3- Budyń

Kolejny dzień...

SadDragon: Witaj.

Moon136: Hej. :")

SadDragon: Coś się stało?

Moon136: Tak jakby.

SadDragon: ?

Moon136: Mam ochotę na budyń. 🍮

Moon136: I chciałem zjeść go na śniadanie. :)

Moon136: Ale nie mam budyniu w domu. :(

SadDragon: Polecam pójść do sklepu. 😀👍

Moon136: Ale to tak daleko.

SadDragon: To masz problem. :P

Moon136: Umiesz pocieszyć. :(

SadDragon: Zagramy w grę, którą wczoraj miałem na myśli. :)

Moon136: Jaką?

SadDragon: Zagramy w pytania. :)

Moon136: To jest ta Twoje super genialna zabawa? ;-;

SadDragon: A o jakiej zabawie myślałeś, Matthew? 😏

Moon136: Nieważne.

Moon136: To grajmy.

Moon136: Zacznij.

SadDragon: Zacznij.

Moon136: Nie, Ty zacznij.

SadDragon: Ty, zacznij.

Moon136: Max, Ty.

SadDragon: Młodsi mają pierwszeństwo.

Moon136: A SKĄD POMYSŁ, ŻE JESTEM MŁODSZY?!!

SadDragon: Twoje zachowanie wiele zdradza, kotek.

Moon136: Kotek?

SadDragon: Zagramy w nią później, bo teraz idę coś załatwić.

Moon136: Czekam. -.-

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top