Śmierć Lorda Leitrim.

Chciałbym Wam dzisiaj opowiedzieć o niejakim Williamie Sydneyu Clementsie: 3. hrabim Leitrim, powszechnie nazywanym "Lordem Leitrim".

Clements był właścicielem około 380 km kwadratowych irlandzkiej ziemi (w większości w hrabstwach Donegal i Leitrim), jak też posiadłości w innych miejscach.

Przez lata prowadził szeroko zakrojoną politykę rolną, zmierzającą do zwiększenia wydajności pracowników i liczebności plonów (zgodnie z popularnym w owej epoce trendem "high farming"), kosztem wywłaszczania rzeszy rolników z rodzinnych gruntów. Szybko zyskał dzięki temu opinię jednego z najbardziej bezwzględnych i znienawidzonych arystokratów.

2 kwietnia 1878 roku, nasz (anty)bohater padł ofiarą zamachu w trakcie przejażdżki przez hrabstwo Donegal. Spiskowcy zaczaili się na drodze, którą podążał dyliżans hrabiego i w odpowiedniej chwili strzelili.

W powstałej wrzawie szybko rozprawiono się z sekretarzem i woźnicą. Sam zaś hrabia początkowo oberwał jedynie w ramię. Trzeba Clementsowi przyznać, że bronił się dzielnie. Zamachowcy postrzelili go jeszcze osiem czy dziewięć razy i dla pewności dobili kolbami strzelb. Na końcu martwego już lorda wrzucono twarzą w dół do rynsztoka.

Opisane wyżej zdarzenie jest zaledwie jednym z wielu przykładów brutalnych ataków na właścicieli ziemskich w tamtych czasach. Ale jego przesłania nie można chyba mocniej wyrazić: ciemiężona biedota jest jak słoń - nie zapomina doznanych krzywd. I tylko czeka na odpowiednią okazję do zemsty...


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top