Polityczna zmiana warty i Order Ostu.

Czwartego lipca nastąpiła w Wielkiej Brytanii polityczna zmiana warty. Podobnie jak u nas z PiSem, Brytyjczycy głośno tej zmiany zażądali.

Po czternastu latach w Opozycji, władzę przejmuje lewicowa Partia Pracy (Labourzyści), która odniosła miażdżące zwycięstwo nad rządzącymi dotychczas Konserwatystami (Torysami) - 411 miejsc w 650-osobowej Izbie Gmin.

Były już premier Rishi Sunak przewidywalnie wziął całą odpowiedzialność za przegraną na siebie.

Honorowe posunięcie, tym bardziej, że aż dziesięciu ministrów jego gabinetu nie wróciło do poselskich ław. Nie sprawdziły się natomiast przewidywania, że Konserwatyści stracą nawet drugą lokatę na rzecz Liberalnych Demokratów.

Karol III desygnował na nowego szefa rządu sir Keira Starmera. Facet uchodzi za skutecznego lidera i prawnika, a przy tym takiego człowieka bliskiego zwykłym ludziom. Zwyczajnego, pracowitego, "swojego" i ludzkiego. Według jednego z komentarzy: "Przesiąkniętego duchem służby społecznej".

Przeciwnicy Starmera zarzucają mu brak charyzmy, przeciętność, czy wręcz nudę (to ostatnie kilkakrotnie potwierdził nawet sam zainteresowany).

Nowy premier jest z wykształcenia prawnikiem, specjalistą w dziedzinie praw człowieka i prawa pracy.

Były Dyrektor Prokuratury Koronnej, w 2014 nagrodzony tytułem szlacheckim za swoją pracę w Koronnej Służbie Prokuratorskiej (CPS). Jeśli dobrze zrozumiałem, jest to odpowiednik naszej Prokuratury Generalnej - tyle, że niezależnej od rządu czy policji.

Tradycyjnie Keir Starmer przyjął od Króla prośbę sformowania nowego rządu. Zdjęcia z tego momentu już przeszły do historii. Ukazują bowiem zupełnie inną niż dotychczas perspektywę. Zamiast kłaniać się władcy, nowy premier siedzi obok Niego, jak równy z równym (choć po prawdzie, tych dwóch pod względem klasowym dzieli przepaść).

Oprócz tego Pałac Buckingham opublikował krótki filmik z tego spotkania, co oprócz zdjęć było kolejnym zerwaniem z protokołem.

Osobiście nie bardzo wierzę w jego zapewnienia "przywrócenia wiary w Państwo i Partię", zmiany brytyjskiej Służby Zdrowia, systemu edukacji, czy reform w systemie sprawiedliwości.

Komentatorzy zauważają, że nowy premier ani słowem nie zająknął się jeszcze o tym, skąd weźmie pieniądze na te wszystkie reformy...

Współczuję Jego Wysokości. Od koronacji prawie dwa lata temu chłopina nie ma chwili oddechu. Jak nie rak, to zawirowania polityczne. To już trzeci premier za Jego panowania, drugi mianowany przez Niego, ale pierwszy wybrany przez wyborców.

Swoją drogą można powiedzieć, że tą wygraną Labourzyści zataczają koło. Ostatni raz wygrali wybory parlamentarne w 1997 roku, tuż przed śmiercią księżnej Diany. Na fali tragedii, wobec Rodziny Królewskiej izolującej się od społeczeństwa, partia zgromadziła ogromny kapitał sympatii i zaufania od ludzi.

Z czasem, ówczesny premier Blair całe to Dobro roztrwonił, wciągając Wielką Brytanię do wojny w Iraku.

Dzisiaj już wiadomo, że chciał w pewnym momencie użyć broni chemicznej przeciwko irackim cywilom. Na to jednak zdecydowanie nie zgodziła się Królowa Elżbieta i był to jeden z zaledwie kilku razy w ciągu Jej panowania, kiedy skorzystała z przysługującego Jej prawa weta.

Tak czy inaczej, za wsparcie dla Amerykanów Blair zapłacił później utratą stanowiska. W końcu Partia Pracy całkiem straciła władzę. Aż do niedawnych wyborów.

Dzisiejsza Partia Pracy, podobnie jak Lewica u nas, mieni się być innym ugrupowaniem niż dawniej.

Podobno pożegnała swoich co głośniejszych i bardziej radykalnych członków, jak np. poprzedniego lidera: Jeremy'ego Corbyna (który rzeczywiście wyleciał, za popieranie Palestyny) i generalnie ma teraz bardziej centrolewicowy charakter.

Zgadza się to z zapatrywaniami nowego premiera, który od lat stara się jednoczyć różne frakcje.

Czy te zmiany faktycznie będą miały jakieś realne przełożenie na rządy, czas pokaże. Kadencja nowego parlamentu rozpocznie się 17 lipca.

* * *

Pozostajemy nad Tamizą, ale teraz temat z trochę innej "beczki".

Tuż przed wygraną nowego premiera, w Szkocji miała miejsce pewna starodawna uroczystość.

Edward książę Edynburga i Królowa Kamila zasilili szeregi Starożytnego i Wielce Szlachetnego Orderu Ostu świętego Andrzeja - najważniejszego szkockiego orderu rycerskiego, symbolu honoru i szacunku.

Dołączyli tym samym do kilku pozostałych członków Rodziny Królewskiej (np. Karola, Anny czy Williama), którzy już posiadają to wyróżnienie.

Przyznaje się je osobom, które pełniły funkcje publiczne, bądź mają szczególne zasługi w służbie na rzecz Szkocji lub Korony Brytyjskiej. Order w każdym czasie może liczyć tylko szesnastu "pełnych" członków.

Nowomianowani Kamila i Edward należą pod tym względem do wyjątków. Nazywani są bowiem odpowiednio: "Nadzwyczajną" Damą oraz "Nadzwyczajnym" Kawalerem-Rycerzem tego Orderu.

Przymiotnik przed tytułem oznacza, że nie wlicza się ich w poczet "pełnych" szesnastu członków. Pełne członkostwo mogą otrzymać jedynie osoby urodzone w Szkocji. Od 1987 roku, pełne członkostwo przyznawane jest także kobietom.

Nadanie tego Orderu należy do prerogatyw Monarchy, który jest jednocześnie jego Wielkim Mistrzem. Wyboru nominowanych osób nie musi On konsultować z politykami.

Historia samego Orderu Ostu sięga XVII wieku, choć według Wikipedii jego legendarne początki mogą być nawet o tysiąc lat wcześniejsze.

Tak czy inaczej, pierwszą jego wersję powołał do istnienia w roku 1687 król Szkocji i Anglii Jakub VII/II Stuart, na krótko przed utratą korony wskutek Chwalebnej Rewolucji.

Twierdził wówczas, że nawiązuje jedynie do bractwa istniejącego już wcześniej. Możliwe, że miał na myśli order z czasów Jakuba III, który panował w Edynburgu w II połowie XV wieku. Do dzisiaj jednak nie udało się definitywnie potwierdzić tego przypuszczenia.

Order Ostu św. Andrzeja przyznawany jest stale od 1704, kiedy to odnowiła go Królowa Anna.

Duchową siedzibą Orderu jest kaplica przy edynburskiej Katedrze św. Idziego. Kaplica powstała na zamówienie Edwarda VII (panował 1901-1910), choć jej budowę ukończono w 1910, za panowania jego syna Jerzego V.

Symbolem Orderu jest szkocki oset (a w rzeczywistości "popłoch pospolity"), zaś jego członkowie noszą zielone szaty z białą obszywką. Do tego czarny, aksamitny kapelusz zdobiony strusimi piórami oraz złoty kołnierzyk z wizerunkiem ostu i gałązek ruty. Oficjalny strój dopełnia srebrny Krzyż św. Andrzeja.

Szkocki Order Ostu jest drugim w hierarchii ważności najwyższym odznaczeniem Zjednoczonego Królestwa.


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top