Posejdon, co roku w różnych porach roku odwiedza Polskę, a dokładnie wybrzeże Bałtyku. Robi to ze względu na bursztyn, który występuje tylko nad polskim morzem. Kiedy natomiast bursztyn się ruszy i będzie go strasznie dużo, jest w stanie rzucić wszystko, by złowić bursztyny, możliwe jak najpiękniejsze.

Gdy Hades mówi, że bursztyny można także wykopać, Posejdon prycha obrażony, uważa bowiem, że bursztyn wykopany, nie umywa się pięknem, do tego z morza.

Gdy natomiast ktoś mówi o tym, że mógłby sobie po prostu wziąć ten bursztyn z dna morza, Posejdon obrażonym tonem odpowiada, że ma honor, który nie pozwala mu tego zrobić. Zresztą, jak sam uważa, bez samodzielnego łapania i przebierania kup morskich śmieci z morza, gdzie ten bursztyn jest, nie ma dreszczyku emocji.

Bardzo często towarzyszy mu Tryton, w swojej ludzkiej postaci, oraz Amfitryta, także w swojej ludzkiej postaci, która zakochała się w bursztynie, kiedy Posejdon pierwszy raz pokazał jej wielką bryłę z małą rybką w środku. Od tamtego czasu mają wspólną, bursztynową miłość.

********************************************************************************************************

Do wszystkich czytających, ja wiem że bursztyn występuje też w innych zakątkach świata, mam jednak wrażenie, że w Polsce najwięcej.