158. Dziwne Miejsce.
Jestem w dziwnym miejscu,
trochę smutku trochę szczęścia.
Lęki i zaburzenia,
silna wiara w marzenia.
Czasem świat jest szary,
czasem jest kolorowy.
Już nie płacze tak często,
serce tak bardzo nie boli.
Myśli nie ma negatywnych,
nastrój nie jest pozytywny.
Obojętność wciąż jest we mnie,
tak, jak wiele uczuć innych.
Są też takie dni,
w których nie czuję niczego.
Dużo się we mnie dzieje,
trochę dobrego trochę złego.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top