Joerick part.4

(Rozdział w formie sms)

Joel: Erick, możemy pogadać?
Joel: Erick, wiem, że to czytasz......
Joel: Poniosło nas po alkoholu, ale to nie jest powód,  aby wyjeżdżać do rodziców.......
Joel: ZA DWA DNI MAMY KONCERT. Nie damy rady bez ciebie.
Joel: Erick, odpisz mi.
Erick: Przestań, to nie miało prawa się wydarzyć. Jest mi tak głupio. Co Chris o nas pomyślał?!
Joel: Rozmawiałem z nim. Wziął wszystko za żarty, a nawet zaśmiał się, że jest naszym dark shipperem.
Erick: To wcale nie jest zabawne. A co do koncertu..... nie martw się, będę na czas.
Joel: Erick, do cholery!! Tu nie chodzi o koncert. Ja...... musze ci coś powiedzieć.
Erick: Nie chce z tobą rozmawiać na razie.
Joel: Nie zachowuj się jak dziecko.
Erick: Jestem nim:)).

Rozmowa Joela z Chrisem:

Chris: Powiedziałeś wszystko Erickowi?
Joel: Chris, on już nie chce mnie widzieć, a co by było gdybym powiedział mu całą prawdę...... Chyba już w ogóle by się do mnie nie odzewał nigdy.
Chris: Stary nie martw się. Wasz dark shipper ma pewien plan.

******************************
Jak myślicie, co ten Chris kombinuje??

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top