkiem kolejnego rozdziału będzie co najmniej 5 komentarzy i 10 gwiazdek :D

A jeśli dobijecie do 10 ( swoich , nie licząc moich ) komentarzy, to dadam baaardzo długi rozdział :D

Pozdrawiam,

Klaudia :*

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top