Rozdział 9

Sungmin śmiał się nadal w najlepsze poirytowana wstałam a że przechodziłam koło kanapy to chen dostał w łem.
-Ej to bolało-powiedział.
-Miało-powiedziałam i poszlam do kuchni. Nalałam wody z kranu do szklanki i wypiłam następnie umyłam szklankę i położyłam na suszarkę. Słyszałam jak się nadal śmieją irytowało mnie to bo gadali jakieś głupoty, usiadłam pod stołem w kuchni i zaczelam słuchać muzyki. Niestety tak samo jak i ja tak i oni mogliśmy się zobaczyć. Dałam muzykę na fula i zaczełam słuchać przeróbek piosenek Nightcore. I skończyło się na tym że zasnełam. Gdy się obudził zauwarzyłam że jest 23 wyszłam z pod stołu i poszłam do salonu.
-Jezu jaki tu bałgan-powiedziałam. Nikogo nie było w pokoju zaczełm chodzić po innych pokojach i zauważyłam że wszyscy mają zajęcia, wróciłam do salonu i zaczełam sprzątać i przy okazji śpiewać nightcore-spectrum. Zauważyłam że przygląda mi się D.O i przestałam śpiewać.
-nie przestawaj-powiedział.
-ale ja nikt nie powinien słuchać jak śpiewam-powiedziałam.
-czemu przeciesz śpiewasz naprawdę dobrze-powiedział.
-dziękuje-powiedziałam i wróciłam do sprzątania, zauwarzyłam że się na mnie patrzy błagalnie więc zaczełam śpiewać. Gdy skończyłam sprzątać podeszłam do otwartego okna i zaczełam cichutko śpiewać. Po chwili poszułam jak D.O wyciąga jedną słuchawkę z mojego ucha.
-mogę posłuchać z tobą-zapytał lekko zarumieniony.
-Jasne-odpowiedziałam posyłając mu uśmiech. Staliśmy tak i po chwili D.O zaczoł śpiewać a ja się przyłączyłam i śpiewaliśmy adele- rolling in the deep. Gdy skończyliśmy usłyszeliśmy za sobą olaski odwruciliśmy się i zobaczyliśmy wszystkich.
-łał niewiedzieliśmy że śpiewasz-powiedział ryeowook.
-nieśpiewam to są tylko wygłupy-powiedziałam a pomyślałam "już nie nie od tamtego wydażenia".
-jak to żarty jesteś genialna-powiedzieli, ja niewiedziałam co zrobić każdy komplement przypominał mi się ten moment.
Le retrospekcja.
Miałam wtedy 10 lat kochałam wtedy śpiewać i tańczyć postanowiłam zgłosić się do konkursu w moim mieście razem z alexem poszlam się zapisać przygotowywałam się dniami i nocami nie liczyłam na zwycięstwo bo zdawałam sobie sprawę że jest wiele zdolniejszych osób odemnie. Stałam na scenie i zaczełam śpiewać i tańczyć gdy wróciłam do domu widziałam jak moja mama płacze.
-mamo co się stało-zapytalam i powili do niej podeszłam.
-a wiesz co się stało przez to że spytałaś się dziadków czy przyjadą na twój występ oni oni nie żyją zgineli w wypadku samochodowym zadowolona jesteś z siebie-zaczeła krzyczeć, ale przeciesz ja ich nie prosiłam żeby przyjechali pomyślałam. Chwilę jeszcze moja mama płakała poczym wstała i udeżyła mnie z pięści.
Le koniec retrospekcji.
Przez to zdarzenie nie występuje ani nieproszę i niechcę żeby widzieli jak śpiewam bo mam wrażenie że im się coś stanie, ale gdy śpiewałam z D.O czułam się spokojna i nie miałam takich obaw.
-Wszystko w pożądku wyglądasz jakbyś miała się rozpłakać-zapytał lay.
-Ach nie poprostu przypomniało mi się dlaczego już nieśpiewam przed kimś a to zdarzenie nie jest raczej powodem do szczęścia-powiedziałam i się do niego uśmiechnełam.

A więc tak przepraszam że dodaje nagle jakieś dziwne wspomnienia ale wszystkie rozdziały piszę na poczekaniu bez planowania więc będzie pewnie jeszcze wiele takich wspomnień. I mam jeszcze pytanie do was bo opowiadanie jest ogółem romansem ale nie mam zielonego pojęcia który ma się w niej zakochać albo który ma się jej spodobać oczywiście z exo i jeszcze jedno czy powinnam dodać napszykład żeby daną sytuację widzieć z perspektywy innych członków exo?????? Mam nadzieje że rozdział się podoba i sory za zawracanie dupy takimi głupimi pytaniami ale potrzepuje waszej opini :)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top