Joerick part.3

UWAGA ROZDZIAŁ ZAWIERA SCENY SEKSUALNE, KTÓRYCH NIE UMIEM OPISYWAĆ, WIĘC JAK NIE MASZ OCHOTY CZYTAĆ CZEGOŚ DZIWNEGO TO PRZEWIŃ, SERIO PRZEWIŃ, NIE KRYTYKUJ ANI NIC, JUST PRZEWIN, BEDE WDZIECZNA, A TYCJ WYTRWALYCH I LUBIACYCH TAKIE SCENY LUDZI ZAPRASZAM DO CZYTANIA.

Erick pov:
     Odpowiedź Joela mnie totalnie zaskoczyła. Myślałem, że odmówi, a on tylko skinął głową, wziął mnie na ręce, trzymając pod pośladkami i ruszył na górę po schodach do jego pokoju.
  Po drodze zrobiłem mu z tysiąc malinek, nie mogąc doczekać się tego, co zaraz się wydarzy.
    Gdy znaleźliśmy się w jego pokoju, rzucił mnie na swoje łóżko, w dość agresywny sposób, a następnie ściągnął swoją koszulkę i zawisnął nade mną.
  Zaczął całować mnie po szyi i obojczyku. Rozebrał mnie z mojej bluzy schodząc ze swoimi pocałunkami na mój brzuch, pare razy wracał na klatkę piersiową, przygryzając mi przy tym lekko sutki.
   W końcu zajął się moimi spodniami, które rozpiął i jednym zwinnem ruchem ze mnie ściągnął.
To samo zrobił z moimi bokserkami, pod którymi chowało się moje totalnie twarde i gotowe na wszystko przyrodzenie.
    Na moje szczęście Joel nie pierdolił się w tańcu i od razu się mną zajął. Wpierw ujął mojego penisa w swoje dłonie, a potem zaczął poruszać nimi w górę i w dół, zacząłem jęczeć i wić się z przyjemności.
   A to był dopiero początek.
     W pewnym momencie Joel pochylił się nad nim, przejechał po nim pare razy językiem, a następnie wziął go do ust i zaczął ssać i lizać co jakiś czas.
  Nie mogłem już wytrzymać, krzyczałem jego imię chyba na cały dom, ale w tamtym momencie miałem to totalnie w dupie.
    Nie mogąc dłużej wytrzymać doszedłem w jego ustach. Dochodziłem dość długo, a gdy skończyłem, Joel połknął moje nasienie.
      Nie odzywając się ani słowem i nie pytając mnie nawet, czy jestem gotowy, włożył we mnie jednego palca, ponownie opadłem na łóżku, wyginając się w łuk i prosząc o więcej. W tym momencie nie obchodziło mnie nawet to, jak żenująco uległy i podatny na wszystko się zrobiłem.
   Już właśnie miałem poczuć w sobie kolejnego, działającego cuda paluszka Joela , gdy drzwi od jego pokoju z hukiem się otworzyły.
     A pojawił się w nich Chris, którego natychmiast zamurowało.
- KURWA...... JA NAPRAWDE NIE CHCIAŁEM TEGO WIDZIEĆ.- zrobił krok w tył.
  No to mamy przejebane......

******************************
Trzecia nad ranem i kolejny napisany rozdział, co mi odbiło XDD. Jest ciemno i boję się, więc wole nie gasić telefonu nawet.
Edit. Wstawiam teraz, bo on dalej mnie w chuj bawi XDD.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top