,,Finał regionu i niespodziewany obrót sprawy"
Do finału regionu trenowałam bardzo ciężko jako bramkarz dopracowywałam nowe techniki. I tak o to nastał mnie finał regionu. Kiedy wstałam była 10. Wyskoczyłam z łóżka jak oparzona.
- No nie znowu się spóźnie! - krzyknełam
Założyłam strój Opherusza i na to bluze i spodnie też Opherusza. Pewnie później nie zdążyłam bym się przebrać. Szybko się uczesałam. Zbiegłam na dół wziełam kanapke i wybiegłam z domu. Biegłam ile sił w nogach.
- No nie znowu się spóźnie. Znowu zaspałam.
Na całe szczęście w ostatniej chwili przybiegłam.
- Nareszcie myśleliśmy że już nie przyjdziesz. - powiedział Angelo.
- Przepraszam za spóźnienie. - powiedziałam i się skłoniłam. Oni popatrzyli na mnie ze zdziwieniem. No tak zapomniałam że nie jestem w Japonii tylko we Włoszech. W tej samej chwili przyszedł trener. A na temat trenera zapomniałam powiedzieć. Zmienili nam go bo tamten nie miał konpetencji czy jakoś tak.
- Skoro już wszyscy są możemy ruszać. - powiedział trener.
Wsiedliśmy do autokaru i przyjechaliśmy pod stadnion. Wysiedliśmy i udaliśmy do szatni.
Ja miałam tylko do ściągnięcia bluze i spodnie. I byłam gotowa. Założyłam rękawice bramkarskie i wyszłam z szatni. Żeby chłopaki mogli się przebrać. Po chwili chłopaki byli gotowi. Ustawiliśmy się w takiej jakby w kolejce, przed wejściem na boisko. Wyszliśmy na murawe.
O! co to Opherusz wystawia na bramke swojego najlepszego napastnika.
Staneliśmy w lini. Nakata podał ręke z kapitanem z przeciwnej drużyny.
Składy dzisiejszych drużyn:
Opherusz:
Endou Margarettõ 2 GK
Marco Maserati 5 DF
Ottorino Nobili 3 DF
Vento Gagliano 17 DF
Dante Diavolo 9 DF
Angelo Gabrini 6 MF
Hidetoshi Nakata 7 MF (capitan)
Giorgio Giannini 8 MF
Gianluca Zandari 16 MF
Fidio Aldena 10 FW (two capitan)
Raffaele Generani 11 FW
Sycyljan:
(Coś tam coś tam, nie chciało mi się)
Ustawiliśmy się na swoich pozycjach.
- Chłopaki pokażmy na co nas stać i wygrajmy ten mecz! - krzyknełam
- Tak! - odkrzykneli mi
Zaczoł się mecz. Sycylia ruszyła na naszą połowe. Byli szybcy. Nikt z naszej drużyny nie mógł go zatrzymać. Przyszła kolej na mnie.
- PAPUŻY TANIEC! - wykonał swoją technike pomocnik sycylijczyków.
- BOSKA RĘKA! - obroniłam to - Angelo! - podałam mu piłke. Ruszyli na połowe przeciwników. Wykonywali krótkie podania i to byl najlepszy sposób na Sycyliane.
- Chłopaki kontratak trappola! - krzyknełam
- Così! - odkrzykneli
Po parunastu minutach byliśmy pod bramką.
- MIECZ ODYNA! - Paolo wykonał swoją technike histasu i piłka wpadła.
GOOL! Opherusz zdobywa pierwszego gola w tym meczu! Gool zdobywa Biały Meteor swoim nowym strzałem. Zczynają znowu Sycylian.
Szybko przeszli do ataku.
- Marco, Dante kryjecie środek! Vento, Ottorino kryjecie prawe skrzydło! - wydałam polecenia
- Così!
Napastnik nie wiedział co zrobić. ,,Mam Cię!"
- Angelo teraz!
- TRAPPOLA! - to jest nasza technika histasu. Po japońsku (po polsku) to oznacza pułapka. Angello przechwycił piłke i znowh biegliśmy na bramke Sysylian.
- MIECZ ODYNA! - i kolejna barmka
Znowu Sycylian zaczynał. Teraz szybko przedostali się na naszą połowe wykonywali krótkie i szybkie podania. Nie mogliśmy jakimś cudem ich przechwycić. Zbliżyli się do naszej bramki. Teraz była kolej na mnie.
- Nadchodze! - krzyknoł ich kapitan
- Dawaj!
- ŚPIEW OCENANU!
Nie mam czasu na wykonanie Boskiej Ręki. Więc:
- MROCZNA WATACHA! - obroniłam to. Uśmiechnełam się. Fidio i Nakata byli zaskoczeni tym co zrobiłam.
- Ganialuca! - wykopałam do niego piłke a on ją przejoł.
Time skip koniec II połowy
- Fidio!
- Nakata - wykonał ostateczny strzał i zdobył ostatnią bramke w tym meczu. Troche później sędzia zagwizdał na koniec meczu.
WYGRALIŚMY!
Koniec meczu Opherusz wygrał mecz 4-0 i dostaje się do finału regionu!
Wszyscy się cieszyliśmy. Jak szliśmy do szatni to nagle kapitan mnie zatrzymał.
- Margaret - powiedział
Odwróciłam się i popatrzyłam się na niego czekając aż coś powie. On tylko ściągnoł opaske kapitańską i mi ją podał.
- Co to ma znaczyć? - zapytałam go
On się tylko uśmiechnoł. Dał mi opaske kapitańską a ja ją wziełam. Kapitan skinoł głową żebym ją założyłam. Co miałam innego zrobić. Założyłam ją. Nakata się odwrócił i chciał już iść ale ja go zatrzymałam.
- Czy możesz mi wytłumaczyć o co chodzi? - zapytałm
- Pod Koloseum o 17. - tylko to powiedział i poszedł. Nic nie powiedziałam. Tylko wróciłam do szatni. Jak tylko weszłam chłopaki popatrzyli się na mnie ze zdziwieniem:
- Gdzie kapitan? - zapytał Ganialuca
- Kapitan... odszedł. - powiedziałam krótko i zmartwiona.
- I co teraz będzie? - Angelo zadał pytanie retoryczne
Nikt się nie odzywał. Zebrałam się na odwage żeby im to powiedzieć:
- Jestem teraz nowym kapitanem.
Wszyscy się popatrzyli na mnie z ze zdziwieniem i z otwartymi oczami.
- Jak to ty? - powiedział zdziwiony Marco
Pokazałam im opaske kapitańską. Odrazu mi uwieżyli jak to zobaczyli.
- Mi'na będziemy wygrywać do póki nasz kapitan nie wróci, będziemy stawać się silniejsi i wygramy ten turniej! - powiedziałam
- Ha!
Time Skip 17:00 Koloseum
Podeszłam pod Koloseum. Faktycznie on tam stał ale byłam cała przemoknięta bo zaczynał padać deszcz a ja oczywiście zapomniałam parasola. Bo myślałam że nie będzie padać.
- Witaj kapitanie - powiedział Nakata
- Ale dlaczego? - zapytałam
Stanełam koło niego a on użyczył mi swojego parasola.
- Dostałem pewną misjie i musze wyjechać z Włoch. Ta sprawa dotyczy.... Reya Darka.
- JAK TO? To niemożliwe. - nie mogłam uwieżyć
- Wypadek Inazumy 40 lat nie mógł on spowodować. Dark był tylko marionetką w czyjiś rękach a ja mam za zadanie odkryć prawde.
- Rozumiem - powiedziałam - daj mi znać jak czegoś się dowiesz.
- A i jeszcze jedno twój tata...
- Co? - nie czekałam na odpowiedź
- Również jest w tą sprawe zamieszany on też prowadzi ukryte śledztwo.
Czyli wtedy o to mu chodziło ,,Przepraszam ale narazie nie moge Ci tęgo wytłumaczyć chociaż naprawde bardzo bym chciał."
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top