16- On wróci, obiecuję.

NoeNoe: Co?

SadDragon: Przypominasz mi go.

NoeNoe: Kto to?

SadDragon: Eh...

SadDragon: Mój były przyjaciel, kolega...

NoeNoe: Dlaczego były?

SadDragon: Spierdolił.

NoeNoe: Gdzie?

SadDragon: Nie wiem, chciał urwać kontakt.

NoeNoe: Może miał powód?

SadDragon: Nie wiem.

NoeNoe: Na pewno wróci. :')

SadDragon: Skąd Ty to możesz wiedzieć?

NoeNoe: Chciałem Cię pocieszyć.

SadDragon: Nie potrzebuję współczucia.

NoeNoe: Dobrze.

NoeNoe: Sprawę z Matthew zostawiamy.

NoeNoe: Jak masz na nazwisko?

SadDragon: Co to za nagła zmiana tematu, koleś?

NoeNoe: Powiedz.

SadDragon: Po co Ci to?

SadDragon: Nie znam Cię.

NoeNoe: Czy mi się zdaje, czy masz problem?

SadDragon: W sensie?

NoeNoe: Co tak właściwie czułeś do Matthew?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top