W
22:34
s3ungm8n hwqng.hyu
Znowu palisz.
Znowu ty?
Mówiłem że nie odpuszczę.
Co znowu chcesz?
Żebyś przestał palić.
Niewykonalne, dalej
Zawsze wychodzisz o
22:34 zapalić. Czemu?
Bo lubię.
To nie wytłumaczenie.
No widzisz.
Ładna bluza. Nowa jest?
Wcześniej cie w niej nie widziałem.
Dzięki
Czekaj skąd wiesz co mam
na sobie.
Hyunjin zaczął się rozglądać do okoła siebie ale niczego nie zobaczył oprócz bloków z w połowie zgaszonymi
światłami.
Szukasz mnie?
To nie w tamtą stronę.
Choć i tak nie sądzę że mnie
zobaczysz w przyszłej
przyszłości ale zawsze możesz
spróbować.
A może ja bym chciał cie
zobaczyć?
Jak mi już zawracasz dupe
Puki co nie, ale kiedyś
ci się pokarze.
Obiecuje.
W dupie mam twoje obietnice
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top