Rin x Reader
- Rin! Naprawdę, nie trzeba. Zejdź stamtąd, proszę!
Krzyczałaś do Rina, ponieważpostanowił pomóc Ci z ściągnięciem pewnej rzeczy, która niewiadomo jakim sposobem utknęła na drzewie.
- Nie ma problemu, [Imię]! Już prawie to mam!
- Proszę, zejdź! Krzywdę sobie zrobisz!
- Nic mi nie będzie. Zobacz! Już mam [rzecz].
- Ech.. Okej, wejść – wszedłeś. Ale jak zamierzasz stamtąd zejść, geniu...
Nim zdążyłaś dokończyć, Rinzeskoczył z drzewa i o dziwo nic mu się nie stało. W zasadzie tonigdy nie rozumiałaś dlaczego jest tak silny, że potrafi podnosićsamochody oraz nic mu się nie dzieje po upadku, mimo, że normalnyczłowiek dawno by dostał poważnej kontuzji.
- Proszę, [Imię]. - Podał Ci zgubę i szeroko się uśmiechnął do Ciebie.
- Dz-dziękuję. - Zarumieniłaś się i odwróciłaś wzrok.
- Ale nie zapomniałeś o czymś?
- O czym miałbym zapomnieć?
- No nie wiem... Może o katanie, którą nie wiadomo po co ciągle nosisz ze sobą?
- Hę...? - Spojrzał na drzewo, a po chwili zrobił Face Palma.
- Aaa... Faktycznie...
- No faktycznie. Zamierzasz z powrotem wspiąć się na to drzewo?
Patrzył chwilę na Ciebie, ale pochwili podszedł do drzewa i zamiast wejść na nie – uderzył wnie, że katana sama spadła.
- Matko Boska, czym cię karmili? - Wymamrotałaś.
- Mówiłaś coś, [Imię]?
- N-nie, nic. To co? Idziemy?
- Mogłabyś chociaż przytulić za pomoc. - Powiedział bardziej do siebie niż do Ciebie.
- Przytulić? Hmmm... Mam coś lepszego...~ - Powiedziałaś do niego, a on spojrzał na Ciebie. Nim zdążył cokolwiek zrobić pociągnęłaś go za krawat mundurka i pocałowałaś.
- To co, idziemy?
Popatrzyłaś jeszcze przez chwilę na zszokowanego Rina zszerokim uśmiechem na twarzy, a po chwilizaczęłaś iść.
- Chyba musisz częściej gubić rzeczy, [Imię]...
--------------------------------------------------------------------------------------
Dedykowane - The_Sabishidesu_Girl
Przepraszam, że tak długo, ale po prostu wena nie wróciła z wakacji. ;-; A to zostało napisane z resztek pomysłów po chorobie.
Betowałam tylko błędy ortograficzne. W razie większych błędów - krzyczeć!
Brak odstępu między wyrazami wkrótce naprawię, ponieważ wattpad lubi usuwać spację.
Dziękuję za przeczytanie i do następnego! :3
A tu takie coś na pocieszenie. :3
https://youtu.be/59DBXdlYem4
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top