15
Uśmiech nie schodził mu z twarzy nawet na chwilę. Od samego rana miał tak dobry dzień, że nawet nie przeszkadzała mu poranna godzina, o której musiał zwlec się z łóżka, by zdążyć do pracy. Wszystko było spowodowane wczorajszym spotkaniem z Taehyungiem. Naprawdę się cieszył, że między nim, a starszym chłopakiem, wszystko idzie w dobrym kierunku. Co prawda nie spodziewał się, że blondyn będzie inicjował tak miłe gesty, jak wczorajszego dnia oraz wieczoru, jednak nie przeszkadzało mu to. Wręcz odwrotnie. Lubił czuć bliskość Kima.
Układał kubki i pokrywki, specjalnie do nich dopasowane, kiedy obok niego pojawił się Jimin.
-Uśmiechasz się tak, bo nie możesz doczekać się spotkania z Sunmi? - spytał blondyn, stając obok niego, a Jeon parsknął jedynie. Jego przyjaciel czasem zaskakiwał go pomysłowością.
-Wychodzę z nią jedynie na drinka - odpowiedział, spoglądając przelotnie na Parka, a następnie postanowił przetrzeć blat swojego stanowiska pracy.
-Ale powiem ci, że ona się cieszy, jakby wygrała co najmniej szóstkę w totka - powiedział nieco rozbawiony, starszy chłopak. Jungkook spojrzał na niego, unosząc jedną brew.
-Przesadzasz. Jak zwykle zresztą. Poza tym nie dawałem jej żadnych sygnałów, żeby myślała, że ten drink, to coś więcej niż przyjacielskie wyjście - wyjaśnił czerwonowłosy.
-Obyś miał rację - dodał na koniec, bo właśnie zobaczył nowe osoby na sali, które musiał obsłużyć. Zresztą młodszy również był zmuszony wrócić do swoich obowiązków.
~•~
Spotkanie z Sunmi zbliżało się wielkimi krokami. Jeon miał jeszcze dużo czasu do wyjścia, więc nie spieszył się. Zresztą nie szykował się jakoś specjalnie. O osiemnastej miał być w barze niedaleko niego, dlatego uznał, że się przejdzie, a jazda autobusem będzie zbędna. Zanim opuścił mieszkanie, przebrał się i poprawił nieznacznie włosy.
Szedł jedną z ulic Seulu, co chwila spoglądając na wyświetlacz telefonu, by sprawdzić godzinę. Nie chciał się spóźnić, ale też nie chciał być zbyt wcześniej, ponieważ nie ukrywał, że czekanie i cierpliwość, to nie są jego najmocniejsze strony. Wolno przemierzał drogę, która mu pozostała. Obserwował trochę, to co dzieje się wokół niego, lecz nic godnego dłuższej uwagi nie zauważył. W końcu po kilku minutach był na miejscu. Wszedł do lokalu i zauważając, siedzącą przy barze brunetkę, skierował się w jej stronę. Usiadł obok niej z delikatnym uśmiechem na ustach.
-Hej, długo czekasz? - zapytał, kiedy spojrzała na niego, odwzajemniając uśmiech.
-Hej, nie, dopiero przyszłam. Cieszę się, że wreszcie gdzieś wyszliśmy razem - odpowiedziała zadowolona z całej sytuacji.
-Tak, ja też. Zamówiłaś już coś?
-Nie wiedziałam co lubisz, więc nic jeszcze nie wybrałam - stwierdziła.
Później oboje doszli do wniosku, że barman na pewno im poleci coś dobrego, dlatego też zdali się na jego pomysłowość. Jungkook nie pił zbyt dużo drinków, ponieważ zazwyczaj, gdy chodził w takie miejsca z Jiminem, to zamawiali najzwyklejsze piwo.
Rozmowa kleiła im się dość dobrze i nie nudzili się w swoim towarzystwie. Sunmi nie odrywała wzroku od Jeona, co było dla niego nieco krępujące, jednak po jakimś czasie dało się do tego przyzwyczaić. Dziewczyna zachowywała się coraz śmielej, ale trzymała odpowiedni dla czerwonowłosego dystans. Chłopakowi zaczęło się wydawać w pewnym momencie, że koleżanka z pracy zaczyna go podrywać, lecz szybko odsunął od siebie te myśli, bo były, jego zdaniem, dość naciągane. Fajnie mu się spędzało czas z Sunmi, więc oboje postanowili zmienić miejsce i zdecydowali, że pójdą do parku. Może miejsce nie było zbyt wymyślne, ale im zależało, żeby było chociaż trochę ciszej niż w barze, w którym zaczęło zbierać się coraz więcej ludzi. Nie ma się co dziwić. W końcu był początek weekendu i zapewne niejedna osoba chciała się wyluzować po całym tygodniu spędzonym na wykonywaniu obowiązków.
-Więc Jungkook, masz kogoś? - spytała dziewczyna, która zdążyła wypić dwa drinki zanim wyszli na zewnątrz.
-Umm, tak, mam - skłamał, ponieważ chciał uciąć ten temat. Zdawał sobie sprawę do czego może to zmierzać, zwłaszcza, że brunetka była coraz śmielsza w swoich gestach, a to nie do końca mu się podobało.
-Oh, naprawdę? - było słychać, że jest nieco zwiedziona.
-Tak, Sunmi, naprawdę - westchnął, bo nie zamierzał jej okłamywać, lecz złudnej nadziei również nie miał w planach jej dawać. Oczywiście mógł podać milion innych odpowiedzi na to pytanie, lecz akurat w tamtym momencie, najszybciej do głowy wpadło mu tylko kłamstwo.
-To m-może mi kiedyś przedstawisz tę szczęściarę - uśmiechnęła się, ale Jeon widział, że było to bardziej wymuszone niż prawdziwe. Mimo wszystko nie skomentował swoich spostrzeżeń. Zastanowił się chwilę co ma odpowiedzieć, gdyż myślał, że jak jej oznajmi, że jest w związku, to nie będzie wnikała. Jak widać mylił się. Nie miał pojęcia, jak wybrnąć. Trochę się obawiał powiedzieć jej, że jest gejem, ale ostatecznie doszedł do wniosku iż to chyba jedyne korzystne wyjście.
-Szczęściarza - poprawił ją, a Sunmi spojrzała na niego zaskoczona, lecz chwilę potem wybuchnęła śmiechem, co Jungkook obserwował w zdziwieniu. Nie do końca był w stanie określić, jak ma to odebrać.
-Przepraszam cię Jungkook, wygłupiłam się strasznie, bo jesteś naprawdę przystojny i myślałam, że mam u ciebie jakieś szanse, ale w takiej sytuacji, to wszystko rozumiem. Serio, nie miałam pojęcia, że jesteś gejem - wyjaśniła. Wyglądało na to, że jej reakcja nie była złośliwa, a śmiech oznaczał niedowierzanie w jej własne zachowanie. -Ale, żeby była jasność, absolutnie nie mam nic przeciwko i mam nadzieję, że kiedyś wyjdziemy jeszcze na drinka, ale już we trójkę - dodała, uśmiechając się do czerwonowłosego przyjaźnie.
-Kiedyś na pewno - odrzekł, jeszcze próbując ogarnąć sytuację, lecz musiał przyznać, że teraz mu ulżyło, bo Sunmi już nie będzie miała wobec niego żadnych planów. Jedynie miał nieco wyrzuty sumienia, że ją okłamał, ale nie miał już zbytnio wyjścia, więc na razie postanowił się tym nie przejmować. Pewnie kiedyś jej wszystko wyjaśni. Jedynym problemem, jak na ten moment, był fakt, że obiecał jej wyjście we trójkę, a on nie ma żadnego chłopaka. Cóż, cała nadzieja w tym, że zapomni o tym incydencie i nie będzie drążyć tematu przy kolejnej okazji.
***
Hej! ♥
Udało mi się coś takiego napisać i w sumie jestem nawet zadowolona, chociaż na pewno nie jest idealnie, ale mam nadzieję, że Wam się spodoba. ^-^
Miłego dnia~
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top