Brzemię, istnienie
W sumie jest to moja autorska piosenka , ale raczej nie ujrzy światła dziennego bo nie wiem jak ją zrealizować, także dzielę się jej tekstem jedynie. Jeżeli kiedykolwiek jednakże powstanie to podlinkuje.
______________________________________
Nie rozumiem co mnie czyni człowiekiem, czasem
Zapominam o sensie
Zaciągam się odorem zwłok porzuconych marzen
Niczym bezdomny kot, nie mam pojęcia o czasie
Kocie melodie,
czy życie to czy marzenie?
Zachody słońca
Brzemię, istnienie
Jestem chora od waszych chorób
Traumy wasze sprawiają, że krew moja więdnie
Płuca rozsadza ból
Szczęściem się dławie doszczętnie
Kocie melodie,
czy życie to czy marzenie?
Zachody słońca
Brzemię, istnienie
Zapach tynku porusza mnie wybitnie
Nadzieja o spirytualnym resecie
Gdy lecę z budynku w dół
Opuszczam ciało me
Kocie melodie,
czy życie to czy marzenie?
Zachody słońca
Brzemię, istnienie
Nie pamiętam mego imienia
Może to przypadek lub przepaść
Żyje od westchnienia do westchnienia
Choć czasem trucia się tlenem dość nie mam.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top