10
Jungkook kolejnego dnia przyszedł do pracy. Jego współpracownicy standardowo już byli. Przywitał się z nimi i ubrał swój uniform. Miał jeszcze dziesięć minut do otwarcia, więc dołączył do ich mało istotnej rozmowy.
-Idziesz ze mną do fryzjera po pracy - zakomunikował Jimin.
-Po co? Pasuje ci przecież różowy - powiedział od razu, opierając się o jedną z szafek na zapleczu.
-Mam go ponad trzy tygodnie. Już mi się zmywa i dziwię się, że jeszcze cokolwiek mi z tego zostało. Idziemy i nie ma sprzeciwów - dodał, gestykulując przy tym dość dużo.
-A po co ja ci tam jestem potrzebny?
-Pomożesz mi wybrać kolor - odpowiedział, jakby była to najbardziej oczywista rzecz na świecie.
-Mogę się dołączyć? Sama miałam iść na podcinanie końcówek - odezwała się Sunmi, która do tej pory przysłuchiwała się rozmowie dwójki chłopaków.
-Pewnie, że tak - zgodził się ochoczo Jungkook. Odkąd zaczął pracę w kawiarni, to polubił brunetkę. Była sympatyczna i często mu pomagała.
-No to jesteśmy umówieni - powiedział z szerokim uśmiechem. Jimin również był zadowolony. W końcu z Sunmi od zawsze lubił rozmawiać. Chociaż niekiedy zdawała się być zakręcona i zapominała o niektórych sprawach, to i tak nie zmieniało faktu, że była fajną osobą.
~•~
Kawiarnia została otwarta i zaczął się ruch. Na początku zawsze tak było. Później było coraz mniej klientów, ponieważ większość wpadała po drodze do pracy czy szkoły. Zamówień na wynos było wyjątkowo dużo, co zaskoczyło Jeona i musiał poprosić o pomoc Sunmi, ponieważ sam by się nie wyrobił z dość dużą kolejką.
Dwie godziny później był już nieco większy luz. Wspólnie poradzili sobie z większą ilością zamówień i teraz Jungkook mógł odpocząć. Chociaż nie opuścił swojego stanowiska pracy. Zwyczajnie usiadł przy blacie i zrobił sobie dobrej, świeżej, czarnej, a także mocnej kawy. Pił ją spokojnie, od czasu do czasu obsługując nowo przybyłych gości. Uśmiechnął się, kiedy zobaczył, przekraczającego próg kawiarni, Taehyunga.
-Jak tam? - spytał, opierając się o ladę i przypatrując młodszemu chłopakowi, który właśnie zaczął robić doskonale znane mu zamówienie.
-W porządku. Dobrze wyglądasz swoją drogą - skomplementował go, a usta blondyna uformowały się w kwadratowym, bardzo uroczym uśmiechu.
-Dziękuję, ty też - odpowiedział, a Kook chwilę później postawił przed nim kubek z gotowym napojem. -Dużo pracy? - spytał bez zmian wlepiając spojrzenie w twarz Jungkooka, która swoją drogą była naprawdę urocza, a przynajmniej zdaniem Taehyunga.
-Na początku było sporo, ale teraz mam chwilę wolnego - odpowiedział. Cały czas się uśmiechał. Widok starszego sprawiał, że bez większego powodu humor mu się poprawiał. -Na wykłady idziesz? - zapytał zaciekawiony. Wiedział, że Kim zarówno pracuje jak i się uczy.
-Tak, dzisiaj tak. Może miałbyś ochotę pójść ze mną jutro do kina? Albo gdziekolwiek? - zaproponował, a Jungkook nie mógł być bardziej szczęśliwy. Co prawda sam chciał zainicjować spotkanie, jednak jak widać ktoś go w tym ubiegł.
-Z tobą zawsze.
-Cieszę się, to do jutra Kookie, będę pisał - powiedział na koniec, zostawiając pięć tysięcy wonów i wyszedł z lokalu, zabierając kawę. Bardzo możliwe, że tak szybko pożegnał się z Jeonem, bo nie chciał by zobaczył jego zarumienionych policzków, ale w końcu to tylko przypuszczenia.
~•~
Wyszli we trójkę z lokalu zaraz po tym, jak wszystko uporządkowali. Jimin był podekscytowany zmianą koloru, Jungkook w ogóle nie wiedział po co tam idzie, a Sunmi próbowała zaczynać mało znaczące rozmowy.
Weszli do salonu fryzjerskiego, gdzie przyjęła ich bardzo miła, młoda kobieta. Od razu zaczęła uzgadniać z Parkiem co dokładnie chce mieć na głowie, natomiast pozostała dwójka usiadła na skórzanej kanapie.
-Zobaczysz, to będzie trwało wieczność - odezwał się Jeon. Doskonale znał swojego przyjaciela i wiedział, że potrafi być bardzo niezdecydowany. W tej kwestii przebijał niejedną kobietę w sklepie z butami.
-Mi się nigdzie nie spieszy, a poza tym będziemy mogli więcej pogadać, a bardzo lubię z tobą rozmawiać - powiedziała ze słodkim uśmiechem. Jungkook nieznacznie uniósł kącik ust. Nie zrobił na nim większego wrażenia, swego rodzaju, komplement ze strony brunetki. Dużo osób mu mówiło, że dobrze im się z nim rozmawia.
-Tak, ja z tobą też.
Później zaczęli rozmawiać o pierwszej rzeczy, jaka im wpadła do głowy.
~•~
Po prawie dwóch godzinach wyszli od fryzjerki. Jungkook nie mógł uwierzyć, że dał się namówić na tak głupi pomysł i właśnie miał na głowie jeden z odcieni czerwieni. Wiedział, że wyjście w takie miejsce z Jiminem źle się skończy. Park oraz Sunmi powtarzali mu, że wygląda świetnie, ale sam nie był do tego przekonany nawet w połowie. Wcześniej jedynie od czasu do czasu zmieniał kolor włosów jakąś szamponetką ze sklepu, bo nie czuł potrzeby farbowania. Tym razem zdecydował się dość spontanicznie i równie szybko żałował. Po prostu nie mógł się przyzwyczaić. Jego przyjaciel natomiast zdecydował się na jasny blond, który mimo swojej żółtawej barwy wyglądał na nim wyjątkowo dobrze. Sunmi tak, jak mówiła na początku pozostała tylko przy podcięciu końcówek.
Dziewczyna skręciła w uliczkę wcześniej niż Jimin i Jungkook, którzy szli na przystanek, by niedługo później wsiąść do autobusu. Jeon wysiadał dalej niż jego przyjaciel, więc w końcu jechał zupełnie sam ze słuchawkami w uszach, w których leciały jego ulubione piosenki. W pewnym momencie zauważył ikonkę wiadomości na swoim telefonie, więc nacisnął, by odczytać i odpisać oczywiście.
Taehyung: Jestem wykończony gorzej niż po pracy, a Ty już jesteś w domu?
Jungkook: Właśnie jadę. Byłem jeszcze z Jiminem i Sunmi u fryzjera i nie uwierzysz, co się stało...
Taehyung: Co takiego?
Jungkook: Mam czerwone włosy.
Taehyung: Poważnie? W takim razie poproszę zdjęcie. Muszę to zobaczyć.
Czerwono włosy zastanowił się chwilę. W końcu i tak go jutro zobaczy w tym kolorze, więc postanowił wysłać mu zdjęcie, jakie zrobił mu Jimin zaraz po wyjściu z salonu fryzjerskiego.
Jungkook:
Jimin ma dobry aparat, więc kolor mam identyczny jak na zdjęciu...
Taehyung: Kookie, to jest cudowne. Przecież wyglądasz świetnie.
Jungkook: Naprawdę? Nie żartujesz sobie ze mnie?
Taehyung: Oczywiście, że nie. Bardzo mi się podoba.
Jungkook: W takim razie chyba przekonam się do tego koloru.
***
Hej! ♡
Dziękuję Wam bardzo za tak miłe komentarze pod poprzednim rozdziałem. Było mi tak milutko, że sobie nawet nie wyobrażacie. 🤗
Miłego dnia słoneczka ☀️
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top