14- Plan

Matthew z konta Noaha...

NoeNoe zaprasza do kontaktu.

SadDragon akceptuje Twoje zaproszenie.

NoeNoe: Hejka :)

SadDragon: Hej.

NoeNoe: Jestem MNoah. :)

SadDragon: MNoah?

NoeNoe: Nie. :o

SadDragon: Co?

NoeNoe: Znaczy tak. :/

SadDragon: Japierdole, gościu. Ja Ci radzę się ogarnąć, bo daleko nie znajdziesz.

NoeNoe: Ała.

NoeNoe: Co Ty taki niemiły?

NoeNoe: Coś się stało?

SadDragon: A kim Ty jesteś, żeby mnie o to wypytywać?

NoeNoe: Nowym przyjacielem?

SadDragon: Nie.

SadDragon: Kolejnym jebanym randomem.

NoeNoe: Kolejnym?

SadDragon: Wszyscy tu są tacy tępi?

NoeNoe: Uspój się...

SadDragon: On też tak pisał...

NoeNoe: Jaki on?

SadDragon: Nie, nieważne.

NoeNoe: Rozumiem.

SadDragon: A teraz papa.

SadDragon: Wiesz, gdzie jest Twoje miejsce?

NoeNoe: Ee?

SadDragon: Daleko ode mnie. A teraz żegnaj MNOAH.

NoeNoe: Ale nieugięty. Jak zawsze.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top