Rozdział szósty-Szkolne Romansa pt.1
[Dziś mniej aktywnych postaci :<]
Każdemu chyba się zdarzyło mieć romans choćby w przedszkolu, prawda?
Dotyczy się to nie tylko uczniów...
Rosyjski 1A
Wszyscy siedzieli jak słupy, nie znudzenii, tak się bali nauczyciela, że nie byli czasu się nudzić.
"Panie Dostoyevski, czemu nie będziemy robić jakichś dialogów po rosyjsku by wspomoc nasz rosyjski, tylko przepisujemy teskt z podręcznika?" Odezwała się Nina patrząc lekko przeszklonymi od braku snu Czarnymi oczyma
Hope spojrzala znad podręcznika i dodała "Nie sądzę, że palenie papierosów przy oknie to dobry pomysł"
Melani nie była gorsza i dodała swoje 3 grosze o treści filozoficznej "zachęca to dzieci do palenia"
"Już nie dzieci a... Mam nadzieję, że w miarę dorośli ludzie" Pruchanl nauczyciel wyrzucając peta za okno
Z drewanianych drzwi rozeszło się echo
Był to Gogol, by "odwiedzić swoją klasę"
Nikolai przekazał niektóre papierki z sekretariatu nauczycielowi rosyjskiego.
Chwile rozmawiali jak to zwykle o pierdolach... A gdy już Nikolai mial się zbierać spowrotem do swojej klasy, dosłownie jakby zapomniał że Fyodor ma teraz lekcje. Pocałował go delikatnie w policzek mówiąc mu po ukraińsku ukochaną frazę przez nikogo wcale nie znaną...
"Люблю тебе, Федя" [Kocham cię, Fedya]
Ali na pamiątkę zrobiła fotkę zdziwionego Dostoja i Gogola lekko zakrywającego ich kapeluszem podczas bardziej namiętnej.. Ekhem... Zabawy...
To zdecydowanie był inny widok, niż na codzień
Długa przerwa
Jak ja kocham długie przerwy... Można tyle zrobić w tym czasie...
Ali wyszła na podwórko szkolne rozmawiajac z Melanii o Zwierzętach i widokach. Ali za ten czas próbowała uchwycić drzewo kwitnącej wiśnii
Vince Siedziało pod jednym z drzew o tym gatunku. Jeden z płatków spadł jej na kartkę papieru, czytanej akurat książki. Płatek ten przypomniał jej o jednym, był w kształcie serca, w przeciwieństwie do uczuć tej jednej osoby...
Ali zrobiła Vince zdjęcie jak prsygladala się delikatnie innym już nie tak idealym płatkom z bliska
Jego ciemno różowe soczewki perfekcyjnie kontrasowaly się z przechodzącym w ulotny brzoskwiniowy kolor płatu kwitnącej wiśni.
Ali wykorzystała tę okazję transu Vince i zrobila parę zdjęć by wkleić je później do albumu albo cos..
Jednak Historia, toczy się tak jak ma być!
Vince zamknęło parę płatków w książce i wstała z pod drzewa, popatrzyła na drzewo przy którym związali się nauczyciele...
A kto? Ono wie dokładnie... Ktoś jej chyba musiał opowiedzieć jak się rodzice spotkali... Ah, ten Osamu... Po prostu kawał braku wstydu...
Więc miało opracowany malutki plan!
Poszło do nauczyciela rosyjskiego jak i wychowawcy z zapytaniem...
"Przepraszam, gdzie jest Sashitara?" Spytało wychowawcy
"Powinna być w bibliotece albo w łazience" Odpowiedział nauczyciel nie podnosząc wzroku znad grubej księgi zwanej biblią.
Vincula się lekko uśmiechnęło
Wpadło na Regga, który szedł z 12-pakiem kawy do dealowania
"Czy kawa redukuje stres?" Spytało
"Wręcz odradzam, może tylko przenieść mętlik w głowie powodujący jeszzce większe rozdrażnienie" odpowiedział
Vince kiwnęło głową i zajrzało do biblioteki, tam była poszukiwana czerwonowlosa siostra nauczyciela rosyjskiego.
Dziewczyna w mgnieniu oka wstała I była przygotowana, jak na wojnie!
"Tak Vincuś?" Spytała
Vince lekko się zająkało i poczuło jak słowa blokują się w gardle.
Vince umiali wydać z siebie jedynie niezrozumiałe, ciche jęki.
Sashitara wyszła z Vince z biblioteki na korytarz że względu na obowiązującą tam zasadę o ciszy.
"No dalej" Dopowiedziała dziewczyna poprawiając grzywkę z fioletowymi zakończeniami
"J-Ja..." Nie umiało dokończyć, gdy dziewczyna złapała ją za ramię w końcu gardło jej się odblokowało, niczym na poezje... "Wyjdziesz ze mną po szkole?"
Dziewczyna zachichotała i odrazu odpowiedziała "Jasne! Poproszę kogoś o zmianę w pracy"
Vince uśmiechnęło się jednak zastanawiało ją zdanie "Zmianę w pracy"...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top