13
Gdy uciekam od waszych ideałów. Gdy nie patrze na wasze maski. Gdy nie czuje waszego bólu. Zanużam się w swoim głosie. Patrze w niebo i pytam. Pytam a potem słucham. Słucham swojego głosu. Z początku słyszę ciszę. Lecz muszę otworzyć się na siebie. Muszę usłyszeć to co kryje się po za naszymi pustymi maskami i strojami. Wtedy żadne pytanie nie jest mi obce. Jednak czy wy nie słyszucie? Nie możecie w swoich sercach przyznać własnęj słabości?! Nie, wy nie potraficie zapytać siebie. Wy nie potraficie zaakceptować swoich błędów! Nie kochacie swoich blizn. Nie potraficie usłyszeć tego cichutkiego szeptu w środku. Zamykacie się na swoich materialnych potrzebach. Nakładacie coraz to inne maski. Kto wiem...może pewnego dnia gdy szept ustanie a usta zastugną w sztucznym uśmiechu, nikt z was nie będzie potrafił zdjąć swojej maski.
Więc Okami stwierdziła że będzie pisać swoje myśli i co? I wychodzą z tego kijowe krótkie rozdzialiki. Jednak mam nadzieje że zadowolą was te dwa skromne rozdziały ❤️
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top