▪2▪
Kim TaeHyung: Hejooo
MinYoonGi: Czego budzisz człowieka?
Jung HoSeok: Hej Tae!
Kim SeokJin: A z mamusią to się nikt nie przywita?
Kim TaeHyung: Cześć nasza ukochana mamusiuuuu
Kim SeokJin: Odrazu lepiej się ludź czuje 😊😊😊
Kim NamJoon: Hej słyszeliście ten hałas?
Park Jimin: Tak ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeon JeongGuk: Dżimin ty...ty...
.
.
.
.
Nie wyżyty DEBILU!!!
Park Jimin: Jaki nie wyżyty?! I JAKI DEBILU?!
Jeon JeongGuk: A kto dobija się do mych drzwi, kiedy ja wołałem Tae 😣
Kim TaeHyung: Kiedy ty mnie wołałeś?
Jeon JeongGuk: Eomma Jin ratuj mnie od tego pedofila 😣😣😣😣😣
Kim SeokJin: Jimin odejdź od drzwi JungKooka, a ty JungKook nie odzywaj się tak do hyunga!
MinYoonGi: Jimin chodź tu do mnie! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Park Jimin: ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
MinYoonGi: No chodź ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Park Jimin: Kiedy ja wolę Kukisia 💕
MinYoonGi: To nie 😧
Park Jimin: Suga czekaj ( ͡° ͜ʖ ͡°)
MinYoonGi: Czego?
Park Jimin: ( ͡° ͜ʖ ͡°)
MinYoonGi: Chodź na pv ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Park Jimin: Ok ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kim SeokJin: Ehh 😧 Kook miałeś racje Jimin to nie wyżyty debil...
Jeon JeongGuk: Tae 😶 Przyjdziesz do mnie wkońcu?
Kim TaeHyung: KK. Już biegnę! 🏃🏃🏃
V pov.
Kiedy JungKook napisał, żebym do niego przyszedł serce zaczęło mi szybciej bić. Kiedy byłem już przed jego drzwiami stanąłem na chwilę i zapukałem.
Kookie: Proszę! - powiedział głos zza drzwi.
Tae: H-hej. C-czemu chciałeś żebym p-przyszedł?
Kookie: Mam nową grę!! I pomyślałem, że chciałbyś ze mną pograć.
Tae: Jasne. Przecież zawsze razem gramy w gry. Czy to moje czy twoje.
Kookie: No to co tak stoisz? Siadaj.
Usiadłem obok mojego najlepszego przyjaciela i odrazu go przytuliłem, co on odwzajemnił. Po chwili gra się włączyła i zaczęliśmy grać.
~30 minut później~
Tae: Nie pokonasz mnie!
Kookie: Napewno? O wyprzedziłem cie.
Tae: Nie bo ja cie. - powiedziałem szczęśliwy. Nie dlatego, że go wyprzedzam tylko dlatego bo mogę spędzić czas z JungKookiem.
Kookie: TaeHyung o czym tak cały czas myślisz?
Tae: Eeeee... co? Nieważne.
Kookie: Okej. To co kolejna runda?
Tae: Z tobą zawsze!
~1h później~
Tae: Dobra Kook ja już się zbieram.
Kookie: Tae~ - przedłużył ostatnią literę.
Tae: Kookie~ - zrobił tak samo.
Kookie: B-bo j-ja...
Tae: No mów - przerwał mu.
Kookie: B-boje się ciemności i...
Tae: I co w związku z tym?
Kookie: Mógł byś ze mną spać?
Na słowa Kooka serce zaczęło mi jeszcze szybciej bić. Nie myślałem, że akurat to powie. A co jeśli przez sen mogę mu coś powiedzieć nieodpowiedniego i on to usłyszy? Nie chciałbym stracić mojego najlepszego przyjaciela. Ale czy to napewno tylko mój przyjaciel? Przecież cały czas jak coś z nim robie myślę o tym co by było, gdybyśmy byli razem. Myślę, że chyba go kocham. Ale czy jak powiem mu to w twarz to czy mnie nie wyśmieje?
Popatrzałem na jego słodkie brązowe oczka i teraz dopiero zrozumiałem, że JungKook nie jest mi obojętny. Mimo to chciałem i musiałem odmówić, ale nie potrafiłem tego zrobić.
Kookie: Hyung!!
Tae: C-co? Co jest?
Kookie: Wołam cię ze sto razy i tylko na hyung zareagowałeś.
Tae: Przepraszam Kookie, ale myślałem nad czymś.
Kookie: A, więc ponowię pytanie. Czy mógłbyś ze mną spać. Nie całą noc tylko do momentu kiedy zasne.
Tae: Oczywiście, że tak - powiedziałem szczęśliwy.
Kookie: Super!
Po odprawieniu wieczornej rutyny poszłem do łóżka i poczekałem na JungKooka. Ileż ten dzieciak może się przygotowywać? Minęło jakieś pół godziny, jak nie więcej. Chciałbym się już do niego przytulić.
Kookie: Już jestem!
Tae: Nareszcie ile można na ciebie czekać?
Kookie: Przepraszam - powiedział smutny i spuścił głowę w dół.
Tae: Nie smutaj króliczku.
Kookie: Po pierwsze nie smutam, a po drugie nie króliczku!
Tae: Kiedy ja cie ko...
NIE TAE NIE MÓW TEGO!!!! - pomyślałem.
Kookie: Ty mnie ko...??
Tae: Już nie ważne.
Kookie: Okej. To dobranoc Taesiu.
Tae: Dobranoc Kookisiu.
Koniec V pov.
Konwersacja
Kim TaeHyung: Chłopaki pomóżcie mnie tu!!!
MinYoonGi: Czego znowu?
Jung HoSeok: No właśnie czego?
Kim TaeHyung usunął/ęła użytkownika Jeon JeongGuk z grupy.
Kim NamJoon: Ej czemu go usunąłeś?
Kim TaeHyung: Bo chodzi o relacje pomiędzy mną a Kookiem.
Park Jimin: Cooooo? Ale...
MinYoonGi: Nie płakusiaj mi tu ChimChim 😢
Kim SeokJin: Dajcie coś powiedzieć malcowi.
Kim TaeHyung: Dzięki mamuśka!
Kim TaeHyung: A więc sprawa jest jasna. Zakochałem się w JungKooku i nw jak mu to powiedzieć, ponieważ nie chcę aby mnie odrzucił😶
Kim NamJoon: O.o mocne.
Kim NamJoon: Z tego co mi wiadomo to JungKook mi kiedyś mówił, że jest zakochany w jakimś chłopaku.
Kim TaeHyung: W kim? Mów szybko!!
Kim NamJoon: Nie wiem, ale mówił, że ten chłopak jest bardzo słodki i inteligentny.
Kim TaeHyung: KK dzięki za informacje.
Kim TaeHyung jest teraz offline.
MinYoonGi: Te dzieci. Pff 😒
No i drugi rozdział 😊 Jestem z siebie zadowolona, że w ogóle mam wene. No to co...? Do kolejnego rozdziału.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top