*25*
Ja: Chce cię delikatnie pieścić językiem, wgryzać się w ciebie...
Ja: Czuć twój delikatny, podniecający zapach
Mikey : Napewno nie chcesz mi ich wprost zaproponować?
Mikey: Nie odmówił bym...
Ja: Daj mi skończyć!
Mikey: Już będę cicho..
Ja: Moja najdroższa...
Mikey: Yyyy...
Ja: Guma balonowa ..
Mikey: XD
Ja: Miałeś już nadzieję?
Ja: No przyznaj się...
Mikey: Dwa na dziesięć...
Ja: A nie osiem na czternaście?
Mikey:
Ja:
Mikey:
Ja:
Mikey: Bez komentarza .
Ja: Nie powinieneś ćwiczyć na wf?
Mikey: Nie, raczej nie...
Ja: Dziewczyny mają osobno, hehe...
Ja: Wymyśliłeś jaki dramat chciałbyś przedstawiać?
Mikey: Myślałem nad banałem
Ja: Romeo i Julia ?
Mikey: Yep.
Ja: Jak dla mnie w porównaniu do tego Titanic to banał...
Ja: Ponoć Hale będzie u was jutro na próbie z Anderson i Codym
Mikey: Anderson?
Ja: Blondynka
Mikey: ....
Ja: Naomi/Nao?
Mikey: ...
Ja: 100% hetero?
Mikey: ...
Ja: Tuman z ciebie...
Ja:
Mikey: Aaaa...
Ja: *facepalm*
Mikey: *szczerzy się jak idiota*
Ja: Jesteś idiotą :*
Mikey: Z grzeczności nie zaprzeczę *zarzuca włosy do tyłu jak jakiś plastik*
Ja: XD
Mikey: Kiedy cię poznam?
Ja: Znasz mnie Mikeyyy... xoxo
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top