Dżuma
1. Nazwa: Sama nazwa dżuma jest bardzo tajemnicza i nie udało mi się znaleźć znaczenia tego słowa, co tylko zachęca mnie do pogłębienia poszukiwań. Nie jest to jednak jedyna nazwa tego schorzenia (co zapewne nikogo nie dziwi) i dżumę określa się także jako m.in. morem, morową zarazą co oznacza w wielkim skrócie "powodujący śmierć", jak kiedyś nazywano większość chorób kończących się zgonem. Najpopularniejsza nazwa, jaką zna każdy z Was i każdy o niej słyszał, czy to w szkole, książkach lub filmach, to oczywiście czarna śmierć. Odnosiła się ona do zmian martwiczo-zgorzelowych pojawiających się na skórze chorego, które przyjmowały charakterystyczną, czarną barwę. Dżumę nazywano również chorobą św. Rocha, ponieważ jest on patronem w chorobach zakaźnych.
2. Co to jest? To ostra choroba bakteryjna zaliczana do zoonoz (chorób, którymi człowiek może zarazić się od zwierzęcia).
3. Przyczyna: Za schorzenie odpowiedzialna jest bakteria Yersinia pestis. Początkowo figurowała ona pod nazwą Bacterium pestis, Bacillus pestis i Pastereulla pestis. Ostatecznie postanowiono jednak uhonorować odkrywcę bakterii - Aleksandre J. E. Yersina, francuskiego bakteriologa, który w 1984r. został oddelegowany przez francuskie władze w celach badawczych do Chin. Samą Yersinia pestis można znaleźć głównie w organizmach gryzoni oraz atakujących ich pcheł. Najbardziej znaną drogą zakażenia są właśnie pchły, które przekazują człowiekowi bakterię po ugryzieniu. Zarazić może się jednak także drogą kropelkową, wdychając morowe powietrze oraz po kontakcie z zakażonym materiałem np. ubraniami chorego.
4. Postacie:
- Dżuma dymienicza - najczęściej występująca postać choroby, która charakteryzuje się występowaniem dymienic. Jest też najłatwiejsza do wyleczenia, a śmiertelność wynosi "jedynie" 30-60%.
- Dżuma posocznicowa - może rozwinąć się z dżumy dymieniczej i jak sama nazwa wskazuje, prowadzi do sepsy. Nie jest powiedziane, że Was zabije, ale jeśli ma to zrobić, to zrobi w ciągu kilku godzin.
- Dżuma płucna - najgroźniejsza postać, lepiej jej nie mieć. Rozwija się w ciągu jednego dnia i może być powikłaniem dżumy dymieniczej, ale można się też zarazić poprzez wdychanie zakażonego powietrza. Najbardziej skuteczna, jeżeli chodzi o zbieranie ludzkich dusz. Śmiertelność wynosi 99%.
5. Objawy:
- Gorączka, dreszcze, bóle głowy, brak apetytu, zmęczenie. Brzmi jak typowa grypa, prawda?
- U chorego pojawiają się zaburzenia słuchu, mowy oraz chodu, co często sprawia wrażenie, jakby chory był pod wpływem środków odurzających, czego nadal nikt nie łączy z możliwym wystąpieniem dżumy.
- Mogą pojawić się krwawienia do skóry i narządów wewnętrznych.
- Skóra jest czerwona, rozpalona, nabrzmiała i sucha. Występowała również wysypka obejmująca całe ciało, która wyglądała jak purpurowe plamki. W niektórych miejscach przybiera czarny kolor świadczący o martwicy.
- Bolesność i powiększenie węzłów chłonnych, które wyglądają, jakby ktoś zaszył w nich spore jajko. Czasami dochodzi do powstania rany wypełnionej ropą. Zakażony węzeł chłonny nazywany jest dymienicą. Najczęściej guzy pojawiały się pod pachami i na udach.
- W dżumie posocznicowej pojawia się sepsa.
- Objawami dżumy płucnej są mdłości, wymioty, wysoka gorączka, kaszel, krwioplucie, narastająca duszność i zapalenie płuc o ciężkim przebiegu.
6. Kto jest narażony? Wszyscy, którzy mieli kontakt z Yersinią pestis. Jak wiecie z różnych podań i historii, dżuma nie jest wybredna przy wybieraniu swoich ofiar. Brała każdego jak leci, bez względu na wiek, płeć i majątek. Obecnie najbardziej narażone na zakażenie są dzieci, które nie mają odpowiednio rozwiniętej odporności.
7. Rozpoznanie: Przeprowadzany jest wywiad epidemiologiczny oraz wykonuje się badania kliniczne. Od chorego pobierane są również próbki plwociny, krwi oraz węzłów.
8. Leczenie: Antybiotyki.
9. Powikłania: Niewydolność oddechowa i wielonarządowa, skrajne wycieńczenie organizmu, zapalenie płuc oraz opon mózgowo-rdzeniowych, sepsa.
10. Rokowanie: Wszystko zależy od tego, czy zostanie podjęte leczenie i na jakim etapie choroby zostanie wprowadzone. Jeżeli dżuma nie będzie leczona, zabije Was tak na 30-100% czyli niemalże na pewno w ciągu kilku dni. Obecnie jednak połowa chorych przy podjęciu odpowiedniej terapii jest w stanie przeżyć, jednak zdrowienie jest procesem długotrwałym i ciężkim.
11. Kto chorował? Ogólnie na dżumę zmarło ok. 50 milionów ludzi.
12. Historia:
Pierwszą historycznie udokumentowaną epidemią dżumy jest dżuma Justyniana nazwana tak od cesarza Cesarstwa Bizantyjskiego Justyniana I Wielkiego. Istnieją podejrzenia, że wybuchła w 532r. w Egipcie lub Etiopii i dekadę później dotarła do Konstantynopola, gdzie zebrała olbrzymie żniwo. Później zaraza rozlała się na Europę oraz Azję i wygasła dopiero w 750r., wywołując po drodze ok. 18 fal dżumy.
Druga, najbardziej znana, epidemia dżumy określana czarną śmiercią, wybuchła najpewniej w Chinach, a do Europy przywędrowała na statkach handlowych pełnych zapchlonym szczurów i zacumowała w Sycylii. Wtedy też wymyślono kwarantannę tak przy okazji. Choroba pustoszyła cały kontynent głównie w latach 1332-1346, zabijając ok. 15 000 000-25 000 000 ludzi. Praktycznie schorzenie nawiedzało tereny Europy do 1665r., kończąc się wielkiej zarazie w Londynie, którą powstrzymał dopiero wielki pożar Londynu w 1666r. Warto wspomnieć też tutaj o bohaterskiej postawie mieszkańców Eyam, którzy dobrowolnie narzucili na siebie kwarantannę, powstrzymując rozprzestrzenianie się bakterii, co w efekcie kosztowało życie 75% mieszkańców wsi.
Ostatnia epidemia dżumy wybuchła najpewniej w 1885r. w Chinach, skąd rozlała się na obie Ameryki, Afrykę, Australię i Azję. Wtedy też swoje badania nad chorobą rozpoczęli Alexandre Yersin oraz Shibasaburō Kitasato, japoński lekarz. Epidemia trwa w sumie do dziś, ale nie zauważmy jej, ponieważ nie ma już takiej skali i rozmachu, jak jej poprzedniczka z XIV wieku. Obecnie najczęściej do zakażenia dżumą dochodzi na Madagaskarze, gdzie odnotowuje się 3/4 wszystkich przypadków chorych. Wniosek z tego taki, omijamy Madagaskar szerokim łukiem. Warto jednak dodać, że ostatnio szeroko omawiana była kwestia dżumy w Chinach w 2020 roku, gdzie istniały obawy, że Yersinia pestis ponownie może dotrzeć do Europy. Ona nie dotarła, ale mieliśmy wtedy, co innego.
13. W kulturze:
- "Dżuma" Alberta Camusa jest pierwszą książką, która narzuca się przy temacie dżumy. Opowiada ona o wybuchu epidemii w Oranie. Ofiarami choroby padają m.in. urzędnik Joseph Grand, sędzia Othon, kaznodzieja Paleloux i wreszcie główny bohater Jean Tarrou (bądź, co bądź, miał prawdziwego pecha, zarazić się dżumą, gdy wygasła epidemia. To się nazywa talent). Tych, którzy nie są z książkami za pan brat, pocieszyć może informacja, że powstały filmy na podstawie powieści Camusa o tym samym tytule.
- "Msza za miasto Arras" Andrzeja Szczypiorskiego jest książką "historyczną" opowiadającą o zarazie (najpewniej właśnie dżumie), jaka w 1458r. nawiedziła francuskie miasto Arras, prowadząc pośrednio do Vauderie d'Arras - brutalnego prześladowania Żydów i czarownic.
- Choroba zwana Catrioną występująca w "Pani Jeziora" Andrzeja Sapkowskiego jest praktycznie dżumą przeniesioną przez Ciri z innego wymiaru.
- "Dziennik roku zarazy" Daniela Defoe opisuje dżumę, która nawiedziła Londyn w 1665r.
- W "Czasie Zagłady" _caramel_coffe_ (_caramel_coffe_) dochodzi do wybuchu epidemii dżumy, która może zostać powstrzymana dzięki odnalezieniu wygnanej medyczki Lilii. Tak przynajmniej można wywnioskować z opisu, ponieważ autor/ka opublikował/a dopiero tylko jeden rozdział.
- "Szczęśliwych chwil, szczęśliwych dni" ichorrrrr (ichorrrrr) jest książką bazowaną na "Dżumie" Alberta Camusa.
- Kolejna książka zainspirowana "Dżumą" Alberta Camusa to "Totalna porażka podczas epidemii Dżumy" sandygfcs (sandygfcs)
- "Śmierć wokół nas" Serdimal (Serdimal) opowiada o losach medyka Angusa działającego w trakcie epidemii czarnej śmierci.
Zauważyłam, że na Wattpadzie jest mnóstwo opowieści o shipie głównych bohaterów "Dżumy" Alberta Camusa. Czytałam tę książkę lata temu i nie pamiętam, aby relacja Bernarda i Jeana wkroczyła na takie tory, ale to całkiem interesujące, że powieść Camusa i przyjaźń głównych bohaterów jest tak inspirująca dla pisarzy.
P.S.: Dajcie znać, czy chcielibyście zobaczyć jakieś zdjęcia przypadków w różnych chorobach. Przy dżumie zastanawiałam się, czy nie pokazać Wam dymienic i martwic. Dla mnie to nie jest jakiś mocno straszny widok, ale ja studiuję na kierunku, gdzie choroby grają pierwsze skrzypce i wiem, że dla osób nieobeznanych na co dzień z takimi tematami może to być coś potwornego. Chciałabym więc poznać Waszą opinię na ten temat :D
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top