37. Dzieci.
Co się stało z tymi dniami?
W których szczęście było z nami.
Co się stało z dzieciakami?
Które bez przerwy się uśmiechały.
Teraz widać tylko łzy,
łzy smutku, nic więcej.
Każdy ma złamane serce,
każdy swoje piekło przeszedł.
Jak mamy mieć nadzieję?
Skoro ona dawno odeszła.
Jak mamy wierzyć, że będzie lepiej?
Skoro ból ciągle jest w nas.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top