Czy tylko mnie to denerwuje?

Wiele razy miałam tak, że siedzę sobie na lekcji i jest mega nudno. Wiadomo. Szkoła to szkoła i często się tam nudzimy. No chyba, że ktoś coś odwali to już jest inaczej. Ale wracając. Siedzę sobie i mi się nudzi. Biorę jakąś kartkę i na przykład zaczynam zamalowywać kratki. Chwilę później koleżanka siedząca obok mnie zaczyna robić to samo. No kurwa.

Rozumiem, że nie tylko mnie nudzi lekcja, ale bez przesady. Jest wiele rzeczy, które można robić w takiej chwili. Można coś porobić na telefonie, można się zdrzemnąć, można coś popisać, pomyśleć nad czymś, ale nie. Trzeba robić to co osoba obok ciebie.

Ale jest jeszcze inny sposób kopiowania. Chyba wiecie jaki.

Zaraz znajdzie się ktoś kto nazwie mnie hipokrytą. Ja nie widziałam żeby ktoś pisał takie coś jak ja. Widziałam na na przykład temat rapu, ale żeby ktoś pisał o tym co go denerwuje w formie całego opowiadania to nie.

Dobra. Wracając po raz kolejny.
Pisałam już na ten temat w rozdziale ze "Snapchata". Robienie tego samego kontentu, to jedno, ale robienie praktycznie takiego samego opowiadania co ktoś inny, to drugie.

Fanfiction to jest coś co się sprzedaje i to jest fakt. Piszemy fanfiction bo bardzo chcemy coś napisać o naszym ulubionym artyście. Można to zrobić na wiele sposobów. Normalna historia, robienie fake SMS'ów, memów z tą osobą, Zodiacki i jeszcze coś tam się znajdzie. Można to poprowadzić na wiele sposobów. Jeśli piszemy normalną historię to wymyślamy jakąś fabułę do tego, żeby to się fajnie czytało. SMS-y to wiadomo. Większość jest taka sama. A zodiacki to wymyślamy pytania czy inne rzeczy. Do tego ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia.

Widziałam już wiele opowiadań, które są albo tak bardzo schematyczne, że nie ma w nich odrobiny czegoś nowego, albo takie, które są totalnie podpieprzone od kogoś. (Na schematyczność poświęcę inny rozdział)

To chyba tyle.
Mam nadzieję, że poudzielacie się w komentarzach na ten temat.
Salute!