Baran - Tak, z dabim

Byk - Tak, z panem dymkiem (kurogiri)

Bliźnięta - Nie, z Miną

Rak - Nie spaliłaś o dziwo kuchni z Kirishimą

Lew - Nie spaliłaś (jeszcze) swojej kuchni z Autorką

Panna - A jak sie spodziewałaś? Jak gotujesz z Bakugou. On się wkurzył że mu gotowanie nie wychodzi. A gdy ty sie pytałaś czy mu pomóc, to mówił coś w stylu: - A spadaj, nie potrzebuję od nikogo pomocy. Uporam się z tym obiadem sam, i się jeszcze przekonasz, że mój obiad będzie smaczniejszy od twojego. - No to sie jeszcze przekonamy. Bo jak wszystko zrobiłaś to on sie jeszcze bardziej wkurzył i wszystko zepsuł wybuchami, a ty tylko strzeliłaś facepalma i uderzyłaś go w tył głowy mówiąc "baka, to teraz rób se konapki. Bo z tego obiadu przez ciebie nici.".

Waga - Z Togą nie spaliłaś kuchni

Skorpion - przekonałaś jakoś Shote Aizawe, i no cóż..
Spaliliście jak i danie jak i blat i blat kuchenny. A on wziął swoją rzecz "Antydepresyjną" wskoczył do żółtego śpiworu i zapiął zamek do samego końca.I poszedł spać. Wyglądał jak jakiś żółty kokon.

Strzelec - spaliłaś, z Tetsutetsu

Koziorożec - prawie spaliłaś kuchnie z Jiro

Wodnik - Zanim ty weszłaś do kuchni, to All Might już wszystko spalił. Mówiąc w stylu: "czyli to do tego nie służyło? Ojć, to po kuchni.. Więc ekghem to o to wybywam!". I wyskoczył przez okno, a mógł jak normalny człowiek wyjść przez drzwi. Wsumie? Poszedł na skróty, zamiast kilometry nad rabiać, prawda?

Ryby - Nie spaliłaś, Pani Midoriya smacznie gotuje. I nie dała spalić nikomu swojej kuchni.

(Poczęstujecie mnie waszym obiadkiem? Zrobiliście mi smaka (na maka znaczy co) jeśli tak to czekam!)