200 tysięcy!
A więc oto ten dzień nadszedł i potworki przekroczyły magiczne 200 tysięcy wyświetleń. Do tego dzisiaj, czyli 22.04.2017 mija rok od opublikowania potworków na wattpadzie! Oklaski! Oklaski!
(Na scenę chodzą oklaski wchodzą na scenę)
Dziękujemy oklaskom.
(oklaski schodzą ze sceny)
A więc zaczynajmy! Pierwsze pytanie jest od...
ArtOctopus
Ogólne:
Z czym został zmutowany Staruch?! Bo widać że mutacja źle na niego wpłynęła... więc co mu zrobili w laboratorium?!
To się nazywa starość. Jak widać źle na niego wpłynęła.
patrycja3223
Do Autorki:
Jak wpadłaś na to żeby napisać "Co wiesz o Potworach"?
Otóż zastanawiałam się co oznacza słowo "potwór" i to do niego wymyśliłam opowiadanie. Do tego yo był czas, w którym nie bardzo przepadałam za ludźmi i tak jakoś wyszło.
Sonca_
Do Niemego:
Czy naprawdę jesteś niemy, czy tylko udajesz, ponieważ wiesz więcej, niż chciałbyś wiedzieć?
(Niemy patrzy w waszą stronę z pogardą)
jagababa1
Do Autorki:
Ile było wcześniej prób stworzenia czegoś na kształt Fnetsa?
Na początku Fnets miał pojawiać się jedynie w retrospekcjach, gdyż miał nie przeżyć mutacji. Potem głównym bohaterem miał być Kundel, lecz stwierdziłam, że wilk jest zbyt popularny, a jako, że w tamtym czasie poznałam Undertale... to bardzo spodobał mi się motyw szkieletu.
Vergless
Do Autorki:
Czy Air i Roksana byli inspirowani kimś z Twojego otoczenia/znajomych?
Roksana miała być jak najbardziej zwyczajną osobą, by pokazać, że każdy mógł znaleźć się na jej miejscu. Nie była ona na nikim wzorowana... miała po prostu być typowa. A Air był inspirowany na moim koledze, jednak w ciągu pisania oddalił się charakterem od tej osoby.
BlackRaven
Do Autorki:
Co czułaś, wstawiając tu "Co wiesz o potworach"? Liczyłaś że się przyjmie, bałaś się hejtu....?
Nie spodziewałam się, że aż tak się przyjmą, więc było to dla mnie wielkie zaskoczenie... i nadal jest. Oczywiście, że bałam się hejtu, ale to chyba każdy tak ma przy nowej pracy ;)
Ogólne:
Czy potworki w swojej wiosce mają pączki?
A co to? - pyta Gustaw, wchodząc na scenę.
Do Aira:
W jednym z rozdziałów jest napisane, że Air jako jeden z nielicznych jest zadowolony z mutacji. Ale większość potworków odniosła też szkody na umyśle (np. taka Diana często ma chęć pożarcia Gustawa). Czy w psychice Aira też coś się zmieniło?
- Skąd taki pomysł? - śmieje się nerwowo Air. - Następne pytanie!
Do Autorki:
Kim jest, skąd znasz i jakie są wasze relacje z MakowyBezik?
Bezę poznałam przez wattpada, kiedy to weszłam na jej artbook. Potem do niej napisałam... i tak jakoś pisałyśmy i się spotkałyśmy, potem jeszcze raz. Beza bardzo pomaga przy potworkach i w sumie to gdyby nie okładka jaką narysowała, to bym nigdy nie opublikowała potworków. A nasze relacje... hmm... najlepiej to przedstawiają jej prace ;)
Do Aira:
Jakiego tekstu na podryw byś użył żeby poderwać każdego z mutantów?
(Uśmiecha się szeroko i podchodzi do Kundla, Roksany, Niemego i Nory)
- Kundel? Lubisz pozycję na pieska? Roksano, słyszałem, że lubisz ptaki. Niemy, a wiesz, że niemy nie może powiedzieć "nie"? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nora? Sprawdzimy czy w łóżku też masz kocie ruchy? - Po tych słowach ucieka w popłochu po drodze zaczepiając inne osoby.
(Autorka: Beza)
Do Fnetsa:
Kiedy JEJ wyznasz miłość?😏
- Komu? Nie wiem o kim mówisz...
Do Roksany:
Jak myślisz któremu mutantowi się podobasz ??😏😏
- Komu?
Do Aira:
Rzuć parę tekstów na podryw. Ale wiesz. Takich dobrych jakich sam byś użył.
- Sztuka podrywu nie jest prosta, wszystko zależy od tego kogo chce się poderwać i w jakich okolicznościach. Wpływ też ma Twój wygląd i charyzma... Najlepiej to być mną, wtedy masz pewność, że się każdy uda.
Też shipujesz Fnetsa i Roksanę?
- Oczywiście! Tylko czekam na pierwszy pocałunek! To będzie takie romantyczne! I na pewno będzie bez języka... ale najwyżej pożyczę im mój ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Do Fnetsa:
Jak możesz żyć bez czekolady?
- Dokładnie tak samo jak bez tlenu, wody, jedzenia, nerek i... paru innych rzeczy... Życie jest łatwiejsze, gdy jest się szkieletem.
Do Roksany:
W kopule mają słodycze?
- Słodycze? Co to słodycze?
TajnaJa
Do Nory:
Co takiego zadecydowało, że trafiłaś do laboratorium, wskutek czego zostałaś mutantem?
- Nie potrzeba wiele by tam trafić. Najwidoczniej nie byłam idealna.
Do Fnetsa:
Jak wyobrażasz sobie idealne miejsce na świecie dla wszystkich potworków?
- Na pewno by nie było idealne
Do Roksany:
Czy zastanawiałaś się czasami nad tym czy lepiej byłoby pozostać idealnym i żyć w nieświadomości czy jednak poznać świat poza Kopułą i doświadczyć tak wielu strasznych rzeczy?
- Nie żałuję, że wyszłam za kopułę... bo może i jest czasami strasznie i źle... ale ja czuję, byłam przez chwilę naprawdę wolna. Byłam szczęśliwa.
Do Aira:
Jako jedyny jesteś zadowolony ze swojej przemiany. Dlaczego? Czy to dlatego, że najmniej ingeruje w Twój naturalny wygląd czy może jest jakiś inny powód?
- Bo jestem zajebisty - Ubiera okulary zajebistości, lecz jego zajebistość przyćmiewa ich zajebistość.
Do Kundla:
Co powiesz na organizację zbiórki pieniędzy na sesje dla Ciebie z psim behawiorystą?
- A ugryźć Cię w tyłek?
Do Roksany:
Skąd pomysł na imię Fnetsa?
- Jakoś tak samo wyszło... Prawdę mówiąc to nie mam pojęcia :)
Do Roksany:
Co myślałaś po tym jak pozbawiono Cię oka?
- Że liczy się wnętrze, ale jeśli mam być szczera to ta dziura nie jest najładniejsza.
Do Fnetsa:
Czy kiedyś byłeś zakochany?
- Nie!
Do Kundla:
Ile procent w Tobie jest wilcze, a ile ludzkie?
- Procenty? Jest we mnie wystarczająco dużo wilka, bym nie znał się na matematyce. Jedyne procenty jakie znam to te co serwuje Gustaw.
Do Aira
W jakim wieku trafiłeś do laboratorium?
- Chyba się w nim urodziłem...
Do Nory:
Czy byłaś lub jesteś w kimś zakochana?
(Twarz Nory oblewa się lekkim rumieńcem, który widać nawet przez futro... nie, nie ptajcie mnie jak to możliwe)
- Nie macie ciekawszych pytań?!
Do Roksany i Fnesta :
Czy czujecie coś do siebie ale silniejszego niż przyjaźń?
- Ja bardzo, bardzo, ale to bardzo lubię Fnetsa! A nawet bardziej jeśli się da! - Roksana patrzy w stronę mutanta. - Fnets? Dlaczego chowasz twarz pod kapturem? Fnets, powiedziałam coś nie tak?
- Nie... - odpowiada, przytulając się do niej. - Dziękuję...
Do Nory :
Czy podoba ci się Kundel?
- Serio nie macie innych pytań?!
Do Kundla:
Czy podoba ci się Nora?
- Nora? Lubię ją... ale ja nigdy z nikim nie będę. Wolę samotność.
Do ojca Fnesta:
Czemu ty się tak znęcasz nad własnym synem? Czemu mu nie odpuścisz?
- Pytania nie powinny brzmieć czemu, a "dlaczego nie"? A odpowiedź jest prosta. W imię wyższego dobra oczywiście i złamał regulamin, a każdy kto go złamie musi się liczyć z konsekwencjami.
Kiedy stałeś się takim psycholem?
- Nie stałem się bo nim nie jestem.
Do Gustawa i Diany:
Czy zamierzacie mieć dzieci? Jeśli tak to ile? A jeśli nie to czemu?
(Diana zbiega ze sceny płacząc)
- Kochanie! Oni nie wiedzą... nie płacz, oni na pewno nie chcieli... - Gustaw patrzy się z zakłopotaniem w stronę czytelników. - To bardzo delikatna sprawa... Wybaczcie, muszę na chwilę iść. - Kochanie? Zaczekaj!
Do Aira:
Czy masz/miałeś dziewczynę? Czemu wtedy wparowałeś do pokoju Roksany i Fnesta? Może by się w końcu pocałowali? Nie pomyślałeś o tym?
- Nie wiedziałem, że on będzie z kimś spać! No każdego mogłem o to podejrzewać, ale nie Fnetsa!
Do Niemego:
Czemu nic nie mówisz?
- ...
(Air podchodzi i stuka go w ramię)
- Niemy? To chyba Ciebie pytają.
- ...
- Oh. Okej.
Do Żmii :
Czemu nie chciałaś pomóc uratować Fnesta?
- Moje życie jest dobre z nim czy bez niego.
Do Niemego:
Umiesz mówić? Czy posiadasz bardzo ostre zęby lub inną anomalię i dlatego się nie odzywasz?
- ...
Do Fnetsa:
Kochasz Roksanę?
- Ludzie! Dajcie już spokój!
Do ojca Fnetsa:
Czy widzisz sens w swoich działaniach?
- Tak.
Dlaczego według ciebie ludzie mają być jednakowi?
- Bo tak jest lepiej.
Do Aira i Fnetsa:
W skali od 1 do 10 jak bardzo lubicie Roksanę?
- Hmm... - Air dotyka podbródka. - Myślę, że jakieś 9, a ty Fnets?
- 20... - szepcze.
- Możesz powtórzyć głośniej? Nie słychać cię wcale.
- Nieważne.
Do Fnetsa:
Czy chciałbyś pocałować Roksanę?
- Nie...
Skąd pomysł na takie imię dla niej?
- Kiedyś w książkach ojca o nim przeczytałem... wiem, że oznacza "jaśniejąca", a ona świeci jaśniej niż inni. Przynajmniej dla mnie...
Czy chciałbyś, aby Roksana też była mutantem? (W końcu wtedy mielibyście więcej wspólnego?)
- Nikomu tego nie życzę.
Czy podoba Ci się Roksana?
- A czy to ma jakieś znaczenie?
Czy chciałbyś zamordować Aira?
- Czasami, ale wtedy nie byłoby z kogo się pośmiać.
Czy znałeś swoją matkę?
- Nie.
Czy chciałbyś ją zobaczyć?
- Nie, wystarczy, że miałem "kochającego" ojca.
Czy poświęcił byś swoje życie dla Roksany?
- Tak...
Do Aira
Czy zdajesz sobie sprawę, że masz szansę stać się takim romantycznym typem, który nie może sobie znaleźć drugiej połówki w powieści i przez to staniesz się crushem/senpaiem części czytelników?
- Ja nie mogę sobie znaleźć? Ja mógłbym mieć każdą jaką sobie wypatrzę. Po prostu żadna nie jest w stanie znieść mojej wspaniałości.
Do Fnetsa:
Znasz Sansa? xP
(Naklejki i rysunek poniżej wykonała Beza. Na ostatniej widnieje napis: "Karta członkowska Stowarzyszenia Dresów")
- Nie, nie znam.
Do Aira:
Jakiego szamponu używasz?
- Najlepszego
Wiesz, że jesteś idolem wielu osób?
- Pfff, oczywiście, że wiem.
Nosisz coś poza tą niebieską koszulką z napisem "fly"?
- Oczywiście! Każdego dnia noszę ciężar bycia tak jaśniejącą i cudowną osobą. A to nie jest łatwe. Przykładowo wczora...blfbbbb
- Dobrze Air - powiedział Fnets, zakrywając mu usta. - Może już przejdziemy do następnych pytań, nim Air nie zapełni limitu słów rozdziału odpowiadając na to?
Do Fnetsa:
Ile razy w życiu upiłeś się barszczem? Czy barszcz naprawdę jest tak dobry?
- Za mało. I tak, ponoć jest dobry.
Lubisz żarty o szkieletach?
- Żarty o szkieletach są jak modelki na wybiegu. Suche.
- Za dużo Sansa...
Twój rekord w piciu barszczu?
- Hmmm... Nie wiem czy myślisz o tym, ale kiedyś wypiłem trzy razy ten sam kubek barszczu.
Do Gustawa:
Czy często pozwalasz Fnetsowi pić barszcz?
Jak czujesz się za barkiem?
- Jak pająk w sieci... Ba dum tsss
Ile kosztuje u Ciebie barszcz?
- Och. Mój barszcz jest zupełnie darmowy. Zapraszam.
Czy sam robisz barszcz, który serwujesz?
- Oczywiście! Wszystko to najlepsze i najbardziej odżywcze składniki z ogrodów Starucha. Sama natura...
Niemy poszturchuje Starucha i patrzy znacząco w jego oczy.
- Nie. Nie musi wiedzieć...
Do Fnetsa:
Czy myślałeś kiedyś o tym jaka była twoja matka?
- Nie, nie bardzo mnie rodzice obchodzą
Czego najbardziej pragniesz?
- Pokoju na świecie... Spokoju... Upadku kapitalizmu. Wiesz. To co każdy, zwykły człowiek. - Odszedł na bok i zaczął szeptać: - A przynajmniej miło byłoby takim być...
Gdybyś miał wybierać to co byś wybrał:
Wolałbyś nigdy nie poznać Roksany czy ocalić życie Niskiemu?
- Nie poznać Roksany... Tak by było wszystkim lepiej, szczególnie jej
Co byś zmienił na świecie?
- Ludzi
Do Fnetsa:
Jest możliwe życie razem jako mutanty oraz ludzie z kopuły? Jeśli tak, jak wyobrażasz sobie takowe miejsce, zachowania i tym podobne, wspólnie?
- Ty to masz chyba wyobraźnię większą od Reszki... bo nawet ona sobie czegoś takiego nie umiała wymyślić
Do autorki:
Któraś z postaci, czy też akcji, była inspirowana Twoim życiem w realu?
Roksana ma po mnie manię wkładania palców w żebra innym :) Uwielbiam to robić.
Za to barszcz jest moją ulubioną zupą... i już wiadomo skąd zamiłowanie Fnetsa do niej :P
Do Fnetsa:
Jakimi pięcioma słowami określiłbyś Aira?
- Aż pięciu? Wystarczy mi jedno... IDIOTA
Jakimi pięcioma słowami określiłbyś Roksanę?
- Piękna... czuła... delikatna, słodka, kochana, dobra... - Air zasłania usta Fnetsowi.
- Dobra, koniec, bo nam rozdziału nie starczy.
Do Fnetsa:
Czy zamieszkasz ze mną w szafie?
- Eeee, nietypowe pytanie...
Do Roksany:
Czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie?
- To raczej nie pytanie do mnie... a do Marka Grechuty ;)
https://youtu.be/krksWron54w
sm0lsibir
Do Fnetsa i Aira:
Zapodacie jakąś śmieszną historię z Waszej *przyjaźni*?
(Niestety znowu nie zapisałam kto jest autorem... Nie bijcie ;-; Człowiek z lasu roztrzepany jest. Bardzo proszę by autor/ka dał/a o sobie znać w komentarzu)
- To nie było śmieszne... - komentuje obrażony Air. - Byłeś taki brutalny...
(Fnets uderza się z całej siły w czaszkę)
iFirot
Do Aira:
Napisz wiersz.
Na górze róże
Na dole bez
Jestem cudowny
I dobrze to wiesz
<puszcza oczko>
- Zadzwoń.
Aeschyli
Tak z ciekawości... Skoro Fnets, tak jakby, symbolizuje Sansa, Roksana przypomina nieco Frisk, czy jeśli ktoś shipuje Frans, shipuje też Fnetsana? Mi pasuje, jestem shiperką i jednego i drugiego ^^
(Air drapie się po głowie)
- Fnets? Czy Fnetsana? Śmietana? Czy to chodzi o jakiś specjalny rodzaj śmietany ?
Do Aira:
Roksana jest dla ciebie jak siostra, czy może przy przyjaciółka? Jak byś się czuł gdyby Roksana była z Fnetsem?
- A nie jest!?! 0.o Fneeeeeeets!!!
Do Kundla:
Czy od samego początku byłeś taki agresywny? Jeśli nie, to dlaczego właśnie taki się stałeś?
- Jak to kiedyś powiedział Fnets... życie
Kto z wszystkich postaci jest dla Ciebie najważniejsza i dlaczego akurat ten potwór? No chyba, że człowiek, ale w to wątpię.
- Zwierzęta są mi najbliższe
Do władcy/ władców tego miasta /państwa :
Jak się zaczęło to wszystko? Te próby dojścia do idealnego człowieka i w ogóle jak się ukształtował taki system społeczny, taka edukacja? Mieliście lub macie jakiś przeciwników? Co zrobiliście z ludźmi którzy pamiętali stary świat?
- Wiecie... Dostaliśmy tutaj taki list - powiedział Air sięgając po zapieczętowaną kartkę papieru. - Pisze w nim... Hmmm... To:
<wklej zdjęcie z kartką i napisem: " TAJNE ">
Ja mam tylko jedno małe pytanko do Fnetsa...
Więc...JAK DO CHOLERY UPIĆ SIĘ BARSZCZEM?!
- Powiedzmy, że Van_Der_Velt ma rację. Wszystko sprowadza się do odpowiedniej dawki.
Do Fnetsa: Czy imię wybrane przez Roksanę ci się podoba ?
- Dlaczego miałbym jej dawać imię, które mi się nie podoba?
Jak długo znasz się z Airem?
- ZBYT długo.
Masz jakieś plany na przyszłość ?
- Nic wielkiego... tylko uratować Roksanę... przeżyć... może jakoś się uda
Jesteś nieśmiertelny ?
- Nie starzeję się... przynajmniej nie tak szybko. Na nic nie choruję... ale zginąć mogę
Do Roksany:
Jak smakuje język?
- Smacznie! - krzyczy Kundel, nim zdezorientowana Roksana zdąży cokolwiek powiedzieć.
Czy zabiłbyś Aira, gdybyś miał taką możliwość?
- Gdybym? Mam taką codziennie.
Czy masz inne ubrania oprócz swojej bluzy?
- Tak. Więcej bluz.
Czy podasz przepis na robienie skóry?
- Powinniście o to zapytać Gustawa. Nie znam się na daniach z kury.
- Fnets, chodziło o SKÓRĘ, nie kurę -_-
- Och... A więc bierzesz żywą osobę i zdzierasz z niej skórę. Oczywiście możesz ją wcześniej zabić ale nie jest to konieczne. Potem...
- Fnets? - przerwała Nora. - Myślę, że akurat to pytanie mogłoby pozostać bez odpowiedzi.
Czy wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia? (Chociaż w twoim przypadku to byłoby trudne...)
- Żartownisia... Aż tak brzydki nie jestem... Air... Ani słowa.
Czy pełne imię Nory brzmi Eleonora? (Pytam się Ciebie, bo po pierwsze to Ty wymyśliłeś jej imię, a po drugie, jestem prawie na sto procent pewna, że zamiast odpowiedzi dostałabym od niej w twarz.)
- Nie, nazywa się po prostu Nora... jaki taki dół w ziemi wykopany przez zwierzątka
YoSpaceBro
Czy MakowyBezik jest matką Fnetsa?
Jeśli już to chrzestną ;)
Ja mam szczere pytanie do WSZYSTKICH bohaterów: Jak jest w zawieszonej książce :-)
(Autorka: Beza)
Nie ciesz się Fnets za bardzo... wracamy do publikowania :D
I tym oto akcentem kończymy nasz mały wywiad... NARESZCIE! Wattpad się na mnie uwziął i mi parę razy pousuwał... Mam dość... Przy tworzeniu tego "rozdziału" pomagali, jak zwykle: arhixvelshadowwithin i MakowyBezik. Dziękuję za pomoc, a tymczasem życzę dobrej nocy... ewentualnie dnia i widzimy się z potworkami w rozdziałach. (Szykujcie się na spam jak będę je przywracać...)
Aha... Założyłam też grupę na fb, jeśli ktoś chce to zapraszam... pewnie od następnego tygodnia coś zacznie się tam dziać :P
https://www.facebook.com/groups/1048480311920454/
Ps. Ktoś na yt opublikował recenzję potworków... jeśli chcecie to możecie zajrzeć. Dziękuję za nią, jeśli ten ktoś tu jest... Miło z Twojej strony ^^
https://youtu.be/jbbDkwZVykI
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top