18- The end

Kolejny dzień...

Moon136: Porozmawiałeś już z nim?

SadDragon: Tak i twierdzi, że to nieporozumienie.

Moon136: On to jedno wielkie niepotrzebnie.

SadDragon: Wiesz, niby znam go sześć lat, a okazuje się, że jest taki fałszywy.

SadDragon: Trochę boli.

SadDragon: Nie chcę, by ktokolwiek stanął już między nami.

SadDragon: Wybaczysz mi?

Moon136: Wyłączyłem Ci wtedy, kiedy po prostu mi uwierzyłeś.

SadDragon: I nie zrozum mnie źle, ale...

SadDragon: Lepiej będzie jak sprawy sercowe odłożymy na bok.

Moon136: Co masz na myśli?

SadDragon: Nie chcę Cię więcej skrzywdzić.

Moon136: A właśnie teraz to robisz!

SadDragon: Możemy pozostać przyjaciółmi?

Moon136: Nie.

Moon136: Masz gorączkę?

SadDragon: Nie mogę już z Tobą być.

Moon136: Kogo w tej chwili próbujesz oszukać mnie czy siebie?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top