W barze siedzą Eiichiro Oda (autor One Piece'a) oraz Hajime Isayama (autor Ataku Tytanów).

To początki Ataku Tytanów - Isayama jest raczkującym żuczkiem, a Oda wielkim Miszczem.

Isayama: Miszczu, jesteś dla mnie natchnieniem! 🤩 Uczyń mnie swoim padawanem. Naucz mnie, jak oczarować czytelników!

Oda *bierze łyk piwa* Nie jestem pewien, czy jesteś na to gotowy, Isayama-kun. Prawda o sukcesie jest... mroczna!

Isayama: Tym bardziej pragnę ją poznać! Rzuć we mnie tą okrutną prawdą 🤩! Zrób mi krzywdę!

Oda: No dobra *odstawia piwo* W takim razie słuchaj: jeżeli chcesz, by ludzie cię lubili, musisz spełniać ich zachcianki. Shipy, fanserwis i takie tam... Ale jeśli chcesz, by cię UWIELBIALI, to musisz ich solidnie wk*rwić!

Isayama: Naprawdę 🧐?

Oda: Czytelnicy są jak dzieci. Nie możesz dać im tego, czego chcą, bo będą kręcić nosem. Musisz ich zaszokować i to w taki sposób, by kapcie im spadły z wrażenia!

Isayama: A jak się to robi?

Oda: Dwadzieścia lat temu mogłeś tylko zgadywać... Ale teraz jest internet, więc jest prościej. Powiem ci, co ja robię. Raz w tygodniu przeglądam sieć, drukuję sobie wszystkie największe teorie fanowskie i rzeczy, które czytelnicy biorą za pewnik i ukręcam z nich wielką rolkę papieru toaletowego.

Isayama: 🧐

Oda: Potem idę na miasto, jem wszystko, co potem w mandze gotuje Sanji i popijam ulubioną wódką Zoro, by mieć straaaszne rozwolnienie. Siadam na kibelku, wycieram sobie tyłek każdą teorią fanowską jaka istnieje i wymyślam, co zrobię zamiast tego. Rozumiesz?

Isayama: Oda-sensei, jesteś taki inspirujący 🤩! Czytelnicy na ciebie nie zasługują!

Tydzień później...

Isayama siedzi na kibelku i sięga po papier toaletowy.

Isayama: No dobrze, zobaczmy... Rzeczy, które czytelnicy biorą za pewnik! Eren jest miłym kolesiem, Christa jest słodką dziewczynką, wszyscy Zwiadowcy są spoko, Levi jest niezniszczalny...