Epilog

2 lata później

Stoję przed lustrem w mojej sukni ślubnej,nagle do pokoju wpada Ruby z swoim syneczkiem na rękach. 

-WoW.. wyglądasz przepięknie- powiedziała. 

Głęboki wdech i wydech. 

-Idziemy- powiedziałam i wyszłam razem z moją przyjaciółką. 

***

-Możesz pocałować pannę młodą- po tych słowach Alfie musnął moje usta i szeroko się uśmiechnął. 

-Już mi nie uciekniesz- szepnął. 

-Nie zamierzam- również szepnęłam. 

***

Rok później

-Joshua chcesz iść na plac zabaw?

-Tak!!!- krzyknął mój mały urwis. 

-Idź do taty to się ubierze- mały natychmiastowo wpadł w ręce mojego męża, a ja dostałam od niego buziaka. 

Alfie ubrał mu kurtkę. 

-Czekajcie.. zrobię wam zdjęcie- powiedziałam, a Oni szybko za pozowali. 

Po czym poszliśmy do parku. 

-Nawet nie wiesz jak ja cię kocham. Kto by pomyślał, że Cha-Cha połączy dwojga ludzi- zaśmiałam się. 

-Ja cię kocham bardziej- dostałam soczystego buziaka. 

Pobiegliśmy za naszym synkiem i zaczęliśmy się z nim bawić. 

Jak sami widzicie, wszystko ułożyło się jak najlepiej.. cieszę się, że mam kogoś takiego ja Alfie i Joshua. 

Jesteśmy szczęśliwą rodziną. 

Kocham ich i nigdy nie przestanę. 

______

To już koniec. 

Dziękuję wszystkim, którzy to czytali i zostawili gwiazdki :* 

Dziękuję również, za wyświetlenia. 

Kocham was :* 

Zapraszam też na inne moje opowiadania ;) 

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top