Przedmowa
Początkowo De La Roche'owie nie mieli mieć kontynuacji, lecz w procesie twórczym wymyśliłam tyle scen, które mogłyby mieć miejsce po zakończeniu akcji, że to musiało się urodzić, po prostu. Nie ukrywam też, że bardzo zżyłam się z bohaterami i nie potrafiłam się z nimi już rozstać. W końcu byli moimi pierwszymi dziećmi i choć wszystkich moich literackich potomków bardzo kocham, to tych darzę szczególnym sentymentem.
Pisanie tej części przypadło na czas zdecydowanie trudniejszy w moim życiu niż jedynka, pisałam też więcej prac niż jedną i momentami miałam spory przesyt. Gdyby nie pandemia i to, że bardzo ostro wzięłam się za tę część, może bym ją dalej pisała.
Już gdy kończyłam dwójkę, byłam z niej średnio zadowolona, a moja niechęć tylko się pogłębiała, zwłaszcza do księgi trzeciej. Po roku od skończenia dwójki i gruntownej korekcie jedynki nadszedł czas, by się to poważnie wziąć.
Księga pierwsza nie ulegnie zmianie w dużej części. Naprawię tylko wątek Eugeniusza i Iriny, który po skończeniu Gruszy mi się w głowie trochę zmienił, oraz dodam drugi. Księga druga raczej się za wiele nie zmieni, zaś w trzeciej dojdzie do rewolucji. Ogromnej.
Pierwsza część pełna była intryg i zwrotów akcji, tu zaś przejdziemy do takiej spokojniejszej sagi rodzinnej. Będzie sporo problemów dnia codziennego, a AnOld w końcu ogarnie tę mapę Paryża i doda tu coś o mieście. I więcej z realiów, które w połowie umarły.
Będziecie mieli okazję śledzić losy, zgodnie z tytułem, Camille i Jeana, ale również i Franciszka, Hugona i Danielle, a nawet dowiecie się czegoś o przeszłości... papy. Oczywiście powróci też James w towarzystwie Isabelle, który znajdzie się w miejscu dość dla niego nietypowym... Pojawią się też oczywiście nowe postaci! Zamierzam Was zabrać do Wiednia, Włoch i Polski ogarniętej powstaniem listopadowym. A ci, którzy czytali W starym Wiedniu, poznają losy pewnego małżeństwa, które tam jest u schyłku życia.
Publikację poprawionej całości rozpocznę po zakończeniu trójki, której brakuje obecnie dziewięciu rozdziałów do końca. Jedynie pierwszy rozdział pojawi się wcześniej.
Nie pozostaje mi już nic innego, jak tylko życzyć miłej lektury i mieć nadzieję, że część druga spodoba się Wam równie, co pierwsza. I mieć nadzieję, że po korekcie będzie to wyglądało lepiej.
Do zobaczenia!
AnOld-FashionedGal
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top