Milczenie, moja kamienna twarz i nienaruszona mina. Nie mówie nic, nie szepce ani nie krzycze tak by wszyscy usłyszeli, milcze. Siedze i patrze moimi pustymi oczami ,obserwuje was. Wy mnie jednak nie zobaczycie. Nie zauważycie mnie tak jak nie zauważacie miliona innych ludzi, nawet tych najbliżej. Milczenie, i moja kamienna twarz. Bo to właśnie przypomina mi kim się stałam. Przypomina mi że moje serce zamroził lód i jak bardzo zaczęłam to tolerować bo żadne z was mnie nie widziało. Jednak ja wyraźnie słyszałam i widziałam. Dlatego właśnie te milczenie jest doskonałym określeniem tego co czuje smutek, samotność, złość. Zatrzymaj się na chwile i popatrz w moje oczy. Dostrzeżesz wtedy zamiast szarości pełno nie wypłakanych łez.

"To że milcze nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia"
(nue znam autora)