*18*
-Nie chcesz teraz chyba iść na lekcje durniu ?!
-Cicho! - nagle do składzika sali muzycznej wpadło nasze rodzeństwo
-Co wyście zrobili ?
-Skąd pewność, że my ?
-Chowacie się tu to jest wystarczające
-Dziadek pytał się o was , mówił że przyjdzie po was na lekcji
-Cholera
-To co zrobiliście ?
-Rano trochę za szybko jechaliśmy
-Nie dało się nie zauważyć
-No i tak trochę zbyt często to się powtarza
-W razie czego na bieżąco piszcie do Dereka
-Za chwilę dzwonek więc wy wyjdźcie najpierw a my za chwilę, idziemy normalnie na lekcje. Jasne ?
-Jasne - odpowiedzieliśmy chórem
Trzy minuty bo małolatach sami wyszliśmy, lecz ja udałam się wcześniej do Naomi i Emmy. By ich uprzedzić, żeby wiedziały gdzie mogą mnie z Mad szukać . Cody miał zrobić to samo.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top