-27- +16
Pov. Polska
Niemcy zabrał się za całowanie i sprawianie mi dreszczy. Oczywiście mruczałem za każdym razem, gdy czułem na sobie jego mokre pocałunki wraz z ciepłym oddechem. Odwróciłem się do niego przodem i spojrzałem w jego oczy. Starszy popatrzył na mnie pytająco, jednak szybko zrozumiał, o co mi chodzi, gdy delikatnie podniosłem nogę do góry. Mężczyzna podniósł mnie, a następnie zadowolony zaczął kierować się w stronę swojej sypialni. Spoglądałem przez ten cały czas na niego, jednak gdy wszedł po schodach. Przez okno dostrzegłem Japonię, który wciąż stał pod domem. Zmarszczyłem szeroko brwi i od razu rzuciłem się na Niemca, a bardziej na jego usta. Wbiłem się w namiętnie, co oczywiście starszy odwzajemnił. Zerknąłem kontem oka, aby sprawdzić, czy Japończyk nas zauważył przez okno. Oczywiście, że tak.. Momentalnie zacząłem się cieszyć, gdy widziałem w nim zaskoczenia, zmieszane ze smutkiem i złością. Przerwałem pocałunek i odgarnąłem z czoła Niemca włosy, a następnie pomachałem głową na znak, aby szedł dalej. Starszy grzecznie wykonał moje polecenia, a już po chwili znaleźliśmy się w jego sypialni.
Rzucił mnie na łóżko dosyć mocno. Gdy zaczął się do mnie zbliżać, ja zacząłem się przesuwać na środek łóżka. Mężczyzna zamknął drzwi, a następnie zapalił małą lampkę przy łóżku, dzięki czemu mogłem go zobaczyć. Gdy zaczął się do mnie zbliżać, ściągnąłem z siebie sweter, pozostając na gołej klatce piersiowej.
- Nie odbieraj mi ten satysfakcji z rozbierania ciebie- Mruknął Niemcy, zawisając nade mną.
- To mi wcale nie daje przyjemności- Mruknąłem, zawieszając swoje ręce na jego szyi. Następnie zbliżyłem się do jego ucha delikatnie je przegryzając.- Zabierz się za coś innego~.
Starszy od razu uśmiechnął się szeroko, a po chwili wbił się w moje usta namiętnie. Muskaliśmy swoje wargi na początku delikatnie, jednak Niemcy nie mógł czekać. Wsunął swój język do moich ust, badając nim każdy kąt mojej buzi. Zacząłem powoli ciągnąć za jego koszulkę na plecach, aby ją z niego zdjąć. Oczywiście udało mi się to jednak sprawiło też, że przerwaliśmy pieszczotę. Niemcowi najwyraźniej znudziło się już całowanie moich ust, więc zabrał się za moją szyję oraz tors i brzuch. Włożyłem swoje dłonie w jego włosy, przymykając przy okazji oczy. Wzdrygnąłem się delikatnie, czując jak starzy wkłada swoje ręce pod moją talie, a następnie unosi mnie do góry. Czułem jak składa wiele mokrych pocałunków, oraz przejeżdża językiem z jednego punktu do drugiego. Te delikatne pieszczoty zaczęły zmieniać się w coraz brutalniejsze. Podgryzał moją skórę oraz ssał w wielu miejscach. Spojrzałem na niego kontem oka, czując jak swoją ręką drażni moje sutki. Przekonałem głośno ślinę, czując jak przez pieszczoty nad moim ciałem powoli brakowlao mi miejsca w spodniach. Niemcowi nie umknęło to uwadze i z chęcią zaczął się ze mną drażnić, poprzez dotykanie mojego przyrodzenia przez spodnie. Nie mogłem się powstrzymać i wydałem z siebie ciche jęknięcie. Jednak szybko zakryłem twarz, widząc ten cholerny uśmieszek Niemca.
- Zabierzmy się za ten mały problem~ - Nachylił się nade mną, a następnie szybko zniżył, odpinając moje spodnie szybkim ruchem.
Po chwili zsunął je całkowicie ze mną wraz z bokserkami. Delikatnie przesunąłem nogi bliżej siebie, odsłaniając tym bardziej swój problem. Niemcy uśmiechnął się i zaczął składać pocałunki. Najpierw kilka na stopie i kostce. Następnie zabrał się za nogi. Oczywiście, składając każdą pieszczotę przesuwał się coraz wyżej aż w końcu dotarł blisko mojego penisa. Złapał za niego ręką niespodziewanie, przez co wydałem z siebie ciche sapnięcie, a następnie schowałem twarz w dłonie, czując jakby całe policzki mi się paliły. Starszy zaczął powoli poruszać ręką, jednak nie trwało to długo, gdyż usłyszałem po chwili, jak zaczyna zdejmować swoją dolną garderobę. Rozchyliłem delikatnie oczy, aby spojrzeć od razu na jego ciało. Oparłem się na łokciach, przyglądając się jak Niemcy rzuca gdzieś na podłogę swoje ubrania, a następnie nachyla się nade mną z uśmiechem. Także odwzajemniłem uśmiech, a następnie położyłem swoje ręce na jego szyję całując go. W tym czasie Niemcy zaczął grzebać ręką w szafce, szukając najpewniej zabezpieczenia.
- Może dziś nie będę cię rozciągał?- Powiedział, odsuwając się od moich ust.
Zerknąłem delikatnie w bok, myśląc nad jego słowami. Następnie cicho się zaśmiałem, rozumiejąc, o co chodzi Niemcowi.
- Po prostu się przyznaj, że nie masz lubrykantu- Rzekłem, a następnie przesunąłem się do góry.
- No dobra przyznaje się. Zróbmy to bez tego. Chce wiedzieć, jak bardzo jutro nie będziesz mógł wstać- Uśmiechnął się do mnie szeroko i złośliwie.
- Kochany jesteś- Odparłem, zabierając od niego prezerwatywę.
Odpakowałem ją, a następnie ostrożnie i dokładnie założyłem na przyrodzenie starszego. Uśmiechnęłam się, a po chwili przyciągnąłem Niemcy do pocałunku. W tym czasie z powrotem położyłem się na łóżku, rozsuwając przed mężczyzną nogi, aby dać mu dostęp do siebie. Niemcy wszedł między nie, a następnie jedną z nich położył sobie na ramię. Ułożyłem swoje ręce z tyłu głowy delikatnie, chwytając się poduszek. Starszy spojrzał na mnie z uśmiechem, a następnie wsunął się we mnie bardzo powoli. Nabrałem mnóstwo powietrza, odchylając głowę do tyłu. Od razu poczułem ten ogromny, niekomfortowy ból, który zaczął mnie rozrywać. Po chwili zacząłem szybko i niedbale oddychać. Próbowałem nie myśleć o bólu. Jednak sprawy nie polepszał fakt, że mężczyzna wsuwał się we mnie coraz bardziej i mocniej. Tak jakby moja reakcja była dla niego rozkoszą.. Spojrzałem na niego, próbując z całych sił nie popuścić żadnej łzy z moich oczu. Nie chciałem, aby Niemcy sądził, że jestem aż tak słaby.. Jednak nie potrafiłem. Po moim policzku spłynęła jedna pojedyncza łezka, które natychmiast przetarł starszy.
- Zaczekam..- Cicho wymruczał mi do ucha, a następnie złapał za jedną moją rękę i splótł nasze palce mocno.
Zacząłem głośno oddychać, próbując nie myśleć o bólu. Jednak nic mi całkowicie nie pomagało. Gdy Niemcy to dostrzegł zaczął składać pocałunki na moim brzuchu oraz piersi. Spoglądałem na niego uważnie, uśmiechając się delikatnie. Po dłuższej chwili byłem gotowy, aby starszy mógł wejść do końca i zacząć się poruszać. Dałem mu znak, a on oderwał się natychmiast ode mnie. Uśmiechnął się i pocałował moją nogę, która trzymał sobie na ramieniu. Wszedł do końca, a następnie zaczął powoli i leniwie się poruszać. Natychmiast wygiąłem się w łuk, czując niemiły dreszcz rozchodzący się po moim ciele. Wymruczałem coś cicho i zerknąłem na starszego, który jedynie uśmiechał się szeroko. Widząc moją reakcję zaczął poruszać się szybciej i znacznie mocniej. Pociągnąłem jedną ręką mocno za poduszkę, a drugą zacisnąłem jeszcze mocniej na dłoni mężczyzny. Wydałem z siebie kilka cichych stęknięć, patrząc natychmiast w dół. Niemcy już tylko po tym zaczął się mocno i szybko poruszać, wykonując regularne ruchy biodrami. Jeszcze trochę bolało, jednak ból był do wytrzymania. Zaczynał w końcu zmieniać się w przyjemne uczucie. Cały czas wyjękiwałem cicho imię starszego lub po prostu dyszałem. Po jego reakcji wnioskowałem, że bardzo mu się to podobało..
***
Położyłem swoją dłoń na klatce piersiowej starszego i zacząłem głośno dyszeć, spoglądając na niego. Ten także dyszał, wpatrując się we mnie. Uśmiechnęłam się delikatnie i zszedłem z jego bioder, wyjmując po chwili przyrodzenie z siebie. Ułożyłem się obok Niemca dalej głośno dysząc.
- Trzy razy cię dziś zaliczyłem- Wymruczał cicho Niemcy, obejmując mnie jedną ręką.
Wtuliłem się w jego piersi, kładąc głowę pod jego nadal cicho dysząc. Zerknąłem po chwili na niego jedynie, wzdychając na jego słowa.
- To twój rekord?- Zapytałem, uśmiechając się jedynie.
- Akurat nie- Uśmiechnął się dumnie i szeroko.- Raz zrobiłem to aż pięć razy.
- Żałuje, że w ogóle zapytałem- Mruknąłem, odwracając wzrok w bok.
Starszy zaśmiał się głośno, a następnie przysunął mnie bliżej siebie. Po chwili uspokoił się i powiedział:
- Pobijemy razem ten rekord~.
Uśmiechnąłem się jedynie rozbawiony jego słowami. Ułożyłem bardziej głowę na jego torsie i przysunąłem rękę na jego pierś. Już po chwili palcem zacząłem dotykać i bawić się jego sutkiem. Starszy przyglądał się mi z uwagą. Popatrzyłem na niego kontem oka, upewniając się, że nadal to robi.
- Wiesz, że chciałem sobie zrobić kolczyk w sutku?- Powiedział, spoglądając na swoją pierś.
- Wiesz, że to cholernie boli? Nawet nie chce myśleć o tym bólu..- Cicho odparłem.- Najpierw na twoim miejscu pomyślałbym o kolczyku w uchu. Mniej boli. Poza tym warto zacząć od czegoś lekkiego, a nie takiego skomplikowanego.
- Hmm, a ty lubisz, gdy gryzę i całuje cię po sutkach- Uśmiechnął się szeroko, oplatając ręce wokół mojej talii.
Zarumieniłem się mocno na twarzy po jego słowach. To akurat była prawda.. Całkiem podobało mi się, że tak robił. Poza tym ta część ciała była bardzo dużą moją słabością.. Niemcy o tym wiedział doskonale.
- To co innego.. Ty robisz to pod wpływem takiego impulsu seksualnego i ja to czuję.. I jest mi wtedy dobrze- Odrzekłem szybko, uciekając gdzieś wzrokiem w bok.
- Jasne, mój ty mały masochisto.
Po chwili usłyszałam cichy śmiech Niemca, przez co z powrotem zwróciłem oczy na niego. Zacząłem zabijać go wzrokiem za jego słowa i zachowanie. Wcale nie lubiłem sprawiać sobie przyjemności przez ból..
- Ahh.. Wracając do tych kolczyków- Zaczął mężczyzna, odchylając głowę do tyłu.- Już oddawana mam przekute uszy tylko nie noszę kolczyków.
Zerknąłem po chwili na jego ucho, przyglądając się przez chwilę. Niemiec miał rację. Po przyjrzeniu się można było dostrzec małą dziurkę na kolczyk.
- Czemu nie nosisz? Kolczyki wyglądają naprawdę ładnie.
- Francji się to nie podobało wcześniej i kazała mi nie nosić, bo twierdziła, że wyglądam bardziej gejowsko. Dotąd jakoś mi to zostało..- Mruknął Niemiec, spoglądając po chwili na mnie.
- Posłuchałeś się rozkazów baby? I to na dodatek Francji?- Uśmiechnąłem się złośliwie, a następnie dodałem, aby go zdenerwować.- Niemcy, ale z ciebie jest pantofel. Baby grzecznie słuchasz jak piesek.
- Nie to nie tak. To była też moja decyzja, aby w tamtym czasie nie nosić- Powiedział najwyraźniej niezadowolony już Niemiec z mojego żartu.
- Jesteś pantoflem i tyle. Tego nic nie zmieni.
Spojrzałem na niego złośliwie, a po chwili zacząłem się śmiać. Jednak starszy po chwili złapał mnie mocno i obrócił, że to teraz on był nade mną, a nie na nad nim. Na mojej twarzy wciąż utrzymywał się szeroki uśmiech. Mężczyzna wbił się w moją usta namiętnie i nachalnie. Natychmiast dodał do pocałunku język, dotykając nim ten mój. Wymruczałem coś cicho w jego usta i zawiesiłem swoje ręce na jego szyi. Po chwili poczułem, jak Niemcy kładzie swoją rękę na moim kroczu i delikatnie łapie za moje przyrodzenie. Wtedy właśnie oderwałem się od niego ust, spoglądając w jego oczy. Niemiec zagryzł wargę, a następnie zjechał niżej aż do mojego penisa. Mężczyzna złapał mocno za moje uda i rozchylił moje nogi na boki. Oddychałem głęboko wciąż czując jego dotyka na swoim przyjacielu. Jednak, gdy poczułem, jak starszy wkłada go powoli do buzi natychmiast cicho jęknąłem zadwolony z obrotu sytuacji. On jest cudowny..
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jak coś wymyśle, to może będzie epicka walka Japonia i Polski.
Kremelka~
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top