Genda x Sakuma

Autorka: Zaczynamy bez zbędnych ceregieli, Mido.

Mido:

Autorka: Uuuu, jak Słodko, cukrzycy zaraz dostanę.

Genda: Skąd to macie?

Autorka: Nie ważne...ważne jest to że ja mamy.

Sakuma: 0///0

Mido: Coś się stało? Sakuma...

Sakuma: Nie wierzę że to macie, ale jest mega słodkie

Genda: Popieram

Autorka: Ja też tak uważam, chociaż...mam nadzieje że to nie było publicznie? Hihi

Gen&Saku: AUTORKA!

Autroka: Oki tym oto sposobem jak wkurzenie tych dwóch golabeczkow kończymy rozdział, Bye-bye

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Słowa: 79 bez notki

Rozdział na prośbę Mala_Rindens

Hejo

Wiem miało być dlusze ale pisze to w trakcie lekcji więc krótki ale mam nadzieję że się spodoba.

Bye-bye

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top