LA od Emu

Emuuuuu i jej d(u)żo pytań (tak, to u jest w okresie, czyli jest go nieskończona ilość).

1. Co dziś jadłaś?

Rano, na śniadanie (słyszysz, blanccca, jadłam śniadanie, cieszysz się?) zjadłam kilka pasztecików że szpinakiem i serem fetą i wypiłam dobrą, pomarańczową herbatkę. Potem, po konkursie, wyciagnęliśmy panią od biologii na pizzę i przy okazji strzeliłam sobie długo wyczekiwaną kawusię z mlekiem.

2. Załóżmy, że masz trzyletniego brata. Leżycie sobie na dywanie, szturchacie się i śmiejecie. Nagle zaczynacie odczuwać drganie ziemi. Kątem oka zauważasz jakiś ruch za oknem. Mimowolnie odwracasz wzrok w tamtą stronę, a tam oko T-Rexa, który was obserwuje! Co robisz?

Pewnie bym się próbowała gdzieś schować. Tak, zabrałabym dzieciaka ze sobą. To, że nie lubię dzieci, nie znaczy, że zostawiłabym jakiegoś na pastwę T-reksa.

3. Twój ostatni rysunek.

Kiedy ja ostatnio coś rysowałam?

Taki z początków roku szkolnego. Rysowane na nudnych lekcjach.

4. Zarzuć jakimś losowym zdjęciem.

To z wczoraj. Byłam z koleżankami na dniach otwartych w kilku szkołach.

5. Masz wszystkie palce?

Teraz uwaga, takie zaskoczenie... Mam! Wszysciutkie dwadzieścia, co do jednego!

6. Trafiasz na planetę magicznych koni, gdzie znajdują się pegazy, sleipniry, krwiożercze mustangi itd. itp. Chcesz powrócić na Ziemię, do którego udajesz się z prośbą o pomoc?

Do magicznego, transplanetarnego pegaza z kosmicznym kombinezonem do jazdy konnej na wyposażeniu. Przecież to oczywiste.

7. Jesteś sama w domu, mieszkasz na odludziu, nagle słyszysz dzwonek do drzwi. Otwierasz je posłusznie i stajesz twarzą w twarz ze starszym panem, który mówi ci, że ma chorą żonę, wracają od lekarza i biedna emerytka musi skorzystać z toalety... Co robisz? Mężczyzna może okazać się kłamcą. Jeżeli wpuścisz go do domu, to może zrobić z tobą wszystko. Jednak MOŻE robi dużą różnicę.

Jestem naiwnym człowiekiem, wypuściłabym go. W końcu co on może mi zrobić, najwyżej mnie zabije i co z tego? Wiem, że co niektórzy by płakali po takiej fajnej Adiu, ale, cóż, życie jest ciężkie.

8. Wygrywasz na loterii specjalny bon, który umożliwia ci sfinansowanie ożywienia dowolnego zwierzaka. Pomożesz jakiemuś wymarłemu gatunkowi, czy może stworzysz zupełnie nową rasę?

W jednym z Deszczowych LA pisałam o zwierzęciu idealnym. Takie bym ożywiła.

9. Co leży po twojej prawej stronie?

Aktualnie... Hmm, przepaść.

Tak, leżę na swoim słynnym łóżku.

10. Z jakiego przedmiotu idzie ci najlepiej?

Z biologii. I w sumie też z chemii. I z religii oczywiście.

11. Zapodaj ostatnio słuchaną piosenkę.

Yachtiee, co my wczoraj słuchałyśmy? Pewnie Faded.

12. Masz jakieś pomysły na przyszłe opowiadania?

Nawet już zaczęłam jedno pisać. Obublikuję może w czerwcu, jak będę miała już z 5-10 rozdziałów na zapas. Mam dopiero opis, cudny prolog i 500 słów pierwszego rozdziału. Łapcie okładkę.


No i mam w planach kilka one shotów, m. in. to:

Poznajcie Panią z okładki?

13. Lubisz jajka?

No pewnie! Nawet umiem z nich zrobić mnóstwo rzeczy.

14. Kim chciałabyś być w następnym wcieleniu?

Eee, nie ja nie wierzę w takie rzeczy.

15. Jakiego koloru masz ściany w pokoju?

Lilijowe.

16. Masz jakieś plany na te wakacje?

Ja mam zawsze plany na wakacje!

- Siedzieć dużo w malinach, żeby zarobić dużo piniążków.

- Wyciągnąć Yachtiee, ReinnFall i blanccca na biwak do Poleskiego Parku Narodowego. Tylko te dwie ostatnie jeszcze o tym nie wiedzą i nie wiem, czy się zgodzą. No ale tam są miesożerne roślinki! *.*

17. Znienawidzony nauczyciel.

No, pani Mażena, oczywiście. Polonistka moja.

18. Ulubiony dzień tygodnia.

No, nie mam, no. Lubię piątki, bo jest chemia i biologia, no i lekcji nie trzeba odrabiać. Soboty są fajne, bo wolne, wyjazdy na Przeprośną Górkę itd. No i niedziele <3

19. Lubisz lody, jak tak, to o jakim smaku?

Lody! *.* Jeszcze się pytasz bezczelnie! Mięta z czekoladą, pistacja, śmietanka, karmel, kokos, chałwa, orzeszek...

20. Ostatnia wtopa?

Wczoraj na dniach otwartych z trzema koleżankami poszłyśmy oglądać bursę. Wlazłyśmy na piętro chłopaków, o czym oczywiście nie wiedziałyśmy, i sobie idziemy w głąb wąskiego i dość ciemnego korytarza, jakoś nam się z psychiatrykiem albo planem horroru skojarzyło. Minęłyśmy parę osób i idziemy dalej. Doszłyśmy do miejsca, w którym nie paliło się światło, a tamte stwierdziły, że muszą tam iść (pierwsza zasada horrorów - w nie idź tam, gdzie jest ciemno). Poszły przodem, weszły w tą ciemność, a mądra Adiu znalazła na ścianie włącznik światła! Pyknęłam go, ale zamiast zapalić, zgasiłam światło w calutkim korytarzu... Dziewczyny się przestraszyły i zaczęły piszczeć, kilku obcych chłopaków też się bardzo zdziwiło i wyraziło na głos to swoje zdziwienie. Nie będę cytować. W końcu przyszła do nas jakąś pani (opiekunka bursy/nauczycielka) i wytłumaczyła nam, że wlazłyśmy na piętro chłopców, a tam gdzie idziemy kończy się korytarz i nie ma już wyjścia...

21. Piszesz długopisem czy piórem?

Długopisem, ale tylko i wyłącznie czarnym. Zawsze.

22. Należysz do osób lewo czy praworęcznych?

Praworęcznych.

23. Masz jakieś alergie?

Tia. Na chłopaków, którzy grają na dwa fronty (albo i więcej). A tak ona tym, to tylko na jakiś tam antybiotyk.

24. Skąd wzięła się twoja nazwa?

Nie! Muszę to pwiedzieć? Muszę. No dobra. Już nie będę mogła denerwować ludzi mówiąc im, że pochodzi ona z łaciny i coś oznacza, tłumacz Google źle tłumaczy, a ja im nie powiem.

Otóż Adiutrix po łacinie oznacza pomocnica, wspomożycielka. Akurat do mnie idealnie pasuje.

25. Jak dotarłaś na wattpada?

Szukałam w Sklepie Google aplikacji i ebookami i przez przypadek znalazłam Wattpada. To było chyba pod koniec sierpnia.

26. Cieszysz się, że jesteś tu gdzie jesteś?

No pewnie! Ja się zawsze cieszę, taka niepoprawna optymistka jestem.

27. Lubisz rysować?

Lubię, e też muszę się przyznać, że rzadko mam wenę i powstaje tylko kilka obrazków w roku.

28. Zabijesz mnie za tę liczbę pytań?

Niee, ja tam lubię LA. I zapomniałam już o większości nominacji.

Jeśli ktoś mnie nominował, a ja nadal nie odpowiedziałam, to bardzo ładnie proszę, ochrzańcie mnie za to.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top