Dzień Patelni
Jenna leżała na łożku i myślała o różnych rzeczach. Na przykład o tym, że chciałaby stąd uciec. Już miała zawołać jakiegoś chomika, i zapytać się, czy mają jakiś basen, bo w wodzie lepiej jej się myśli, kiedy przez drzwi celi wpadły do jej pokoju dwa chomiki.
- Z okazji Dnia Patelni, możesz zrobić JEDNĄ rzecz, na jaką masz ochotę - oznajmił z uśmiechem jeden z chomików.
- Dzień Patelni? - Jen z trudem opanowała śmiech - Co się wtedy robi?
- Cieszy się, okłada patelniami, są zawody i tak dalej - powiedział drugi chomik - To co ty chciałabyś zrobić?
- Macie basen? - zapytała Jen.
- My mamy wszystko - powiedział "skromnie" pierwszy chomik, po czym pstryknął palcami i momentalnie drzwi do celi Jenny otworzyły się. Puchata masa, tym razem tylko w tęczowych mundurach, wypchnęła Jen z celi i w ułamku sekundy Jenna była na basenie. Przebrała się w kolorowy strój, który dały jej chomiki i weszła na pływalnię. Po chomikach mogłaby się spodziewać WSZYSTKIEGO, ale nie tego, że woda była TĘCZOWA! Nie było widać dna, ale z tabliczek porozwieszanych w rożnych miejscach Jenna wywnioskowała, że basen ma 2 metry głębokości. Delikatnie włożyła nogę do wody, która okazała się być przyjemnie ciepła i trochę bardziej gęsta niż zwyczajna. Jenna pływała i pluskała się w tęczy, planując jak uciec. Niestety wszystkie jej pomysły przepadały bezpowrotnie, kiedy zobaczyła SKĄD bierze się tęcza. Na brzegu basenu stały jakieś puchate kuleczki (raczej nie chomiki) i jadły Skittlesy, po czym zwracały tęczę z krzykiem: ŻYGAM TENCZOM! Jen od razu wyszła z wody i udała się do toalety, by pójść w ślady puchatych kulek. Wtedy nie było już tak tęczowo.
----------------------------------------------
Przepraszam, że rozdział tak późno :c No, ale szkoła niestety też istnieje :]
Wiem, że pisze się "tęczą", ale "tenczOM" jakoś śmieszniej brzmi.
Aha, i jeżeli masz jakiś ciekawy pomysł na następny rozdział, bądź co poprawić w tej książce, napisz proszę komentarz ;3
Shadow_Stories
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top