6

Rano Ichigo obudził się ze skwaszoną miną coś było nie tak czuł to w kościach ale jeszcze nie jest pewny co to jest

Ale jak narazie wstał i poszedł się opłukać pot zalewał całe jego ciało

Wstał cicho aby nie obudzić kochanków nalał wody do wanny a następnie się do niej rzucił rozmyślając nad paroma kwestiami

I- Ugh muszę iść do Urahary dzisiaj ale to będzie męczące

Słuchanie jego kazania będzie irytujące pomyślał

Opłukał ciało a następnie zanurzył się w wannie cicho rozmyślał nad tym co się działo a następnie wypuścił wodę i wyszedł

Ubrał swój strój i wyszedł z łazienki poszedł zrobić sobie herbaty a następnie przeczytał raport który wczorajszego wieczoru wziął do domu

Czytał go uwarzanie a następnie potarł zniesmaczony brwii z jego ust wyszło jedynie ugh

Sprawdził czy mężczyźni dalej  śpią a następnie napisał im na kartce

"Raczej nie wróce na noc miłego dnia"

Ichigo nie był osobą która by się wylewnie rozpisywała więc położył ją na stole i wyszedł

Zaszedł do biura wykonał swoją papierkową robotę przejrzał CV a następnie udał się w kierunku bramy przez chwilę zastanawiał się czy użyć głównej czy nie lepiej prywatnej Byakuy ale wybrał główną nie chce mu się tłumaczyć przyjacielowi dlaczego musi tak pilnie wyjść

Przywitał się z stojącymi tam mężczyznami

A oni się pokłonili było to zabawne widzieć jak  teraz się kłaniają a wcześniej patrzyli na niego z góry mimo że uratował miasto dusz niektórzy ludzie patrzyli na niego z góry byli to głupcy którzy zazdrościli

Pomachał im tylko i przeszedł przez baramę

Wylądował w miejscu doskonale mu znanym uśmiechnął się pod nosem a następnie udał się w góre drabiną

Rozejrzał się dookoła ale nigdzie nie widział Urahary więc usiadł przy stole czekając na blondyna

Nigdzie nie wyczuł też jego Reietsu więc uznał że najlepiej poczekać

Wyjął papiery z rękawa a następnie usiadł i zaczął je przeglądać  z myślą że musi przygarnąć jakiegoś porucznika bo jako sam Kapitan nie może być

Kolejna irytująca sprawa do listy

Ta sprawa była tak irytująca że przewrócił jedynie oczami i zaczął czytać czekając na powrót przyjaciela

* Kyouraku i Ukitake *

Kiedy mężczyźni się obudzili spostrzegli że nie dość że nie czują Reietsu Ichigo to jeszcze nigdzie go nie ma

Poczuli jego zapach unoszący się w powietrzu ale to tyle

Ukitake zerwał się i poszedł w stronę kuchni

Kiedy znalazł karteczkę mlasnął jedynie językiem i pokazał ją kochankowi

K- Ciekawego czy Ichi-chan zdaje sobie sprawę że bycie w związku opiera się na zaufaniu a także na oparciu w każdą stronę

Powedział z przekąsem Kyouraku

To nie tak że Ichigo im nie dawał wsparcia dawał ale nie pozwolił aby było na odwrót

U- Jak myślisz gdzie mógł pójść?

Chwilę mężczyźni siedzieli w niszy

K- Sądze że można zobaczyć u Urahary

Popatrzeli po sobie a następnie się ubrali i wyszli

Poszli w kierunku bramy i przez nią przeszli

Kiedy znalezili się w piwnicy Urahary zaczęli wchodzić po schodach kiedy usłyszeli prowadzoną rozmowę

*Ichigo*

Kiedy w końcu zobaczyłam jak Urahara wchodzi do sklepu lekko się uśmiechnąłem i machnołem mu ręką na przywitanie

On popatrzył tym swoim przeszywającym wzrokiem na mnie jak by oceniał w jakim stanie jestem

Jedyne co zrobił to przytaknął i poszedł w stronę kuchni

Aż tak źle wyglądam

Kiedy Urahara wrócił już z gotową herbatą żucił się na mnie ściskając mnie

Ur- Ichiguś nie wyglądasz najlepiej źle sypiasz proszki przestają działać mój biedny?

Popatrzyłem na niego zdziwiony on się tak zachowuje tylko w jednym przypadku

I- A więc ile Shinji ci powiedział?

Zastanawiam się czy on się tak zachowuje żebym sam się zapytał bo jest mu niezręcznie gadać ale w końcu to Urahara coś takiego jak niezręcznie nie istnieje w jego słowniku

On dalej przylepiony do mnie powedział trochę zciszonym głosem

Ur- Wiesz Ichiguś czuję się zapomniany zawsze idzesz pierwszy do Shinjego zamiast do mnie muszę się wszytskiego dowiadywać od Shinjego to boli

Powedział tym swoim udawanym przesłodzonym głosem

Kiedy w końcu raczył się odlepić odemnie

I trochę spoważniał zaczęliśmy rozmawiać

Ur- A więc najpierw Ichiguś chciałbym ci pogratulować awansowania na Kapitana dowódce

Powedział głaszcząc mnie po głowie

Spiorunowałem go wzrokiem i ponagliłem żeby przeszedł do sedna sprawy

Ur- No cóż Ichiguś Shinji powedział mi o twojej przygodzie  z pustym o twoich jeszcze większych problemach ze snem i o jego rozmowie z Kyouraku i Ukitake

Moje oczy od razu się powiększyły przez nie przeszły trzy rodzaje emocji strach zdziwienie i wściekłość

I- Jak to ten skurwiel gadał z nimi?! Urahara co to ma znaczyć i co im powedział?!

Ichigo podszedł bliżej do Urahary i zaczął nim potrząsać

I- Ukitake Kurwa co to ma znaczyć!

Zajeło chwilę aż Ichigo pozwolił Uraharze dojść do głosu opanowywując swoją wściekłość

Teraz patrzył z wyczekiwaniem na odpowiedź

Ur- Ojej chyba powedziałam coś czego nie powiniem

Powedział z tym swoim niewinnym spojrzeniem

Doskonale każdy wie że to jego fasada i zrobił to celowo

I- Jak skończymy rozmawiać zabije tego skurwiela

Urahara patrzył jak wypływa z niego wściekłość

I był trochę dumny jak Ichigo wyrósł kiedyś to by się żucił żeby iść go zabić teraz

Ale jednak siedzi tutaj i czeka na wyjaśnienia jakie da mu Urahara

Ur- Podobno rozmawiali o twoich problemach ze snem i próbie samobójczej i o tym jak nic o tobie nie wiedzą i że powinni się tobą bardziej zainteresować i jak pomimo tego że jesteście kochankami mogą nie wiedzieć z kim się zadajesz i jakich masz przyjaciół

Ichigo o dziwo przyjął tę informacje dość spokojnie chociaż tak wyglądało z zewnątrz

Wenwątrz Ichigo aż się trząsł z wściekłości

Napił się łyka herbaty żeby ochłodzić trochę swoje emocje

A następnie spojrzał na Urahare z bardzo poważną miną

I- Dwa pytania jak zareagowali i czy pomożesz mi schować ciało?

Zapytał tak śmiertelnie poważny Ichigo jak nigdy zawsze kiedy o coś prosił Urahare jego oczy były wypełnione determinacją a teraz jest to tylko powaga nic więcej

Urahare przeszedł dreszcz po plecach widząc ten obraz przed sobą

Ur- Zaarwagowli dość burzliwie i raczej nie byli zbyt weseli że nie dzielisz się tym z nimi a po tym co powedział im Shinji podobno zamarli

Ichigo słuchał tego co mówi Urahara z kamienną twarzą

I- Rozumiem a co z moim drugim pytaniem?

Powaga Ichigo była przerażająca jego zazwyczaj wesołe oczy nie świeciły niczym jego postawa i wyraz twarzy był tak poważny że Urahara nie sądził że kiedy kolwiek zobaczy taki obraz

Aż żal mi Shinjego zaczął żałować teraz całej tej sytuacji

Ur- Cóż Ichigo uwarzam że Shinji dobrze zrobił mówiąc im o tym w końcu jesteście kochankami powinniście się nawzajem wspierać a takie ukrywanie przed nimi prawdy wcale nie jest wobec nich fer

Z każdym słowem patrzył jak wyraz Ichigo wogóle się nie zmienia

I- Czyli nie pomożesz mi ukryć ciała?

To była jedna rzecz jaka wyszła z ust Ichigo

Urahara jedynie pokiwał głową na "nie"

Ichigo dopił jedynie herbatę i powoli wstał

I- Dziękuke za herbatę po leki przyjdę później jak mnie nie zamkną a i ja już nie mam kochanków

Urahara po usłyszeniu tego słowa wstał i zatrzymał Ichigo ruchem ręki

Ur- Dlaczego ich niby nie masz zerwali z tobą po usłuszeniu tego nawet nie żartój

Powedział teraz poważny Urahara

I- Nie nie chce sprawiać im więcej problemów plus po co im kochanek z problemami jedyne co robię sprawiam problemy to równie dobrze mogę się zaszyć jako Kapitan Dowódca nikt nie waży mi się przerywać czy wchodzić w paradę

Powedział to tak jak by to było najbardziej oczywista rzecz na świecie

W tym samym czasie mężczyźni którzy podsłuchiwali całą rozmowę

Prawie wybili drzwi z piwnicy

Urahara i Ichigo ze zdziwieniem patrzyli na dwójkę mężczyzn którzy wparowali

Ichigo kiedy się otsząsnął z szoku jak by dotarło do niego co się dzieje i najbardziej chamskim głosem powedział

I- Ciesze się że nie muszę się powtarzać a teraz Żeganam i dziękuje Urahara

I zaczął wymijać oszołomionych mężczyzn oni jedynie widząc jak ich mijał chwycili go za ramię

Ichigo jedynie popatrzył na nich z pogardą

Urahara widząc tą scenę pierwszy raz w życiu chciał podejść do Ichigo i go przytulić tak aby poczuł jego wsparcie za tym chamskim wyrazem twarzy widział ten smutek który się kryje

I- Nie rozumiem po co mnie trzymacie mam wam to powedzieć prosto w oczy czy  w tedy się odwalicie?

Powedział poważnie patrząc na dwóch mężczyn

W końcu Urahara nie wyrzymał tej sytułacji

Ur- Ichigo skończ ranisz tym najbardziej siebie a jeżeli myślisz że kogoś och....

Urwał w połowie zdania kiedy zobaczył co robią Ukitake i Kyouraku

Uderzyli Ichigo w tył głowy tak mocno że chłopak się przewalił na ziemię a następnie jak worek kartofli rzucili nim obok stołu

Następnie Kyouraku usiadł na drzwiach do piwnicy a Ukitake przy stole obok leżącego Ichigo

Ta sytułacja była tak śmieszna i Urahara by się z niej śmiał gdyby nie to że sytułacja na to nie pozwalała

Po chwili Ichigo wstał i już miał iść w stronę Kyouraku

K- Siadaj mamy do pogadania jeżeli spróbujesz tu podejść zwiąże cię a w tedy rozmowa nie będzie taka miła

Ichigo usiadł jak by przerażony groźną

I- Nie mamy o czym rozmawiać

Powedział wyprany z emocji 

U- Ja sądze że jednam mamy o czym

Powedział poważnie mężczyzna nie było w jego głosie tego miłego tonu co zawsze

I- To jeżeli chcecie sobie o czymś gadać znajdzie sobie osoby odpowiednie do tego ja nie mam zamiaru

Powedział mężczyzna

Nastała chwila ciszy atmosferę można było ciąć nożem a i tak można by było jej nie przeciąć

Ur- Ichigo jeżeli zamkniesz się teraz w sobie zaszkodzisz tylko i wyłącznie sobie jesteś gotowy ich stracić spójrz na nich jesteś gotowy?

Powedział poważnie Urahara a Ichigo popatrzył mężczyną w oczy i zamilkł

Ur- Każdy w tym pokoju zdaje sobie sprawę że nie łatwo ci jest to powedzieć ale jeżeli zależy ci na nich już chyba wystarczy tych kłamst i unikania tematu

Ichigo spóścił wzrok i  patrzył na ziemię

Ur- Ichigo każdemu z nas zależy na tobie i teraz zastanów się czy napewno jesteś gotowy ich stracić? Stracić osoby które są bliskie twojego serca

Obaj mężczyźni siedzieli cicho patrząc się intensywnie w Ichigo i w duchu dziekując Uracharze 

Ponieważ albo by wybuchli złością ale siedzieli w ciszy aż ktoś się nie złamie

Po chwili wszyscy w pokoju mogli zobaczyć łzy spływające na podłogę

Ale dalej Ichigo siedział cicho nie podniósł głowy nic nie powiedział siedział tam skulony

Ukitake już chciał wstać i podejść do Ichigo przytulić i powedzieć "Jestem tu spokojnie" ale w tedy Urahara zatrzymał go ręką

Ur- Ichiguś musisz podjąć teraz decyzję czy chcesz życ dalej nieszczęśliwy czy może zaufasz swoim kochanką

Ichigo parę razy otwerał i zamykał usta chcąc coś powiedzieć

Ur- Oczywiście zawsze masz mnie czy Shinjego ale czy my damy ci to samo co oni? Zastanów się nad tym

Nastała cisza w pokoju w tedy w końcu Ichigo przemówił tak cicho że ciężko było to usłyszeć?

I- A co jak mnie nie zaakceptują jak się dowiedzą co jak pomyślą że jestem tylko problemem? Nie lepiej siedzieć cicho?

Mężczyźni spojrzeli po sobie

K- Ichi-chan to napewno będzie trudne ale obiecuję ci nie jesteś dla nas problem jesteś dla nas najważnjeszą osobą na świecie nie wyobrażamy sobie życia bez ciebie

U- Właśnie Ichigo więc proszę bądzi z nami szczery

Nastała chwila cisza Ichigo rozjerzał się jeszcze raz po pomieszczeniu

Urahara wstał i stanął w drzwiach jak by czytając Ichigo w myślach że ten chce uciec i wywinąć się z tej rozmowy

Ur- Nawet o tym nie myśł

Powedzał poważnie Urahara

I- Ale ja nawet nie wiem co ja mam wam powiedzieć teraz mówicie że wam na mnie zależy ale jak się dowiecie to jesteście pewni że mnie nie zostawicie? Nie możecie mi tego obiecać

Powedział Ichigo dalej z opuszczoną głową

U- Możemy nie wyobrażamy sobie życia bez ciebie Ichigo

Coś w Ichigo pękło

I- Mam koszmary od końca zimowej wojny nie jestem w stanie od tamtej pory przespać nocy bez koszmarów proszki od Urahary nie pomagają zaczynam już wariować gdyby nie Hollow już dawno bym był martwy

Powedział Ichigo na jednym wdechu

W tedy Ukitake i Kyouraku podeszli do mężczyny i wzięli go na ręce

U- Dziękuje Urahara-san do zobaczenia następnym razem

Ukitake się tylko skłonił i cała trójka wyszła

Ichigo zaczął się wyrywać z żelaznego Uścisku Kyouraku

I- Puszczaj mnie ty stary pryku nie pozwoliłem ci mnie dotknąć puszczaj

Ichigo się szamotał próbując się wyrwać starszemu mężczyźnie

Ten nic sobie z tego nic robiąc spojrzał na młodszego groźnie

K- Nie obchodzi mnie to co chcesz tym razem Ichigo albo się podporzątkujesz albo cię zmuszę do tego

Ichigo zamarł na poważny ton mężczyzny

I zamarł w bezruchu aby nie wkurzać strasznego mężczyzny a tym samym nie pogarszać swojej już i tak kiepskiej sytułacji

I tak siedział cicho aż nie dotarli do domu

Ichigo został żucony na ziemie po raz drugi dzisiejszego dnia

Kiedy spojrzał w oczy mężczyzn stojących nad nimi zamarł ze strachu

I- Ja przep...

Urwał w połowie słowa kiedy Kyouraku mu przerwał

K- Nie mam zamiaru słuchac twoich bełkotów miałeś na to już swój czas. Jak śmiałeś pomyśleć o zerwaniu z nami teraz wyjaśnimy ci parę kwestii

Ichigo dalej patrzył z przerażeniem i próbował się przeczołgać do wyjścia

Ukitake złapał Ichigo jedynie za nogę a następnie zmusił go to agresywnego pocałunku

Kiedy Ichigo i Ukitake się całowali Kyouraku w tym momęcie związał Ichigo w ręcę nie obchodziło go teraz czy jego ręce będą krwawić

Następnie Ichigo został rozebrany a jego ciało było gryzione w każdy cal jego bezbronnego  ciała to nie było znakowanie takie jak zawsze każdy z dzisiejszych znaków był bardzo bolesny i utrzyma się bardzo długo

Następnie Kyouraku związał jądra i penisa Ichigo jedoitowym sznurkiem

Ichigo patrzył na mężczyzn z przerażeniem a łzy mu kapały z oczu

I- Ja przepraszam

Tylko te dwa słowa wydobywały się z jego ust

Kiedy Kyouraku przygotowywał wejście Ichigo

U- Nawet nie wiesz jak nas zabolało kiedy dowiedzieliśmy się o twoich problemach nie od ciebie kiedy usłyszeliśmy że wolisz z nami zerwać niż nam powedzieć jesteśmy aż tak nie godni zaufania?

Ichigo patrzył na Ukitake wiedział że jak nie odpowie straci coś ale nie wiedziałam co

I- Ufam wam tylko że bałem się to powiedzieć krążyło mi po głowie co jak was rozczaruje co jak zniszczę obraz jaki macie o mnie co jeżeli nie zaakceptujecie tego co jeżeli

I w tym momęcie urwał odwracając wzrok i nie wypowiadając ani słowa więcej

Kiedy w końcu Kyouraku skończył przygotowywać Ichigo wszedł w niego bez ostrzeżenia

I zaczał się poruszać uderzając w czuły punkt mężczyny Ichigo od razu chciał zmienić pozycję

Żeby zmniejszyć intensywność lecz ręka Kyouraku mu to uniemożliwiała

Ale nie chciał się już odzywać się przygryzł dolną wargę i nie ważył z siebie wydać ani jednego dźwięku

U-Co jeżeli co Ichigo zwuązek opiera się na zaufaniu na oparciu nie ma związku bez tego co z tego że ty nam dajesz wsparcie jeżeli my nie możemy go dać tobie

Ichigo spojrzał na Ukitake

I otworzył usta

I- Ja ugh bał ch em się ngh że stwierdzicie ach że nie ngh zasługuje aby być waszym kochankiem

A następnie Ichigo już nie dał rady nic powedzieć każdy ruch Kyouraku to była udręka bez możliwosc dojścia przez związanie jego jąder i Penisa

K- Jeżeli jeszcze kiedy kolwiek powiesz że z nami zrywasz będę cię posuwał aż skonasz należysz do nas i jeżeli będziesz pierdolił takie gówna to sam cię udusze jesteś dla nas najważniejszą osobą nie widzimy świata poza tobą a ty takie rzeczy pierdolisz?!

Powedział Kyouraku a następnie wziął Ichigo do namiętnego pocałunku

I- Ja przepraszam

Następnie Kyouraku wszedł pod Ichigo robiad miejsce dla Ukitake

K- Jest miejsce dla naszej dwójki

I tak Ukitake też wbił się w Ichigo

Z ust Ichigo wydobywało się tylko przepraszam i jęki

Po jakieś godzinie ostrego pieprzenia tyłka Ichigo Ichigo zaczął błagać o dojście nie móc dojść taki kawał czasu to było najgorsze co istniało

I- Kyouraku-sama Ukitake-sama proszę pozwolcie mi dojść

Mężczyźni spojrzeli po sobie porozumiewawczo

K-Tylko z jedną opcją Ichi-chan obiecasz że już tak nigdy nie postąpisz i obiecasz że o każdym problemie jaki masz będziesz nam mówić

Ichigo siedział chwilę cicho ale w tym momęcie nężczyźni przyspieszyli kroku

Przez to z ust Ichigo wyszło

I- Tak objcuje nigdy więcej nic przed wami nie ukryje przysięgam

Kiedy mężczyźni usłyszeli słowa zapewnienia pozwoliło Ichigo dojść

___________________________________________

I na tym kończymu naszą opowieść
Dziękuje bardzo ❤️







Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top