#Prolog <3

Ten chłopak ze zdjęcia nie dawał mi spokoju. Nie pamiętam go,  ale jestem pewna, że gdzieś go widziałam. Odkąd mieszkam w Seulu dużo rzeczy zdarza mi się zapomnieć,  ale żeby zapomnieć kolegę ze swojej klasy? Codziennie mam tyle na głowie, że moja pamięć szwankuje. Na 9:00 do liceum, a na 16:00 do pracy. Zatrudnili mnie rok temu, zaraz kiedy osiągnęłam pełnoletność.  Skoro rodzice zostali w Polsce to muszę sobie jakoś radzić. Mieszkam z moimi przyjaciółkami Oliwią i Natalią w centrum stolicy Korei Południowej. To brzmi idealnie!  Duży, piękny, 12-piętrowy blok.  Wszędzie mam blisko.  Mimo że mam prawo jazdy na samochód i na motor jeżdżę metrem i autobusem. Mniejsze korki. Czasami lubię jechać na motorze gdzieś daleko od tego zgiełku. Czuję wtedy wolność. Moje długie, blond włosy, pasujące do zielonych oczu, tańczą na wietrze.  Mam nawet swoje małe miejsce u mojej cioci. Jest wspaniałą kobietą. Mieszka na obrzeżach miasta w małym miasteczku. Jest tam trochę domów przez co nie zawsze udaje mi się odprężyć. Moim ulubionym miejscem u niej jest wysoka jabłoń,  z której mam widok na wszystko. Zachód słońca,  po jego prawej bloki Seulu,  a po lewej lasy. Piękny widok. 
Oliwia i Natalia też wiedzą o tym miejscu. One tak na dobrą sprawę wiedzą wszystko o mnie.  Ja o nich też,  przynajmniej tak mi się zdaję.  Znamy się od dziecka. Polubiłyśmy się od razu. Byliśmy nierozłączne. Teraz mieszkamy razem,  ale pracujemy i uczymy się gdzie indziej. Ja kończę liceum ogólnokształcące. Pracuję w laboratorium,  tylko tam chcieli mnie zatrudnić bez wyższego wykształcenia. Jestem asystentką i nie zarabiam jakiś kroci,  ale nie narzekam.
Mam wiele marzeń. Jedno się już spełniło: mieszkam w Seulu. To było moje największe marzenie.  Chciałabym dostać moją wymarzoną pracę,  czyli posadę astronoma i mieć kochającego chłopaka. Mimo, że mam 19 lat jeszcze nigdy nie miałam chłopaka i nigdy się nie całowałam. Wiem to dziwne. Te marzenia są w miarę realistyczne.  Takim mniej jest to żebym spotkała mój ukochany zespół: BTS.  Tak,  jestem k-poperką. Tak wiem,  Seul, to nie może być takie niemożliwe,  ale oni od ponad roku nie mieli żadnego koncertu. Mam niedaleko do ich wytwórni,  ale nie chcą nic tam powiedzieć,  bo nie jestem "pracownikiem".  Wolne żarty. Ach,  życie nie może być tak proste. 
...............................................
To teraz coś z BTS,  a dokładnie z V.  To mój ubbiasitp.  Tego nie mogło zabraknąć na moim wattpadzie. Rozdziały spróbuję dodawać regularnie, ale nic nie obiecuję. Wakacje, wyjazdy i te sprawy.
Zapraszam!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top