#Fakt 48
Crap, jednak żyjemy.
Ugh, to znaczy, że jeśli dzisiaj żadna asteroida w nas nie wleci jutro będzie poniedziałek.
Nie no, ja się przeprowadzam do piekła.
I stworze nową krainę zaświatową o nazwie Mandarynka, gdzie wszystkie marzenia wattpadowiczów się spełnią.
A Barnes wciąż siedzi w schronie.
Bo go zamknęłam.
I nie może wyjść.
Huehuehue
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top