Prolog

Otworzyłam oczy... Jakby to był sen, jakbym żyła tu od dawna. Właściwie gdzie ja jestem? Ciemność... Wszędzie, czy zawsze tak będzie?

Jakaś postać pochylała się nade mną, ale nie miałam siły odskoczyć. Bałam się, cała drżałam

Kim jesteś?

Odpowiedz mi

Dlaczego mi nie odpowiadasz?

Przecież mówimy chyba tym samym językiem

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top